Ta historia i może się wydawać dziwna i ten wątek jest poruszany w różnych produkcjach lecz to się zdarzyło w mojej rodzinie... A i nie miałam innej miniaturki!

Zanim urodziła się moja mama, to babcia miała jeszcze jedno dziecko. Był to chłopiec... Na imię miał Wojtek.
Był bardzo ciężko chory ( ale na co to nwm) więc po niedługim czasie zmarł. Nie dożył nawet 2 lat... Później na świat przyszła moja mama. Do 3 roku jej życia mama zachowywała się dziwnie. To znaczy, ponoć cały czas patrzyła w jeden punkt lub obserwowała jak coś chodzi ale nic tam nie było... Często też płakała, i gdy babcia ją przykryła kocykiem, przestawała... A wszyscy wiemy że obecności ducha towarzyszy chłód...

Ta historia nie jest straszna na tyle jak Okiku ale myślę że po prostu Wojtek chciał chronić mamę bo w końcu brat... Papa! A i jeśli ktoś się zastanawia czemu "Nieszczęśnik" to dlatego że zmarł i chyba rzecz jasna cierpiał! ;)

Ps. Dzięki za wszystkie wyświetlenia i gwiazdki!! Napiszcie proszę o czym chcecie następną historię! :D