Akt 2, Część 130
Nick:
Hej, Deliah, jesteś gotowa do spania? (Nie chciałam, żeby to zabrzmiało dwuznacznie, stąd takie przetłumacznie, dop.aut.)
Deliah:
Tak, tak mi się wydaje.
Nick:
W porządku.Pamiętaj o umyciu zębów i-
Deliah:
Tak, tak, tato.
Chodź, Spring, idziemy!
Springtrap:
Eh- jedną chwilkę, Deliah, chciałbym porozmawiać z twoim tatą.
Posłuchaj, Nick...
...jeśli chodzi o to, co wtedy powiedziałem, j-j-ja tak naprawdę nie to miałem na myśli, bo widzisz, ja po prostu mam takie napady złości...
Myślisz, że mógłbyś mi wybaczyć?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro