Harry:
Poza tym, jeśli naprawdę nie odpowiedział na żadne pytania, myślę, że ukrywa coś złego.
Nie powinniśmy mu ufać, Deliah.
Springtrap:
Nie!
Deliah:
Springtrap...
Springtrap:
Daj spokój, czemu miałbym coś ukrywać?!
Dlaczego moja przeszłość ma dla ciebie znaczenie?
Deliah:
Springtrap...
Springtrap:
Zgadza się, Deliah? Ufasz mi, prawda?
Deliah:
Ugh, Springtrap, nie mam już z tym nic wspólnego.
Jeśli chcesz tak postępować, to twoja wina. Ale ja i Harry nie musimy się z tobą spotykać.

***
Postanowiłam, że dodam nową część, bo mi się nudzi...
A tak po za tym, mam napisane już... 3? Tak, 3 rozdziały książki, nad którą pracuję.
Nie jestem pewna, czy ją publikować, bo nie wiem czy ktoś w ogóle takie moje badziewie by czytał.
Jest o tematyce...
FNafFFfffFFfFffffFf *za dużo Elevena*
Ostrzegam, nie zamieszam pisać kolejnej książki, która opowiada o dziewczynie, która potrzebuje pracy, zatrudnia się w restauracji Freddy Fazbear's Pizza, magicznie staje się animatronikiem i zakochuje się w losowym, wybranym przez autora robocie.
NIE ZAMIERZAM PISAĆ CZEGOŚ TAKIEGO.
Ktoś by to moje dzidostwo czytał?