Akt 2, Część 60
Deliah:
Koleś, co jest do cholery?
SpringTrap:
D-Deliah, przepraszam, warknąłem, ale nie chciałem!
Wiesz, że nie!
Deliah:
*westchnienie* Wiem. Porozmawiamy o tym później.
TRZASK
Dusza:
Była naprawdę wściekła...
Myślę, że zaczyna się dowiadywać, kim naprawdę jesteś...
SpringTrap:
WIEM! DOBRY BOŻE, JA JĄ TRACĘ!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro