Akt 2, Część 106
Harry:
Ah tak...?
Deliah:
Tak! Możemy się w to pobawić i sam zobaczysz, jeśli chcesz!
Matt:
Teraz w co zamierzacie grać?
Springtrap:
W chowanego.Czemu pytasz?
Matt:
Ha, okej! Rany, zachowujcie się jak pięcioletnie dzieci!
(Jebuam widząc tą minę xDDDD
Harry:
A ja myślę, że to fajny pomysł.
Ale lepsze byłoby, gdybyś sobie poszedł.
Matt:
Traktujesz to zbyt poważnie, Harrison.
Springtrap:
Dalej- wy się schowacie, a ja będę szukać jako pierwszy.
Deliah:
Okej!
Springtrap:
Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem...
***
Dopsz, TA NAZWA JUŻ ZOSTAJE NA SERIO XDDD
Tja, niepotrzebnie robiuam guosowanie i wymagałam od was myślenia xDDDD
Pożdrawiam!
SPRINGHERBATA~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro