Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#36

Yoongi pov.

Byłem u Namjoon'a jako jeden z nielicznych przed czasem. Wszystko wyglądało perfekcyjnie, dopięte na ostatni guzik. Młodszy nawet wynajął kelnerki. A wszystko to z okazji wydania jego pierwszej solowej płyty. No... prawie solowej, bo ktoś musiał mu pomóc z ostatnią piosenką. Oczywiście nie wziąłem od niego wynagrodzenia wiedząc, że i tak wydał połowę swojego dorobku na szczegóły.

-Wiesz coś o Jimin'ie? Zawsze był punktualny, a zostało 5 minut do osiemnastej - spytał gospodarz.

-Zawsze punktualny, tak? - zdziwiłem się przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie.

-Cześć hyung! - krzyknął...Jimin?

-Umm ... Hej - przysiadł się do mnie, a ja dopiero teraz zobaczyłem, że Namjoon'a już nie ma obok.

-O czym tak myślałeś?

-Niczym ważnym.

-Okej. Chcesz coś z barku? - spytał spoglądając na rządek alkoholu.

-Drinka.

-Zaraz przyniosę!

...

-Wiedziałeś, że pingwiny nie latają?

-Co ty pierdolisz? - zaśmiałem się.

-E! Yoongi? - szepnął mi do ucha młodszy.

-Co jest?

-Chyba jestem pijany.

-Ja też.

-Zaniesiesz mnie do domku? - spytał wyciągając ręce w moją stronę.

-Przestań! - klepnąłem go lekko w udo. - Jeszcze się impreza nie skończyła!

-Ale ja chcę spać i... Muszę ci coś powiedzieć.

-Przekonałeś mnie ty farfoclu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro