Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

83.

Po ceremonii ślubnej, kiedy Sara i Namjoon wymienili przysięgi i zatopili się w mokrym pocałunku, wszyscy udaliśmy się do budynku gdzie czekało na nas ogromne przyjęcie. Stoły uginały się pod ciężarem pyszności - od delikatnych przystawek, przez wykwintne dania główne, aż po wspaniałe desery. Kelnerzy krążyli wśród gości, napełniając kieliszki szampanem i serwując pyszne przekąski.

- uwaga uwaga - powiedział Hobi do mikrofonu - przez ostatnie pół roku miałem zaszczyt uczyć Sarę i Namjoona ich pierwszego tańca. Było ciężko z strony Namjoona, ale dał radę. Przed państwem pierwszy taniec państwa Kim

Na sali zapanowała cisza, jedynie co było słychać to oklaski. Na scenę wyszedł Jungkook i zaczął śpiewać. Po chwili na parkiet wyszło małżeństwo. Zaczęli tańczyć swój pierwszy taniec. Położyłam głowę na ramieniu mojego partnera i obserwowałam jak pięknie tańczą. Muszę naprawdę przyznać, że każdy z nich się starał. Kiedy ostatnie dźwięki muzyki zagrały, Namjoon złapał Sarę i pocałował mocno.

- jak się bawicie? - podeszła do nas Sara po swoim tańcu

- cudownie - powiedziałam - ale dziwi mnie czemu, żaden z bangtanów nie jest pijany

- aaa to nie wiem - uciekła wzrokiem na innych gości - o muszę iść bo czeka na mnie mój teść

Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko i poszła do swojego teścia. Nie powiem dziwne zachowanie.

- kochanie ja zaraz przyjdę - powiedział Yoongi całując mnie w policzek

- dobrze - uśmiechnęłam - ja pójdę na dwór

- wszystko dobrze? - spytał zmartwiony

- tak, tylko pójdę się przewietrzyć - powiedziałam

Chłopak uśmiechnął i dał mi buziaka po czym poszedł za Hobim.

Wyszłam na dwór aby przewietrzyć swoją głowę. Oparłam się o ścianę i spojrzałam w niebo

- jak tam? - spytała Lu podchodząc

- dobrze, a u ciebie? - spytałam - jak Jin

- pogadaliśmy - powiedziała i usiadła na ławce

- gadaj - usiadłam obok niej i spojrzałam na nią zaciekawiona

- stwierdziliśmy, że spróbujemy być razem - uśmiechnęła się szeroko

Otworzyłam szeroko oczy i usta po czym ją mocno przytuliłam. Tak bardzo się cieszyłam. W końcu nasza rodzina się powiększa

- chodźcie, nasza para młoda będzie kroić tort - zawołał nas Jungkook

Razem z dziewczyną poszłyśmy do środka i ustawiliśmy się w kole. Szukałam wzrokiem mojego chłopaka, ale nigdzie go nie było jednak po chwili poczułam dłoń na swoim brzuchu

- ten idiota - wskazał na Namjoona - zepsuł tort

- ale jak ?! - spytałam próbując się nie zaśmiać

- podszedł, dotknął i siadł. Musieliśmy załatwiać na szybko nowy - położył czoło na moje ramię - on mnie wykończy

- dobrze, że w dormie mamy złotą rączkę, która wszystko naprawi - uśmiechnęłam się i spojrzałam na środek sali

Sara i Namjoon stali przy stole otoczeni zapachem świeżych kwiatów i dźwiękiem delikatnej muzyki w tle. Na środku stołu stał ogromny, trzywarstwowy tort weselny, który miała być ozdobą całej uroczystości.

- kurwa jak on go rozjebie to stracę wiarę w ludzkość - szepnął Jin stojąc obok mnie

- wiesz on trzyma nóż..

Patrzyłam jak Namjoon sięga po pierwszy kawałek tortu i ostrożnie wyciąga go, dbając o precyzję. Sara również obserwowała go uważnie. W końcu, gdy Namjoon podał jej pierwszy kawałek, bez żadnego upadku

- heheheh udało się bez komplikacji - zaśmiał się cicho RM

Kiedy małżeństwo rozdało już tort, każdy wrócił na swoje miejsce i zaczął jeść. Mój lokator który był w brzuchu również domagał się pysznego ciasta.

- idę siku - powiedział Yoongi i spojrzał na chłopaków

- on mnie zdradza prawda? - spytałam patrząc na innych

- co? Skąd takie przypuszczenie? - spytała Lu

- unika mnie przez całą imprezę, nawet nie zatańczyliśmy jeszcze - powiedziałam ze łzami w oczach - która to pizda?

- Ari, nikt nikogo nie zdradza - powiedział Namjoon

- nie podobam mu się prawda? - zaczęłam płakać

Zostałam przyciągnięta do mocnego uścisku w ramionach Jungkooka.

- weź już urodz bo zwariuje - powiedział cicho za co dostał w czoło pstryczka

Minęło pół godziny, a Yoongiego dalej nie było. Namjoon z Jiniem zaoferowali się, że pójdą go poszukać.

- słuchajcie moi drodzy - powiedział Jimin podchodząc do mikrofonu. Pewien nasz gość ma coś do powiedzenia

Spojrzałam zdziwiona na środek sali i otworzyłam szeroko oczy. Na środku stała całą siódemka, a światła na sali przybrały kolor fioletowo-różowy

- tak to ja.. - zaśmiał się nerwowo Yoongi - Ari - zaczął patrząc na mnie - mogłabyś tu podejść?

Zdziwiona wstałam z krzesła i podeszłam do niego. Widziałam w jego oczach iskierki radości jak i niepewność

- Kocham Cię, Ari. Od tego dnia, kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłem, wiedziałem, że jesteś tą jedyną dla mnie. Twoja uśmiechnięta twarz oświetla moje dni, a Twoja miłość dodaje sensu mojemu życiu. Chcę spędzić resztę swoich dni, patrząc w Twoje oczy i budując wspólne marzenia. Niech nasze życie będzie jak ta chwila - pełne miłości, radości i wspólnych przeżyć. Ari, czy pozwolisz mi być Twoim mężem, ślubując miłość, szacunek i wierność, aż do końca naszych dni?

Yoongi uklęknął, otwierając pudełko z obrączką i wyciągając delikatnie pierścionek. Spojrzałam na niego ze łzami w oczach, poruszona jego słowami i gestem.

- Yoongi... - szepnęłam z trudem powstrzymując łzy, - Tak, tak, tak! Kocham Cię z całego serca i chcę spędzić resztę życia razem z Tobą! - podeszłam szybko do niego

Yoongi uśmiechnął się szeroko, i ujął moją dłoń. Spojrzał mi głęboko w oczy i założył na palec pierścionek.

W tle, słyszałam jak goście  oklaskiwali i płakali z radości.

- dobra czas rozpocząć FIESTĘ - krzyknął Jimin wyciągając alkohol za pleców

Chłopaki zaśmiali się i poszli do stolika, natomiast ja i Yoongi zostaliśmy na parkiecie objęci i lekko się kołysząc

- wiesz że teraz jestem najszczęśliwszym facetem? - spytał

- a ja kobietą - odpowiedziałam i pocałowałam go czule w usta

Impreza jeszcze długo trwała, niestety po jakiś dwóch godzinach, każdy z bangtanów był już pijany, a ja dalej nie mogłam uwierzyć, że Min Yoongi oświadczył mi się.

×××××××

Mały przed smak tego co będzie w DANGER LOVE. Mam już napisane 4 rozdziały 🤣.

Hana, przemyśl moją propozycję — odezwał się nauczyciel podchodząc do mnie

— przemyśle — powiedziałam i poczułam na sobie jego dotyk

Otworzyłam usta aby coś powiedzieć ale szybko zamknęłam kiedy pan Jeon przejechał kciukiem po mojej wardze.

— obiecaj — szepnął

A po drugie, jak wiadomo od 6 maja nie będzie można wysyłać wiadomości prywatnych na wattpadzie, także jeśli chcecie mieć ze mną kontakt to zapraszam na mojego Instagrama: agaton.98

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro