Akt 2, Część 86
Springtrap:
Nie przejmuj się tym-! Nie jestem tu, aby cię skrzywdzić czy coś w tym stylu.
Widzisz, potrzebuję twojej pomocy...
Opowiem ci o tym, ale musisz mi obiecać, że nie będziesz się śmiał j-jeśli zacznę płakać.
Narrator:
Dziesięć minut później.
Harry:
Okej, co się dzieje?
Springtrap:
Ja naprawdę, naprawdę starałem się nie wpaść w szał i nie krzyczeć na Deliah, ale i tak to zrobiłem!
Harry:
Tak? Jak myślisz, dlaczego tak się stało?
Springtrap:
Nie wiem, ja po prostu...
...naprawdę się przestraszyłem, tak myślę.
Więc próbowałem przejąć kontrolę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro