Akt 2, Część 65
Deliah:
Gdzie ja jestem...?
Halo...?
***
UOOO LUDZIE, TYYLE CZEKANIA I TYYLE TŁUMACZENIA! PO PROSTU NIESAMO-
Dobra, pohamuj się.
Zaraz coś jeszcze przetłumaaczę, spokoojnie.
Ymm, tak przy okazji, mam teraz straszną fazę, więc zapytam...
Czy jest tu jakiś Mystic Messengerowy zjeb oprócz mnie?
(cisza)
._.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro