VI.
Tom? Jak to? Wiem, że Sabrina wie coś na jego temat, ale...przecież on nie grał żadnej roli w tej historii!
N: Co masz na myśli? Przecież ja mu powiedziałam tylko o zaistniałej sytuacji! On nic nie zrobił.
S: Cóż...nie do końca. Wiesz...na początek tych wakacji jedna dziewczyna zorganizowała imprezę. Gdy weszłam do jednego z pokoi zobaczyłam Toma, który całował się z Zoey...
N: Co? Ja...
Ciężko było mi się powstrzymać od płaczu.
N: Dobra, spokojnie...Ale co to ma do rzeczy?
S: Nie widziałam tego tylko ja, ale też Oliver...
N: Oliver? Co on tam robił? Myślałam, że raczej unika dużych grup.
S: To była jego przyjaciółka...Zmarła na początku sierpnia...
N: Och...nie wiedziałam.
S: Nie szkodzi, nie miałaś jak wiedzieć.
N: No i Tom wie, że wy wiecie?
S: Tak.
N: I nic z tym nie zrobił?
S: Mi nie, nawet zaproponował mi, żebym się do nich dołączyła, ale jeśli chodzi o Olivera...Kazał mu robić ci zdjęcia i groził, że jeśli nie będzie tego robił to pobije go do takiego stanu, że trafi do szpitala.
N: Ale czemu mnie podglądał i wysyłał mi takie SMS-y?
S: Gdy cię "podglądał" tak naprawdę robił ci wtedy zdjęcia, a tych wiadomości nie wysłał on tylko Tom.
N: Ale jak to? Po co?
S: Chciał, żebyś myślała, że wysłał je Oliver i się do niego zniechęciła, dzięki czemu nie miałby jak ci to powiedzieć. To właśnie o tym wszystkim rozmawiałam dzisiaj z Oliverem.
N: Nie obawiał się, że ty mi powiesz? I dlaczego Oliver zdecydował się ci to powiedzieć?
S: Nie wiem, najwyraźniej nie widział we mnie potencjalnego zagrożenia. Oliver chciał tobie to powiedzieć wczoraj, ale po tym jak go zbyłaś stwierdził, że powie to mi.
N: Żyję w jakimś kiepskim filmie? Właśnie dowiedziałam się, że mój chłopak mnie zdradził i jest zamieszany w moje ostatnio największe zmartwienie...
S: Tak...to dość trudne do przetrawienia, ale musimy zgłosić całą tę sprawę na policję. Tom zmusił Olivera do złamania prawa i mu groził. Nie ujdzie mu to na sucho!
N: Tak, masz rację...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro