51
A co wy na to, żeby stworzyć listę powodów, dla których Stucky jest tak wspaniałym szipem? Pokażmy, za co ich kochamy!
Na dobry początek dam pierwsze pięć:
1. Zawsze troszczą się o siebie nawzajem, nieustannie stawiając tego drugiego ponad sobą. Samotny szturm na bazę Hydry? Nie ma sprawy! Rozwścieczenie Iron Mana, żeby skupił gniew na tobie, nie Stevie? Już się robi!
2. Wystarczyło, że Steve powiedział imię Bucky'ego, a to przełamało siedem dekad programowania.
3. Obaj przeżyli siedem dekad kirostazy, żeby spotkać się we współczesności. Jeśli to nie prawdziwe przeznaczenie, to co takiego?
4. Mimo upływu lat, różnic i tak wielu rzeczy, które się wydarzyły, wciąż patrzą na siebie tak, jak wtedy, kiedy mieli osiemnaście lat.
5. Obaj będą starzeć się znacznie wolniej od zwykłych ludzi, więc spędzą ze sobą wieki. No, chyba, że Marvel któregoś zabije...
6. Jeden drugiego potrzebuje, tak po prostu i dlatego właśnie Steve poruszył niebo i ziemię (w szczególności ziemię) żeby odnaleźć Bucky'ego. (Mimivelo)
7. Steve od razu (po spadnięciu maski) wiedział, że to Bucky, nie podejrzewał, że to "zbieżność twarzy przypadkowa". On po prostu to wiedział. (Mimivelo)
8. Jako jedyni rozumieją siebie nawzajem, wiedzą co to głód, zimno, (chodzi mi o pre serum).(Mimivelo)
9. Zawsze stają blisko siebie, co jedynie podkreśla jak jeden chce mieć oko na drugiego. (Mimivelo)
10. I tworzą zgraną parę jeśli chodzi o wspólną walkę! Płynnie ze sobą współpracują i jest w tym duża zasługa zaufania. (Mimivelo)
11. "TILL THE END OF FVCKING LINE" No przecież ta deklaracja to jest coś, no i rzeczywiście Steve bierze to bardzo serio i dąży do tego by zawsze być przy Buckym i chronić go. (one_of_the_drunks)
12. (Steve) Woli zginąć niż go zaatakować, gdy walczą Steve daje z siebie potrzebne minimum, tylko blokuje jego ataki co wygląda trochę jakby się z nim bawił. Ogólnie nawet przed wojną widać, że ich więź jest specyficzna, a nazwanie jej przyjaźnią to straszne niedopowiedzenie, oni są dla siebie najważniejsi na świecie! (one_of_the_drunks)
13. A, no i pogadajmy o Civil War i tym jak Steve przekłada Bucky'ego ponad Avengers i ich problemy. Tak jak można powiedzieć , że pre- serum Steve'owi sprawiało radość dostawanie w pysk, tak przy Buckym nie ma najmniejszego ptoblemu by łamać prawo i psuć sobie opinię , bo przecież jEsT KaPiTaNeM AmErYkĄ. On widząć Bucky'ego totalnie traci rozum i ma gdzieś co wypada a co nie Kapitanowi Ameryce XD (one_of_the_drunks)
14. Każdy film z udziałem tej dwójki ma w sobie motyw, w którym Steve ratuje Bucky'ego, a kończy na tym, że go traci. W czterech filmach Steve traci Bucky'ego, bo nie da się skrzywdzić go bardziej.
15. W preludzie infinity war, bucky znowu obwinia się, że steve rzucił wszystko dla niego, a rogers mu przerywa i mówi, że jest z nim "till the end of the line". steve nie pozwala bucky'emu obwiniać się za nic, chce tylko i wyłącznie jego szczęścia, jest w stanie zrobić dla niego wszystko, zawsze jest, gdy go potrzebuje i vice versa (jedihale)
16. (Steve) PRZEMIERZAŁ POŁOWĘ ŚWIATA DO WAKANDY CO JAKIŚ CZAS, ŻEBY SIĘ Z NIM UNDERCOVER SPOTKAĆ. to miłość, dont tell me otherwise.(jedihale)
17. Kiedy bucky wyciąga steve'a z rzeki w ca:tws, odszedł dopiero wtedy, kiedy upewnił się, że oddycha. ratowanie steve'a to część jego i to jest piękne.(jedihale)
18. Zaznaczam, iż nie jestem żadną fanatyczką "O Boże, przeciwieństwa się przyciągają!! Oni muszą być razem!!!111!11". No, ale w tym wypadku tak jest :') Pre-serum Steve - niski, chudy, biedny blondasek Bucky 40s' - wysoki, dobrze zbudowany, żyje w dostatku, szatyn (SpierdoloneZycie)
19. Bucky mógł powiedzieć wszystko, cokolwiek, ale jego ostatnie słowa to było imię jego przyjaciela. Intrygujący fakt. (ruskiobrazek)
To co, jedziemy?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro