Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#38

Obudziłem się słysząc cichy jęk po mojej lewej stronie.

-Jimin, co jest? - spytałem odgarniając kosmyk włosów z jego czoła.

-Głowa mnie boli - odpowiedział zachrypniętym głosem.

-Nie trzeba było tyle pić. Gdzie masz leki?

-W kuchni, pierwsza szuflada.

Wstałem z łóżka i poszedłem we wskazane miejsce. Wyjąłem tabletki i nalałem trochę wody.

-Masz - powiedziałem podając mu kapsułki i kubek.

-Dzięki hyung.

-Okej.

-W ogóle to przepraszam cię za wczoraj. Głupio wyszło.

-To zawsze jakaś odmiana, nie?

-Mhm - mruknął wstając. - Czekaj, wyszukam jakieś ubrania dla ciebie - zniknął za rogiem. Po chwili wrócił trzymając koszulkę w ręku. - Nie wiem, czy będzie pasować.

-Spoko.

...

-I jak wyglądam? - obróciłem się w około.

-Duże - powiedział z lekkim uśmiechem. - Ale wyglądasz uroczo.

-Co? - zaśmiałem się.

-Nie, nic.

-Jimin?

-Hmm?

-Obiecasz mi coś?

-Co takiego?

-Nie zostawiaj mnie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro