Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3

Od razu zobaczyłam że to chłopak. Leżał jeszcze chwile patrząc się w ziemię, ale po chwili zorientował się że obok niego stoję. Spojrzał na mnie z zapytaniem, a ja tylko postawiłam mu rękę bliżej żeby zrozumiał...po chwili złapał za moją rękę i szybko się podniósł. Chciał chyba coś powiedzieć ale ja zabrałam się za podnoszenie kartonów. Po ułożeniu ich na sobie spojrzałam znów na chłopaka.

- Dziękuję ci bardzo. Nie musiałaś. - Uśmiechnął się ale wyraz twarzy miał bardzo poważny.

- Nie no spoko...normalne raczej że jak widzi się osobę potrzebującą pomocy to się podejdzie. Pewnie dużo osób chciało ci pomóc ale byłam szybsza...- powiedziałam.

- Ymmm...- chłopak zrobił dziwną minę.

Odwróciłam się i zauważyłam że nikt z tego sobie nie zrobił i mieli to gdzieś...zrobiło mi się trochę smutno że ludzie nie potrafią sobie pomóc.

-Ah...no u mnie to norma...jestem z Europy...- za informowałam.

-A rozumiem...przepraszam ale musze już iść...jeszcze raz dziękuję. - ukołnił się i uśmiechnął szczerze a ja zauważyłam jego aparat, który dodawał mu tylko uroku.

-Nie ma sprawy...do zobaczenia.

Chłopak odszedł z kartonem w rękach a ja tylko się za śmiałam...tak poprostu. Czemu? Sama niewiem...jakoś jak na niego spojrzałam bardzo dziwnie się poczułam...miał taki śliczny uśmiech i wydawał się bardzo sympatyczny. Tylko szkoda że to tylko przypadkowe spotkanie.

****

Wróciłam do hotelu. Weszłam do pokoju po czym spotkałam się ze zdenerwowaną siostrą.

- Gdzie się szlajałaś?

- Ja byłam tylko w sklepie...

- Ta a ten chłopak to co?

- Widziałaś wszystko?

- Tak i teraz gadaj...podoba Ci się?

- Serio!? Ja tu myślałam że mnie zabijesz że wychodzę i nic nie mówię a ty się pytasz o takie rzeczy.

- No a wolisz być mordowana?

- No nie...

- To gadaj.

- Pfff...no a co niby?

- No czy ładny, czy może dal ci numer...

- Nie dał...i nie wiem...

- Czego nie wiesz?

- Wszystkiego...

*********************************

Jak myślicie co stanie się potem? Spotkają się? Piszcie w kom :)

☆ + KOM = MOTYWACJA

Pozdrawiam Kreweta < 3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: