prolog
Ulepszałam właśnie swój statek dodając niewidzialność i dodatkowe lasery. Spojrzałam w góre a potem na swojego śpiacego skrzydlatego jaszczura . Bycie łowczynią nagród w tak młodym wieku to nielada wyzwanie ale ja sobie poradziłam. Usłyszałam szum spojrzałam w góre i zobaczyłam statek szturmowców.
Pewnie Vader szuka rebeliantów -powiedziałam do śpiącego jaszczura.
Statek wylądował niedaleko nas, możliwe że coś przewożą. Weszłam na swój statek i włączyłam niewidzialność. Nałożyła zbroje i obudziłam jaszczura.
Wstawaj Solinai -powiedziałam mu do ucha.
Jaszczur przyciągnął się i siadł. Wsiadłam na niego i pobiegliśmy do statku szturmowców. Cichaczem dostaliśmy się do środka.
Ciekawe co mają fajnego -pomyślałam chowając się za skrzyniami.
Wzięłam śrubokręt i próbowałam otworzyć jedną ze skrzyń. Usłyszałam cichy trzask wzięłam za zamek i rozwaliłam.
Ej co ty tu robisz ?-usłyszałam za sobą głos.
C.D.N
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro