Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#47

-Yoongi musisz tu być - prosiłem go.

-Wychodzę. Tak, czy tak już mnie nie uratują. Tu są papiery - położył w recepcji kartki i wyszedł.

-Wiesz... myślałem nad tym i... może przeprowadzisz się do mnie?

-Żartujesz sobie? - burknął.

-Hyung, proszę...

-Ah...ale chodź najpierw do mnie po rzeczy.

...

-Te dwie półki są dla ciebie - wskazałem na puste miejsce w szafie.

-Okej... Twoja mama wie?

-Tak. Powiedziałem jej, że muszę się tobą zająć.

-Nie jestem małym dzieckiem.

-Yoongi - westchnąłem. - Możemy porozmawiać?

-Eh... no dobra - usiadł na kanapie, a ja obok niego.

-Od kiedy palisz?

-Już nie palę, ale zacząłem jakoś w wieku 16 lat.

-Wiedziałeś z czy to się może wiązać?

-Tak...- spuścił głowę. - Możemy zmienić temat?

-Co z nami będzie?

-Zapewne cię opuszczę...- nasze oczy się spotkały.

-Wiedziałeś?

-Że jestem chory? Ani trochę. Podobno rak się ujawnia zbyt późno.

-Będę tęsknić - przytuliłem go.

-Wiem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro