Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

VI.

Stałem i chłodziłem się w ten gorący dzień, moim oczom ukazał się on... 

Biały, tłusty, z żółtym nakryciem głowy i ubraniem 



Majonez. 

wpatrywałem się w niego przez dobre pięć minut, przerwało mi w tym rażące światło. Poczułem ciepło które przeszyło mnie od góry do dołu, ujrzałem olbrzymią sylwetkę dziewczyny. Sięgnęła po mnie swoją wielką dłonią i wyciągnęła mnie razem z majonezem, położyła na stole i odeszła parę kroków. 

- Hej mały! - krzyknąłem głosem podrywacza do mojego obiektu westchnień. 

- no cześć. - nie ukazywał za bardzo zainteresowania moją osobą, ale zamierzałem to momentalnie zmienić. 

- Jesteś gorący jak żyd w piecu! - Momentalnie spojrzał się na mnie ulegającym wzrokiem. 

- Ohhh, ketchupie! - Jęknął, a do nas podeszła ta olbrzymia baba, zdjęła kapelusz majonezu i wsadziła w niego łyżkę po czym kawałek jego ciała wrzuciła do miski. Potem sięgnęła po mnie i wycisnęła mnie do tej samej miski co jego... 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro