Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Piasek, mocny maraton i nutella

*na kanapie siedzą: (od lewej do prawej) Rey, Finn, Rose, Hope, Poe, Kylo, Hux, Anakin, Yoda*
*wokol kanapy stoją wszystkie główne postacie ze SW*

Hope: Witam was serdecznie! Minęło troche czasu od ostatniej części- ale was przepraszam. Może to zabrzmieć jak kłamstwo jeśli powiem ze nie mam czasu zwłaszcza teraz w wakacje ale to prawda. Muszę pomagać dużo w domu bo mam ciężka sytuacje... ale nie będę się rozpisywać bo nie o tym jest ta książka. Dobrze już zacznijmy. Najpierw wyzwania od --Liverxia-- . Finn. Liv cię przeprasza za poprzednie ale mówi ze musiała.

Finn: Nie no ze spokojem. ^^ nie gniewam się

Hope: Teraz Obi. To Liv wymyśla te wyzwania. ^^

Obi: Oh. No ale przyznam troche dziwne so.

Hope: Bo ma być zabawa. O to chodzi. Teraz bliźniacy Skywalker. Jak wam się podobało w dniu zamiany rolami?

Luke: Nie było najgorzej. Ale ten stres ughhhh.

Leia: To był KOSZMAR. Strasznie nudno i ciężka to była praca.

Hope: Hah. Ale obydwoje jesteście przyzwyczajeni do swoich zadań. Wiec tez nie macie najłatwiej.

Luke/Leia: Fakt.

Hope: A teraz pora na mocny maraton.
*wkłada kasetę ze śmierciami postaci do odtwarzania i przyniosla kilka misek popcornu*

Hope: To ja się ulotniem~ *wyszla z pokoju*

*po jakimś czasie*

*gdy Hope weszla do pokoju to kilka osób płacze kilka osób jest bladych jak ściana a kilka ma zniesmaczenie na twarzach*

Hope: ._. No dobsz... teraz Anakin. Liv wita cię, czyli wielkiego lorda Wiadera.

Anakin: -_-

Obi-Wan: *chichra się*

Hope: Dobra spokój. Palpatine. To może kolejny raz?~

Palputen: SPRÓBUJ A CIĘ ZNISZCZĘ PRUŃDEM (czyt. Prądem)

Poe: SPRÓBUJ POMARSZCZONA PI**O *hug Hope*

Hope: ._. Czyli nie. Okie.... Obi. Gdyby połączyć Obi I Kenobi wyszło by Kobi, czyli marka klocków.

Obi-Wan: co- ....o kur faktyko *łapie się za głowę*

Hope: Miłych rozkmin, a teraz Ahsoka. Poganiasz z Liv Anakina z mieczami świetlnymi?
Mówi ze nieźle już sobie radzi.

Ahsoka: Jak chce to bardzo chętnie UwU

Anakin: Zaraz co-

Hope: Mniejsza. Teraz wyzwanka od DragonYoru . Rey, weź Kylo na barana i przebiegnij się z nim po mieszkaniu.

Rey: ;-; ok... *wstala z kanapy i się nachyla by Kylo mógł wejść*

Kylo: To się nie skończy dobrze... *siada Rey na barana*

*Rey powoli wychodzi z Renem na barana z pokoju i zaczyna biegać z nim po mieszkaniu. Nie raz słychać ze Kylo uderzył łbem o górę drzwi. Po jakiejś chwili wrócili. Kylo ma obite czoło a Rey jest zgrzana i ciężko oddycha.*

Hope: Zaliczam heh. Teraz Anakin. Albo zakopujesz się w piaskownicy na minutę albo tulisz się do Palputena.

Anakin: ... *podszedł do Palpatina i go obejmuje*

Wszyscy: OOOOOOOOOOOOO

Poe: NOWY SHIP GAJS

Hope: YEEES PALPNAKIN

Anakin: ...Za co T-T

Obi: ZA ZDRADĘ KODEKSU JEDI DUPOLIZIE.

Padmé: Nawet się nie obrażę za to.

Hope: Heh, teraz wyzwanka od WeraSolo . Anakin, tak znowu ty. Zjedz łyżkę piasku.

Anakin: NO CZEMUUUUUUUUUU

Hope: *jak krzyczał wsadziła mu do buzi łyżkę piachu*

Anakin: *ma łzy w oczach. Próbuje połknąć ten piach. Po jakimś czasie połknął* NIGDY WIĘCEJ T_T

Hope: Oh no weź nie przesadzaj. III Rey. Podnieś Kylo.

Rey: Pfff, eez clap. *podniosła Kylo bez większych trudności*

Hope: Dobrze i teraz wyzwania od r00das . Rey Finn Poe Rose i reszta tam z sequelów. Czemu jest na was taki hejt? W sumie, to dobre pytanie....

Poe: My nawet nie wiemy. :<

Hope: Ja np lubię was. Ale czemu większość nie? I dont even know... Zostawiam to do interpretacji własnej. Teraz Rey, Finn i Poe. Czemu rudej kojarzycie się z typ MAP'em z wojo? (Tu link: https://youtu.be/x3JpGXakc6c )

Poe: Hmm... może dlatego ze jesteśmy zgrana drużyną?

Rey: Poe ma racje. ^^

Finn: Nooo ^^

Hope: Hah no fakt. Teraz Luke. Chcesz kupić rudej słoik z nutellą. I nie to nie jest pytanie.

Luke: ._. Dobra. - idzie do sklepu.

Hope: Obi. Zrób dissa na Padmé. A jak Anakin będzie się rzucał dzwon na ten numer. *daje karteczkę z numerem*

Obi: ;-; ja nie umiem dissować ja nie disstream

*kilka osób się zaśmiało*

Hope: oczywiście jak wiadomo jd ale spróbuj chociaż

Obi: ...

Anakin: *jeb rzuca się na Obiego*

Hope:  O-O POE, HAN.

*Poe i Han rozdzielają ich*

Hope: Teraz Anakin.

Anakin: JEŻELI ZNÓW COŚ Z PIASKIEM TO IDĘ SIĘ ZABIĆ.

Hope: Nie tym razem. Będzie to zagadka. Jeżeli słońce ma temperature około 14 mln °C a ciekły azot około -200 °C to czy 66.666.666 butelek takiego azotu wystarczyłoby by je ugasić?

Anakin: ...o kurde- musiałbym policzyć.

Hope: To odpowiesz w następnej części. A teraz żegnamy się ^^ Do następnego

Wszyscy: NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro