Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#30

-A-ale że do domu?

-Nie, mam na podwórku kuchnię - powiedział ironicznie chwytając mnie za rękę i po otworzeniu drzwi zaprosił mnie do środka.

-Wow! - tylko to udało mi się powiedzieć wchodząc do przedpokoju.

-Hmm?

-Ten dom...wow! - powtórzyłem nie mogąc uwierzyć, że taka mała chatka ma tak bogate wnętrze. - Hyung, jak się tego dorobiłeś?

-Pracą - odpowiedział krótko zdejmując buty. Poszedłem w jego ślady i po chwili stałem już w nowocześnie urządzonej kuchni. - Pomóż mi to rozpakować - wskazał na dwie pełne reklamówki.

-Tak jest! - zasalutowałem i wziąłem się do roboty. Wyglądało to tak, że ja podawałem mu produkty, a on je układał.

-Kawy, herbaty? - spytał opierając się o blat.

-Herbatki - uśmiechnąłem się.

...

Ruszyłem za Yoongi'm do pokoju, a moim oczom ukazało się dość pokaźną biurko na którym leżał stos kartek z tekstem i nutami. Wziąłem jedną do ręki i zacząłem czytać.

,,Nie każdy człowiek będzie żył, ale każdy umrze"

-Hyung, co to za piosenka?

-Ostatnia napisana. Mam ją oddać do końca tygodnia, ale nie wiem, czy sie nadaje.

-Jest świetna! - stwierdziłem po przeczytaniu kilku linijek. - Dla kogo to?

-Zelo chce czegoś nowego, a ostatnio nie miał czasu na pisanie.

-Zelo z B.A.P?!

-A skąd? Jego CEO poprosił mnie o wyręczenie go w zamian za dużą sumę.

-Yoongi zdajesz sobie sprawę, że napisałeś piosenkę dla TEGO ZELO?! - pisnąłem, a on się tylko zaśmiał.

-Jimin zdajesz sobie sprawę, że napisałem piosenkę dla TEGO TAEYANGA?! - przedrzeźnił mnie.

-Serio?

-Nie.

-Agh...Już jest po 22, muszę iść.

-A nie zostaniesz na noc?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro