*16
Ha... Ha... Ha...
No cóż... Patrząc na datę kiedy dodałam tamto chce mi się śmiać xD
Przepraszam was za długą nieobecność... Chyba że większość przyzwyczajona? A jest tu ktoś jeszcze wgl? XD
Dziękuję wszystkim za miłe słowa jeżeli chodzi o moje notatki i to chyba tyle
***
Ciche sapnięcia i jęki Erena rozchodziły się po całym pomieszczeniu. Gdyby ktoś mu powiedział, że z własnej woli będzie chciał oddać się Levi'owi prawdopodobnie by go wyśmiał.
Teraz gdyby Ackerman przestał zacząłby błagać aby kontynuował...
Fakt, dużo zrobił alkohol w ich organizmach. Prawdopodobnie nie doszłoby do niczego gdyby nie procenty.
Levi rozebrał siebie jak i Erena do samej bielizny. Zaraz znów przyssali się do swoich ust nie mogąc oderwać od siebie spragnionych ciał. Temperatura w pomieszczeniu stawała się coraz wyższa a łapanie oddechu trudniejsze przez namiętne, nie mające końca pocałunki. Dłonie obojga błądziły po ich ciałach badając mięśnie i każdy najmniejszy skrawek rozgrzanej skóry.
Rozległ się huk. Miska z popcornem spadła na podłogę, jej zawartość rozsypała się po dywanie... Jednak żaden z dwójki nie zwrócił nawet uwagi na to.
Eren mimo swojego pijanego stanu zmienił ich pozycje. Wisiał nad Ackermanem masując jego ramiona i całując rozgrzany tors. Usiadł na nim okrakiem tak, że ich krocza stykały się ze sobą. Czuł ogromne podniecenie już zaczynając ocierać je o siebie. Levi sapnął i warknął cicho podnosząc się na łokciach. Też był pijany, ale nie tak jak Eren. Złapał jego brodę w dłoń i wpił znów w jego usta. Ręką sięgnął do jego bokserek zsuwając je, a Jager by pomóc podniósł swoje biodra nogami skopując bieliznę na podłogę.
To było czyste szaleństwo. Właśnie chcieli uprawiać seks... Eren nie sądził by udało im się to na trzeźwo. Chociaż nie raz o tym myślał... Marzył o idealnym ciele Ackermana... Jak widać z wzajemnością. Normalnie nie dałby się raczej zdominować. Cóż następnym razem zrobią zamianę, a teraz da się po prostu ponieść emocjom.
- Eren... - sapnął w jego usta odsuwając się lekko. - Zdejmij moje bokserki - mruknął niskim tak bardzo seksownym tonem, że aż przeszły go ciarki. Już po chwili oboje byli całkiem nadzy. - A teraz poliż je ładnie - uśmiechnął się krzywo i przyłożył dwa palce do jego ust.
Eren z krzywym uśmiechem poslusznie zaczął lizać jego palce. Zapowiada się naprawdę ciekawa noc.
***
Levi i Eren od tamtej nocy długo ze sobą nie rozmawiali. Obaj wstydzili się spojrzeć sobie w oczy jednak ostatecznie Ackermann podjął pierwszy krok. Zostali parą a Eren wprowadził się do niego już na stałe nie musząc tam sprzątać tak jak to robił podczas swojej pracy .
Koniec
Zlinczujecie mnie za to
To jest najgorsze co istnieje na wattpadzie
Ja za to jestem najgorszym pisarzem
Nie pamiętam ale to opo pierwotną wersję pisałam w 2017
No a mamy 20 cn xD
Uznajmy że to skończyłam chociaż to najbardziej chujowe zakończenie na świecie
Propo innych moich op.. myślę że wstawię kiedyś ale nie wiem kiedy bo kompletnie nie mam czasu. Kwarantanna itd ale jestem zawalona lekcjami i pracami domowymi że to hit
A tak poza mną u was każdy zdrowy? Mam nadzieję że tak ❤️
To tyle... Nie zdziwię się jak całkiem zrezygnuje już z wattpada a jedynie czasem tu wbije jak poczuje że mam chęć czas i siłę na to
Teraz już naprawdę tyle no i żegnam kochani
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro