Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 3

Gdy Marco był kilkanaście metrów od szkoły, zauważył....

Ludo który nie widział od 2 miesięcy, widział ostatnio kiedy była jeszcze Star, dwa dni bez jej wyjazdem.
I jego pomocnikami, obrońcami jego i potworami, to samo.
Z jakimś portalem, wygląda jak czasowy, niebieski i wielki.

Więc Marco postanowił zobaczył dlaczego taka nagła wyżyta i co to jest za portal.

Może wrócił po Star znów jest na ziemi i chcę jej odebrać różdżkę, albo mu cię nłudzy i chcę kłopotów. Napewno to pierwsze.

************

Jak niezauważalnie Marco podszedł, powiedział:
- Co wyrabiać, Ludo- Gdy Marco powiedział, Ludo się wystraszył i popatrzył naglę we stronę Marca.
- Co ty tu robicz?- zapytał zdezerontowany- Od kiedy tu jesteś?- Zapytał się, wskazując palcem na Marca

Ale szybko wziął palec gdy zauważył zabójczy zwrok Marca.
- Od nie dawna.- Powiedział patrząc na niego tym samym zwrokiem co wcześniej, przybliżył się bliżej do niego i potworów- I jakbyś nie widział ze jesteśmy- powiedział, pokazując palcem budynek szkolny.- A ty co tu robić?-Zapytał podejrzanie skrzyżując ręcę na piersi i czekając na niego odpowiedz

- Nie mogę odwiedzisz starego kumpla, przyjaciela buntownika?

- A on kiedy się przyjażnimy ?- Zapytał się, patrząc na niego podejrzanie-Nic się nie przypominam, jesteśmy wrogami!! Nie nazywaj mnie buntownikiem, nie jestem nim!!- Prawie krzyknął i prawie wrócił na siebie uwagę- To jest portal?

- Okej może się nie przyjaznimy, ale buntownikiem to zostajesz...- Powiedział obojętnie- I tak to jest portal, nie jest między wymiarowy, ale czasowy

-Zauważyłem- Przerwał mu Marco- Kontynuuj....

- Tak, od czego skończyłem - Powiedział próbując się przypomnieć o czym mówił- Tak to jest portal czasowy nie między wymiarowy, możemy się przenosić w czasie przyszłość, przeszłość i może też zobaczyć na wspomnienia dobre i złe, rozumiesz?-Zapytał się pokazując portal

- Przecież rozumiem. Po co ci tu ten czasowy portal i dlaczego tu okurat jest?- Zapytał się podejrzenie- Co znowu knujesz Ludo

- Nie, dlaczego tak myślicz?

- Bo znam się dobrze, wystarczająco długo.

- Dowiesz się w swoim czasie, po co mi- Powiedział ze swoim chytrym uśmieszkiem.- Ze jest twoja przyjaciółka Star Butterfly? Opuściła cię. Podobno wróciła po przerwie od ziemi.

- Rozmawia tam, nie opuściła mnie. Musi trochę pogadać by odbudować kontakty.

- A... A kiedy przyjdzie?

- Aż tak ci na tym zależy, ale napewno zaraz przyjdzie. Co ty kończu knujesz, powiedz wrece- Powiedział już trochę zdenerwowany.

- Powiem ci i Star, jak tu łaskawie przyjdzie. I nic nie knuję.

                                                           ******************************

Nagle za horyzontem pojawiła się Star, każdy odwrócił się w niej stronę.

- Marco!!!- Krzyknęła gdy zobaczyła przyjaciela, a może kogoś więcej. Myślała ze jest sam, dziwiła się gdy zobaczyła ze nie jest sam.- Nikt dziś mi nie mówił, ze mamy gości - Powiedziała stając obok Marca

- To pokazujesz, już jest

- Ok, już- powiedział Ludo i poszedł włączyć portal czasowy

- O co chodzi, Marco?- Zapytała się Star szeptem, Marca.- Co to jest portal wymiarowy?

- Nie, jest to portal czasowy, może nim przechodzić w czasie w przyszłość , przeszłość i zobaczyć swoje wybrane dobre i złe wspomnienia. I czekał na siebie by to wyjaśnic - powiedział do niej szeptem- To zaczynamy?- Zapytał się Marco już głośniej do Ludo

- Już, nie mogę znależć instukcji obsługi- Powiedział przeszukując papiery- Jest, trzy dwa jeden- Powiedział gdy już znalazł instukcję ocbsługi i włączył.

Zaświeciło się światełko, każdy 3 kroki do tyłu się oczunął.

To światełko było błękitne z lekkim fiolettem.

Portal ma jakby wystrzelić, wydaje różne dziwne dzwięki, miota się.

Włączył się portal.

Ludo jakieś guzyki czyskał aż się całkowice aktywował.

- Łał- Powiedziała Star oszołomiona, roglądając się.

Marco i innych wciąż byli osiołomieny.

- To tak, takie wrażenie?- Zapytał się Ludo wychodziąc z osołomienia.

Innych też wyszli.

                                                                                          ******************************

Naglę usłyszeli huk, ziemia trochę zaczęła się trząc, z lasu uciekają zwięrzeta.

- Co się dzieje?- Zapytał się Marco zdezerontowany- Ludo, to twoja sprawka?- Zapytał się mierząc Ludo zwrokiem i wciekły

- Dlaczego to, od razu moja wyna?- Próbował się tłumaczyć- Nie wiem, co się dzieje

- Jak nie wieś co się,  dzieje. To kogo wyna..to wynia..- Nie dokończył bo od strony lasu (Tak jest tam mały las, ale nie ma raczej w serialu) pojawił się duży potwór, połączenie jelenia, kraby (ma ręcę jak krab i nieżdzwiedzia. I ma też inne koloru i wogóle jest bardzo dziwny.

Marco pomógł Star stać, po spadła na trawę.

Star zrobiło się bardzo miło jak ją podniósł, serce zaczęło jej walić jak szalone, nie ma pojęcia o co chodzi.
   I do tego się zarumieniła, zrobiła się jak burak, ale nikt na jej szczęście nie zauważył tego.

Póżniej Star i Marco stanęli gotowy do wali. Star ze swoją różdżką, a Marco ze swoim karatę.

Ziemia się trześła wczoraz bardziej, naglę pojawił się z nikont dużo wiatr. Podmuch wiatru zwiewał i ruszał włosy Star, jej długie blond włosy. Które się podobają tak trochę Marcu.

Potwór bliżał się coraz bliżej, wydawał przerażliwę ryki.

Zaskoszył z drzewa naglę, na prost Star Marca i Ludo który przybliżył się to naszych bohaterów.

Star już nie było czerwona jak burak, czuła mały strach w sobie, ale bała się do tego przyżnacz żeby ją nie wyśmali, Marcem to mogła bo by ją nie wyśmiał bo Marca dobrze zna, ale boi się ze wyśmieją ją Ludo i innych bo są nie obliczalny.

Potwór patrzył na Marca, a póżniej zainteresował się Star.

Marco i Star osunięli się trochę w stronę otwartego portalu, nic nie mówiąc przy tym, tylko patrzeć na siebie nawzajem.

Ludo machał kijem, by osunął się od portalu.

Potwór machnął ręką , i żucił Marca i Star do portalu z plecakami, też mieli komórki.....

Usłyszeli w ich świecie tylko Ludo który się z potworem szarpiał i jak powiedział głośne Nie!!!.

Też usłyszeli odgłosy walki.

..........................................................................................................................................................................................................................................

Dlaczego Ludo nazwał Marca buntownikiem?

Macie jakieś teorie?

Jak wam się podoba?.

Co myślicie co zobaczą po drugiej stronie?.

Przepraszam za błędy.

Komentujcie, gwiazdkujcie i zaobserwujcie mnie.:)

Zapraszam do czytania!!.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro