O myciu twarzy pastą do zębów, i przytulaniu Jaspis
Lapis: Hej, ludzie! Na wstępie chcę was zaprosić do podobnej książki, którą pisze KotkaZKlanuGwiazdy 😊 Jest warta czytania, więc zapraszam!
Perydot: Lapis, skończ z ogłoszeniami parafialnymi, i zacznijmy wykonywać wyzwania :3
Lapis: A ty czemu jesteś taka napalona? Przecież, poprzednio, się obraziłaś na wyzwania o Doritosach.
Parydot: Eee tam. Zapomnijmy już o starych czasach. Jestem pewna, że ludzie przemyśleli swoje zachowanie, i mają dla mnie coś dobrego :3
Lapis: Zaraz się okaże.
Perła: Pierwsze wyzwanie jest od:
KotkaZKlanuGwiazdy!
Dobra... Lapis zaciągnij tutaj Jaspis. Siłą, bo inaczej się nie da. A Ametyst się do niej przytuli... Jaspis ma odwzajemnić! Od razu mówię : NIE PRZEPRASZAM JASPIS I AMETYST!
Lapis: Perło, oddaję w twoje ręce tablet Perydot, i idę po Jaspis, a ty zapisuj wszystko co się tu dzieje! *idzie po Jaspis*
Amythest: Nie musisz przepraszać KotkaZKlanuGwiazdy, chętnie to
zrobię ;3
Perła: Amythest, dlaczego powiedziałaś Steven'owi, że mam jego telefon?
Amythest: Dał mi za to ulubione chipsy Cebuli, to mu powiedziałam
Perła: Przez Ciebie zmienił hasło!
Amythest: Trudno :3
Lapis: *Wraca z Jaspis na smyczy*
Perła: *oddaje tablet w ręce Lapis*
Lapis: Dzięki
Amythest: *Podchodzi do Jaspis i ją tuli*
Jaspis: *Nie wie, że to wyzwanie, ale odwzajemnia*
Amythest: Dobra, uznaję to wyzwanie za wykonane. Możesz mnie puścić.
Jaspis: *Tuli Amythest dalej*
Amythest: Jaspis?
Jaspis: *Nadal jej nie puszcza*
Amythest: Czyli muszę poczekać, aż Jaspis się tym znudzi...
Jaspis: To sobie poczekasz.
Lapis: Kolejne wyzwanie jest od:
Steven_Universe_150!
Perło: Umyj sobie twarz pastą do zębów XD
Perła: Pas..tą? Co to?
Steven: *Przychodzi i podaje Perle pastę* To jest do mycia zębów *wskazuje na swoje zęby* Masz tym umyć twarz.
Perła: Co? Dlaczego? Steven_Universe_150, czy to jest żart?!
Perydot: Nie, to nie żart, masz to zrobić.
Perła: *Wyciska pastę na rękę* Dla Steven'a! *Wciera ją w twarz* Idę to zmyć! *Pędzi do teleportera*
Perydot: He, he! Nareszcie! Sprawiedliwość!
Teraz, nie tylko ja dostaje, wkurzające wyzwania!
Lapis: Ja tam lubię te wyzwania.
Perydot: Bo ty, możesz zżerac mi chipsy, łączyć się ze mną, i dawać mi z liścia -,-
Lapis: I co z tego? Fani po prostu bardziej lubią jak ty masz coś wspólnego ze mną :3
Perydot: Eh... Nie ważne! Co jest następne?
Lapis: Pytanko, od Steven_Universe_150:
Perydot: ile umiesz zjeść Dortiosów?
Perydot: No wiesz... Mogę dwie, trzy, cztery, dwadzieścia, paczek... Mogę zjeść ich nieskończoność, lecz haczyk jest w tym, że potem się zeżygam. A tak ogólnie, rzecz biorąc, ile potrafię zjeść, żeby się nie zeżygać, to mogę zjeść 3 paczki.
Lapis: Tak, potrafisz zjeść ich nieskończoność, pod warunkiem, że poproszę Greg'a żeby ci je kupił -,-
Amythest: *Gra z Garanat, w karty, na ręce Jaspis*
Jaspis: *Nadal tuli Amy*
Perydot: Kto wygrywa w karty?
Amythest: Granat
Perydot: W co gracie?
Amythest: W Dupę Biskupa
Granat: Widzę przyszłość Amythest. Nie spodziewaj się, tego, że wygrasz. Wiem jaka karta będzie następna.
Amythest: Oj jeszcze zobaczysz! *Gra dalej*
Lapis: Kolejne pytanie jest od:
Annie_Dream!
Perydot: Wystąpisz w reklamie Doritosów?
Perydot: To jest jakaś reklama moich dzie... Znaczy Chips'ów?! Steven! Pokarz mi ją!
Chętnie wystąpię!
Lapis: Nadasz się. Twój klejnot się nada. Tylko musimy go przemalować na żółto ;P
Będziesz sławna!
Perydot: Eee... Wolę jednak nie pozbywać się mojej formy fizycznej tylko dla reklamy...
Lapis: Czyli masz odpowiedź Annie_Dream.
Kolejne pytanie jest także od niej:
Amythest: Kogo wolisz? Jaspis, Perydot, czy Perłę? XD
Amythest: Nikogo. Wolę Chipsy Cebuli 😎
Jaspis: 😭 *Sciska mocniej Amy*
Amythest: Jaspis! Przestań! AAAA!!!
Jaspis: *Trochę, rozluźnia uścisk*
Amythest: POWIETRZE!
Lapis: Granat! Jest pytanie do Ciebie!
Granat: Słucham.
Lapis: Annie_Dream pyta:
Granat: Podobno lubisz olej silnikowy? Powiedz dlaczego :3
Granat: No więc:
Steven, kiedyś próbował pokazać nam czym jest picie. Przygotował nam soki. Zasmakowały mi. Następnie przyszedł Greg, i zostawił olej silnikowy na stole. Pomyślałam, że to do picia. Zasmakował mi, a zwłaszcza Rubin, więc teraz od czasu do czasu go spożywam, np. W kanapkach.
Lapis: To trochę dziwne, że olej do silnika ci smakuje, ale nie oceniam 😃
Perydot: Jedziemy dalej! *Zabiera Lapis tablet* Wyzwanie od Annie_Dream:
Jaspis: Zawalcz na ręce z Granat :3
Jaspis: *Puszcza Amythest*
Amythest: NARESZCIE!!!
Jaspis: *Bierze sobie skrzynkę z Doritos'ami Perydot, kładzie ją na ziemi*
Lapis: To ma być czysta walka! Uwaga! *odlicza* Start!
Granat: *Wyrzuca jedną ręką Jaspis, która lecąc, wpada do ,,basenu", który Lapis dostała od Perydot* Wygrałam.
Lapis: Kolejne wyzwanie jest dla mnie i Pery:
Lapis: Obejrzyj z Perydot, jeden odcinek Rancza 😂
Lapis: *Włącza telewizor*
Steven: *Ustawia na telewizorze jeden odcinek Rancza*
Amythest: Steven! Idź po Connie! Będzie potrzebna!
Steven: Jasne, już idę. *Biegnie do teleportera*
*Leci intro Rancza*
Perydot: *Jest gotowa na wszystko*
Jaspis: Chyba jeszcze raz przytulę Amythest
Amythest: NIE! CHCĘ WOLNOŚCI! TO JEST WOLNY KRAJ! *Ucieka*
Jaspis: *Goni Amy*
Amythest: SCISKASZ MNIE ZA MOCNO! ZABIJESZ MNIE!
Jaspis: Nie zabije, uspokój się XD
Amythest: Nadal nie wierzę 😇 *Ucieka za stodołę*
Jaspis: *Idzie za nią*
Perydot: *Mniej więcej wie o co chodzi w serialu*
Granat: Amythest, poszła, więc kto chce ze mną zagrać w karty?
*Cisza*
Granat: Czyli sama, ze sobą zagram *Rozłącza się*
Perydot: *Patrzy na nie* Rubin! Szafir! *Zachwyt*
Lapis: *Nadal ogląda Ranczo ze skupieniem*
Szafir: *Gra z Rubin*
Rubin: *Przegrywa*
Steven: *Wraca z Connie* Wróciłem!
Connie: Cześć ^^
Amythest: *Wraca zza stodoły* O! Jesteś Connie. Masz wyzwanie od Annie_Dream:
Connie: Zrób Spaghetti dla klejnotów (wszystkich, czyli Jaspis też :'))
Connie: Jasne. Za kilka minut będzie gotowe.
Steven: *Robi Musicaly*
Jaspis: *Idzie za Amythest*
Connie: *Przygotowuje makaron*
Amythest: Z jaką piosenką robisz musicaly Steven?
Steven: Jestem gwiazdą! ^^
Amythest: Uuu. Lubię to.
*Ranczo się kończy*
Lapis: Wspaniałe doświadczenie, a teraz idę spać na hamaku.
Perydot: Connie, co tam robisz?
Connie: Spaghetti. To wyzwanie *Kończy*
No! Zapraszam do jedzenia!
Jaspis: *Podbiega do garnka, z spaghetti*
*Wącha*
Connie: *Podaje każdemu jedną porcję*
Lapis: I tym, rodzinnym klimatem, zakończymy ten rodział. Czekamy na kolejne wyzwania i pytania.
Pozdro!
~Lapis czyli~
~Anonimowy_Bob_SU~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro