Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Mace Piekarz i Kradzież czekolad z Biedronki

*na kanapie siedzą (od lewej do prawej) Rey, Kylo, Hope, Poe, Finn, Rose, Hux i Ahsoka. Obok Kanapy stoją Obi, Asajj, Mace, Maul, Vader, Ackbar, Han i pan Mandalorian. Padmé siedzi na fotelu.*

Hope: Siemka moje mordeczki i witam was w kolejnej części z naszej gry! Z góry przepraszam ale nie mogłam nic napisać przez święta itd... a do tego jeszcze moje nieróbstwo przepraszam was *:<*. Ale teraz macie dużo bo moje konto dudni życiem wiec macie coś w zamian ^^ Dobra lecimy z nasza grą! Najpierw wyzwanka od.. -miss_beck !! Obi! Masz przeciąć Maula na kolejne pół.

Obi-Wan: Chętnie!~ *wyciągnął miecz*

Maul: ;-;" *spierdziela*

Obi-Wan: *goni go*

*po chwili slychac serie przecięć mieczem świetlnym*

Hope: Okej... so... o nie vibe'sy mojej pani od angola się załączyły xd dobra nieważne. Teraz Padmé! Obi czy Anakin?

Padmé: ... Anakin.

Hope: Ciekawie, nie powiem ze nie. Umiesz sztukę High Ground?

Padmé: Znam jej podstawy ^^

Anakin: *pojawił się nagle* ...why T^T

Hope: No cóż Anakin life is brutal. Teraz... Mace Windu! Wymień rodzaje mąki! Tyle ile znasz.

Mace: Uh... chwila... pszenna... żytnia... poznańska... wrocławska... razowa... starogardzka... sitkowa... i to chyba tyle.

Hope: Ładnie. Możesz zostać piekarzem heh. A tu jeszcze jest. Autokorekta Jyny przekręciła ci imię i nazwisko na „Mące Windy" xe xe 😂

Mace: ...znowu? Nawet mój telefon tak przekręca T-T

Hope: Oj nie smutaj... Teraz... Han! Leia wie o twoim związku z Qi'rą?

Leia: CO PRZEPRASZAM?! JAKI ZWIĄZEK?!?

Han: oj...

Hope: Radzę uciekać.

*Han szybko uciekł*

Hope: Teraz Ackbar! *dala mu karteczkę z wyzwaniem, które brzmi: „Idz kup coś z biedronki, a gdy kasjerka zapyta o kartę biedronki to krzyknij „It's a Trap!" I ucieknij bez płacenia"*

Ackbar: Dobrze... *poszedł*

Hope: W porząsiu, ogarnijmy resztę wyzwań... Rey! Kupujesz w Lidlu, Lewiatanie czy Biedronce?

Rey: Uh... Żadne z nich. Najczęściej kupuje w Tesco lub Netto. Opcjonalnie Kaufland.

Hope: Mhm. Rozumiem. A wiesz ze Kylo chce ci się oświadczyć?

Rey: Tak... przez Damerona.

Poe: No co? ;-;

Hope: Nic nic... Teraz Kylo! Słuchasz piosenek rockowych? Bo według Jyny wyglądasz na emo dzieciaka.

Kylo: *z Koszulką Mettalici i bluzą Skilletu* Nie...

Hope: Phi, nie wcale. I... kiedy pierścionek?

Kylo: Już go mam! :D

Hope: Kiedy zaręczyny? lol

Kylo: Uhhhh mogę w następnej części bo się przygotować muszę.

Hope: Okk. Rose! W TROS zapowiadasz się świetnie!

Rose: A dziękuje ^^

Hope: Sama nie wiem bo jeszcze nie byłam *smuteg* Ale niedługo pójdę ^^ napewno. Ahsoka! Jak pielęgnujesz swoje montrale?

Ahsoka: Mam taki specjalny szampon. A oprócz tego jeszcze specjalny krem i nabłyszczacz. I kilka ozdóbek. ^^

Hope: A wienc... O lasecnje! Teraz my! Jesteśmy zaproszone do -miss_beck  na jutro! Wolna chata!

Dziewczyny: Oh yeah!

Hope: Dobrze, teraz...

*nagle do ich mieszkania przez okno wbił zdyszany Ackbar z siatka czekolad z nugatem*

Hope: °^° Czy... to... czekoladka... z nugatem?!

Poe: O nie nie nie nie nie nie! *wyrwał mu siatkę z czekoladami i wyniósł do kuchni* Ne ma.

Hope: Ale... O~O

Poe: Potem sobie podziubiesz.

Hope: No harasho... (No dobrze) Teraz... pytanka i wyzwanka od AurasingSW . Panie Mandalorian. Jak ma pan na imię?

Mandalorian: To Tajemnica. Jeśli ktoś się dowie jak mam na imię to będzie dla mnie koniec.

Hope: Ou.. rozumiem. Niech pan zdejmie hełm.

Mandalorian: *zdjął. Jest tam tylko czarna maska z dziurami na oczy. Po chwili założył ją z powrotem*

Hope: Mhm. Lubi pan małego Yodę?

Mandalorian: Nawet lubię. Słodki jest.

Hope: A teraz... ma pan wysłać AurasingSW nudesa klatki piersiowej xd

Mandalorian: *O-O* No dobrze... *wyszedł by zrobić wyzwanie*

Hope: Okeeee. Lord Vader! Jak załatwia Lord sprawy fizjologiczne? To jest cholernie dobre pytanie.

Vader: Uhhhh... to skomplikowana sprawa. Na jedynkę to mam taki zbiorniczek a jak mi wyskoczy ze jest pełny to opróżniam do łazienki. A jak jest to dwujeczka to normalnie.

Hope: Mhm. Co Lord robi gdy zaswędzi pana pod hełmem? To tez cholernie dobre pytanie.

Vader: Na panelu o tu *pokazal na ten panel co ma na brzuchu* mam wmontowany guziczek do drapania gdy mnie tam zaswędzi.

Hope: Ciekawie. I na koniec Hux! Jak tam twój urlop?

Hux: Oh, naprawdę bajeczny. Ten niezmącony spokój... ah~ brakuje mi tego.

Hope: Czyli jesteś zadowolony?

Hux: A i owszem. *usmiechnal się*

Hope: I tym kończymy naszą dzisiejsza cześć! Dziękuje wam za czytanie! Pamiętajcie o wyzwankach!

Wszyscy; Niech moc będzie z wami!

Hope: A my panie lecimy na banie! O lelz zrymowało się

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro