67
przy tych ostatnich promieniach
z zasychającymi kroplami
deszczu na okularach
najpiękniejszym uśmiechem
oraz papierosem w ustach
(plus powalającą pewnością siebie)
wyglądałeś jak ktoś urwany
z innej rzeczywistości
jak ktoś na kogo chcę
patrzeć dzień w dzień
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro