Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

(★25★)

Zdezorientowane i przestraszone ruszyłyśmy w stronę targu na, którym wcześniej robiłyśmy zakupy. Kiedy dotarłyśmy nie zastałyśmy już miłej pani, a ten facet dalej był w pobliżu. Strasznie się wystraszyłam, więc postanowiłam do niej zadzwonić. Włożyłam rękę do kieszeni aby wyciągnąć telefon, ale nie było go tam.
- Julita... Masz telefon? -spytałam przerażona ponieważ mężczyzna przez cały czas zbliżał się do nas.
J- Tak... -powiedziała nie pewnie, ale również dotknęła kieszeni i nie było go tam.
J- Hania... -zaczęła dziewczyna łapiąc mnie za rękę, kiedy oprócz tego, który nas śledził szły za nami jeszcze dwie osoby.
-Musimy z stąd uciekać. - oznajmiła m szeptem
J- A znasz drogę? - spytała, a ja nie odpowiedziałam. Dobrze wiedziała, że nie.
- Choć. - krzyknęłam wbiegając z nią w tłum.

POV: Patryk

B- Łooo patrz jakiego bydlaka złowiłem.- powiedział Bartek wyławiając z wody rybę, która powaliłaby każdy serial dla dzieci powyżej szóstego roku życia.
Ś- Ja mam większą. -pochwalił się chłopak wskazując na trzy ogromne, uśmiechające się ryby.
P- Uspokójcie się. -rozkazałem wpatrując  się w telefon.
B- A tobie co? - spytał i popatrzył się na mnie jak na chorego.
P- Nie odbierają. - oznajmiłem rzucając telefonem o drzewo.
B- Jak to nie odbierają? -
Ś- W sensie, która? Julita? Ona nigdy nie odbiera. -uspokajał się chłopak.
P- Każda... -powiedziałem załamanym głosem.
B- Faustyna zawsze odbiera... Naprawdę... -załamał się Bartek martwiąc się o dziewczynę.
Ś- Może rozładował się jej telefon? -
B- Ty mówisz poważnie czy teraz żartujesz? - spytał z irytacją chłopak.
Mimo, że nie zadaję się z nimi długo to dobrze wiem, że Fausti jest ostatnią osobą, która wyszłaby z baterią w telefonie niższą niż 80%, a już w ogóle z rozładowanym. W tedy już każdy z nas wiedział, że coś jest nie tak, a dziewczynom prawdopodobnie coś się stało....
*+:。.。 。.。:+**+:。.。 。.。:+**+:。.。 。.。:+*

Hihihihi
Wreszcie z perspektywy kogoś innego cn
Pozdrawiam Marti💗🎀
I mam nadzieję, że ta jedna osoba przeczytała w końcu moją książkę🍻
A tak wgl to 320 słów.
Pozdrawiam misiaki

    

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro