Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Zabawy z orientacją seksualną

*na kanapie siedzą w kolejności: Rey, Rose, Hope, Poe, Finn, Kylo i Hux. Obok kanapy stoją Ahsoka, Barriss, Obi-Wan, Anakin, Cody i Rex*

Hope: Witam wszystkich! Tym razem, zrobię wyjątek co mówiłam w pierwszej części naszej zabawy i dziś będą zabawy z orientacjami seksualnymi. Robię to z ciężkim sercem, ale wiem, że wam się spodoba! Zaczynamy! Mamy jedno wyzwanie dla Hux'a od wampirEmmanuel_  i @callmethedevill akurat na teraz. Hux... masz pocałować Kylo.

Hux: *czerwieni sie* ŻE KU**A CO?!

Hope: To co słyszałeś...

Kylo: Dawaj, miejmy to za sobą....

*Hux niepewnie podchodzi do Kylo*
*Kylo zbliża swoją twarz do twarzy Armitage'a i się całują*
*po chwili, Hux się odsuwa*

Hope: Dobrze, a teraz ja mam wyzwanie dla Poego. *patrzy na Damerona złowrogo*

Poe: Coś ty uknuła?

Hope: Ja? Nic, skądże znowu. A, i jeszcze zanim zaczniemy, czy ktoś z was ogarnia rosyjski?

Kylo: W jakim stopniu?

Hope: No... taki średnio zaawansowany...

*Hux lekko podnosi rękę*

Poe: Ja nie gadam po rosyjsku!

Hope: Nie martw się. Napisze na kartce co masz zaśpiewać.

Poe: ZAŚPIEWAĆ?! NIE DAM RADY!! NIE UMIEM CZYTAĆ CYRYLICY!! A ty co? Rosjanka?

Hope: Ja? Chory jesteś? Nigdy w życiu. Po prostu mam koleżankę, która jest z Ukrainy i rozumie rosyjski, postanowiłam ze się trochę nauczę jak mówić po rosyjsku by czuła się lepiej z tym, ze ktoś ja zrozumie. Ale mistrzem nie będę. Dawaj, nie denerwuj się.

Poe: *wzdycha ciężko* No dobra, napisz na kartce co mam zaśpiewać.

Hope: Luzik.

*Hope podchodzi do stolika i coś pisze na karteczce*
*po chwili, daje Poemu kartkę*

Poe: A muzykę włączysz?

Hope: Tak, czekaj...

*bierze telefon i coś wstukuje*
*po chwili, odkłada telefon*

Poe: I jeszcze jedno! Co to za kreseczki z w środku wyrazu?

Hope: To po prostu akcent. Tak powiem, musisz to przeczytać jakoś mniej wiecej tak, jakbyś się wyrżnął na schodach.

Poe: Co????

Hope: To jest Rosja, koleś. Jak tam się nachleją, to się muszą raz czy dwa wyrżnąć na schodach.

Poe: No dobra. Jedzim na Szczecin....

*Hope włącza muzykę*

Hope: *szeptem do Rey* Nagraj to i mi potem wyślij, okej?

Rey: Jasne. *bierze telefon i zaczyna nagrywać*

Poe: *śpiewa*

Я тебя отъебу
YA tebya ot"yebu
Никому я не скажу!
Nikomu ya ne skazhu!
Если милый твой придёт то
Yesli milyy tvoy pridot to
Возьмёт у меня в рот
Voz'mot u menya v rot

(I tak dwa razy)

*Hux zaczyna się lekko czerwienić, A Hope zwija się ze śmiechu na podłodze*

Poe: Co?

Hope: *przez śmiech* Nic, nic.

Poe: A co to w ogóle znaczyło? Jeśli można wiedzieć?

Hope: Będę cię pier**lić
I nikomu o tym nie powiem.
Jeśli przyjdzie twój drogi/twoja droga,
To będzie mi obciągać ch**a.

*wszyscy zaczynają się śmiać*
*Poe robi się czerwony jak burak na twarzy*

Poe: WROBIŁAŚ MNIE!!! JAK
MOGŁAŚ?!

Hope: No co? To był taki żart. *zaczyna płakać ze śmiechu*

Poe: *jest wkur***ny* JAK CIĘ KU**A DORWĘ TO NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE!!!!

Hope: A co mi zrobisz? Będzie to samo kiedy musiałam z tobą porozmawiać na temat czemu uciekłeś podczas naszej gry?

Poe: *podchodzi do niej i łapie ja tak, ze nie może się wyrwać* Może będzie to samo co w owej piosence... *uśmiecha się szelmowsko* Tylko z tą różnicą, ze nikt inny nie przyjdzie...

Hope: Nie masz prawa!!! *próbuje się wyrwać*

Rey: Zchilluj Poe.... Później się zemścisz....

Poe: *wzdycha* No dobra.... *puszcza Hope*

Hope: Dobrze, to skończymy wyzwania od @callmethedevill . Dobrze to.... Kylo i Hux.... macie wyznać sobie uczucia....

Kylo: Pffff, Hux to idiota.

Hux: Kylo to down.

Hope: Ehhh... *zmieszana*

*Kylo i Hux zaczynają się wyzywać*

Hope: Dobra! Starczy!!! To był zły pomysł....   Dobrze, dalej.... Rex i Cody! Macie wejść do szafy i robić różne rzeczy. Za siedem minut otworzymy szafę i zobaczymy co robicie.

Cody: W porządku.

Rex: Okej.

*Cody i Rex wchodzą do garderoby*
*Hope zamyka drzwi i ustawia minutnik*

Hope: W międzyczasie, zrealizujemy inne wyzwania i pytania. Poe, wolałbyś być w związku z @callmethedevill czy z Finnem?

Poe: Wybieram trzecią opcje, czyli z tobą.

Hope: Awwww, dzięki skarbie.

Poe: Mimo tego ze czasem mnie potwornie denerwujesz.

Hope: *pokazuje delikatnie język* Nikt nie mówił ze będzie ze mną prosto w związku, Hi Hi.

Poe: No jesteś tak słodka jak BB-8! Lub czekoladka z nugatem!

Hope: Awww, dobrze skończmy to słodzenie. Ahsoka i Barriss! Macie się pocałować! A ty Dameron nie nazywaj mnie słodka!

Ahsoka: Ehhh... No dobrze...

*Ahsoka podchodzi do Barriss i się całują*

Hope: Dobrze, to teraz....

*minutnik Hope zaczyna pikać*

Hope: Ooo! *szeptem* Będzie zabawa!

*Hope podchodzi cicho do garderoby i otwiera drzwi na oścież*
*Tam, Cody i Rex grają sobie w Uno*

Cody: Dawaj, musimy to... O, witaj Hope!

Hope: Wasz czas się skończył. Teraz kolej Obi-Wana i Anakina, to samo co Rex i Cody!

*Obi- Wan i Anakin niechętnie wchodzą do szafy*
*Hope ponownie zamyka drzwi i ustawia minutnik*

Hope: Teraz zrealizujemy wyzwanie od plAGA2004 , i jest ono skierowane do Ciebie, Poe. Musisz powiedzieć, kogo lubisz najbardziej, a kogo najmniej, spośród następujących osób: Finn, Rey i Rose. Masz być tez przy tym szczery.

Poe: Ehhh... okej.... Nie chce tez nikogo urazić tym co powiem.... No to najbardziej myśle że Finna, bo znamy się najdłużej.... Racja ziomek?

Finn: No!

Poe: *z rąk pokazuje „X"* No homo.

Finn: No homo!

Poe: Potem będzie Rose, nie znamy się tak długo jak z Finnem, ale... tak po prostu uważam.

Rose: *uśmiecha się*

Poe: No a na ostanim.... Rey.... Nie obraź się, proszę, No ale nie znamy się wystarczająco długo....

Rey: Nie No luzik, rozumiem. *puszcza oczko do Poego*

*Minutnik Hope zaczyna pikać*
*Hope podchodzi do szafy i otwiera drzwi na oścież*
*Tam, Obi-Wan i Anakin się całują*

Hope: LUDZIE!!! OBIKIN SIĘ DZIEJE!!!!!!

Obi-Wan: CO?! JA TYLKO.... ON MIAŁ NUTELLE NA TWARZY I CHCIAŁEM JĄ ZLIZAĆ!

Poe: OBIKIN!!!! MAM DOWÓD!!! *pokazuje komórkę, na której ma fotkę jak Obi i Anakin się całują*

*Anakin jest cholernie zawstydzony*

Anakin: Idę się wytarzać w piasku....

*Anakin wychodzi z pokoju*

Obi-Wan: Mace mi tego nie wybaczy....

*Obi-Wan wychodzi zrezygnowany z pokoju*

Hope: Dobrze, to wszystko na dziś! Mam nadzieję, ze mieliście ubaw. Pamiętajcie, podsyłajcie od teraz wyzwania według zasad, które mówiłam w pierwszej części.

Wszyscy: Niech Moc będzie z wami!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro