medicine
jesteś moim lekarstwem. a ja twoim, cytując twój pijacki bełkot po wieczorze panieńskim mojej kuzynki. bycie lekarstwem jest odpowiedzialnością, gigantyczną wręcz. możesz mnie przecież przedawkować, a ja ciebie, albo możemy mieć niedobory, chociaż to dużo rzadziej. możemy się przeterminować i jak bogów kocham, błagam, żeby to się nie stało; jednak jeśli się stanie, mam nadzieję, że obie znajdziemy jakiś zamiennik. może być nieco tańszy. i bogowie, wiesz co. bądź po wszech czasy moim lekarstwem, moją osobistą lekarką, medycyną. wyjdź za mnie.
fin
Dziękuję za czytanie i za całą dziesiąteczkę komentarzy. Dziękuję również za głosy i te kilka wiadomości w skrzynce, które od Was dostałam; mam nadzieję, że moje odpowiedzi nie były zbyt, tego. Dziwne.
W przygotowaniu kolejne książki tego typu, mam nadzieję że również komuś z Was przypadną do gustu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro