Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

34.

*Dagmara*

Po tej całej akcji nie mogłam się pozbierać cały czas myślałam o słowach Ji-Han, ale Stop Dagmara dziś jest ten dzień. Dzień w którym idę na randkę z Jungkookiem. Cała w skowronkach zeszłam na dół w piżamie i zauważyłam Mel, która jadła śniadanie

- Dzień dobry Kochanie - uśmiechnęłam się szeroko wstawiając wodę na herbatę

- Hej, co taka szczęśliwa? - spytała

- idę dziś na randkę - odwróciłam się wokół własnej osi

- na randkę? - spytała zdziwiona

- tak - odpowiedziałam

- może też zaproszę Yoongiego - powiedziała cicho

- serio?

- tak, czuje, że kiedyś mnie coś z nim łączyło, tylko nie wiem co - westchnęła biorąc łyka herbaty

- byliście.. przyjaciółmi - powiedziałam

- wiem, miał dziewczynę - uśmiechnęła się - czemu nie są już razem?

Odwróciłam wzrok i zaczęłam nalewać sobie herbaty. To nie ja powinnam jej o tym powiedzieć tylko on.

- myślę że przyjdzie na to czas, że Yoongi ci wszystko powie - uśmiechnęłam się i podkradłam jej kanapkę

Po południu wszyscy siedzieliśmy na kanapie i fotelach oglądając dramę. Nie mogłam doczekać się wieczora. Sukienkę mam już wyprasowaną i powieszoną, włosy umyte, jedynie lekki makijaż i będę gotowa..

- Yoongi - powiedziała Mel

- tak?

- pójdziesz ze mną na randkę?

Wszyscy spojrzeli na Mel i Yoongiego, który był w szoku. Widziałam jak dziewczyna przestraszyła się, że zrobiła coś nie tak

- ja przepraszam jeśli coś powiedziałam nie tak...

Chłopak dalej był w szoku i chyba przetwarzał informację. W pewnym momencie odchrząknął i poprawił się na sofie

- tak, pójdę z tobą na randkę - odpowiedział uśmiechając się

- super, a kiedy? - spytała ucieszona dziewczyna

- no - podrapał się za uchem - a kiedy chcesz?

- jutro? - spytała

- może być jutro

Dziewczyna wróciła do oglądania dramy szczęśliwa

*Yoongi*

Czy kobieta właśnie zaprosiła mnie na randkę? Kobieta.. nie ja ją tylko ona mnie. Spojrzałem na dziewczynę która siedziała szczęśliwa i oglądała ta durną dramę. Ciekawe czy wie gdzie się chodzi na te randki. Muszę coś wymyśleć w razie wu. Wstałem delikatnie z kanapy i poszedłem do kuchni się napić. Za mną szedł Jimin

- to gdzie ta randka? - spytał ruszając brwiami

- nie wiem, co ma zaplanowane, ale zaplanuje coś - uśmiechnąłem się pijąc wodę - z dala od ludzi

*Dagmara*

Siedziałam w pokoju prostując włosy i coraz bardziej stresowałam się randką. A co jeśli stwierdzi, że nie chce mnie. Pełna obaw wstałam i poszłam założyć sukienkę. Gdy wyszłam z łazienki w pokoju siedziała Mel i Sara

- wow - powiedziała Mel

- no właśnie wow - zgodziła się Sara

- może być? - spytałam

- jak najbardziej - uśmiechnęła się rudowłosa - Jungkook padnie jak cię zobaczy

Uśmiechnęłam się do przyjaciółki i wzięłam mini torebkę.

- trzymajcie kciuki - wyszłam z pokoju

*Jungkook*

Czy się stresowałem?, jak cholera. Co chwilę poprawiałem włosy albo koszulę. Nie ubrałem się zbyt elegancko? Spojrzałem w lustro i zastanawiałem się

- wyglądasz dobrze - powiedział V wchodząc do pokoju

- tak? - spytałem odwracając się

- tak, zresztą jakbyś poszedł w dresach to by padła - zaśmiał się cicho

Pokiwałem głową i popsikałem się perfumem.

- trzymaj kciuki - powiedziałem i wyszedłem z pokoju.

Czekając na dziewczynę usiadłem na kanapie i zacząłem w głowie myśleć co chce jej powiedzieć. Z myśli wyrwał mnie stukot obcasów. Odwróciłem się i otworzyłem szeroko usta. Wyglądała jak anioł, piękna zwiewna długa sukienka idealnie na niej leżała, do tego lekki makijaż i wyprostowane włosy. Anioł.

Podszedłem do niej wyciągając rękę. Gdy dziewczyna złapała zaprowadziłem ją do przedpokoju ubierając jej płaszcz.

Podczas drogi, każdy z nas milczał, ale to nie była niezręczna cisza tylko bardzo przyjemna, kiedy kierowca powiedział że jesteśmy już na miejscu pomogłem dziewczynie wyjść.

Weszliśmy do bardzo eleganckiej restauracji.

- Dobry wieczór - powiedział kelner

- Dobry wieczór, nazwisko Jeon - powiedziałem

- zapraszam - uśmiechnął się kelner, prowadząc nas do ustronnego miejsca, gdzie byliśmy sami.

- oto wasz stolik - wskazał na stolik

Podziękowałem lekkim ukłonem i odsunąłem krzesełko dziewczynie po czym przysunąłem ją, a sam usiadłem naprzeciw. Stół był przyozdobiony świecami, a cała atmosfera była pełna romantyzmu.

- tu jest pięknie - szepnęła dziewczyna

- specjalnie dla nas, wynająłem salę i grajków - odpowiedziałem

Dziewczyna rozglądała się zachwycona wystrojem sali. Po chwili przyszedł kelner i podał nam karty menu

- jeśli państwo już coś wybiorą to proszę zawołać - ukłonił się i odszedł

- pieniądze nie grają roli, więc wybierz to na co masz ochotę - powiedziałem widząc jej minę

Dziewczyna pokiwała głową i zaczęła przeglądać menu. Uczyniłem to samo

- MMM może Japche? - spytałem

- makaron ryżowy z kurczakiem w grillowej marynacie? Brzmi smakowicie - uśmiechnęła się

- wino? - spojrzałem na nią, a dziewczyna pokiwała głową

Zawołałem kelnera i zamówiłem jedzenia

- czy coś jeszcze? - spytał kończąc notować

- tak, poproszę jeszcze wodę - powiedziała dziewczyna

Kelner uśmiechnął się i odszedł z naszego miejsca. Nie mogłem się napatrzeć. Wygląda tak pięknie

- wszystko dobrze? - spytała

- tak - odpowiedziałem i usłyszałem jak muzycy zaczynają grać - Dagmaro - wstałem - zatańczysz ze mną?

Kobieta pokiwała głową i złapała mnie za rękę. Objąłem ją i zacząłem kołysać na boki. Daga delikatnie przybliżyła się i wtuliła się we mnie. Przetańczyliśmy dwie piosenki i wróciliśmy do stolika

- jak myślisz.. kiedy Mel odzyska pamięć - spytała

- nie wiem, ale z tego co słyszałem coś sobie przypomina - uśmiechnąłem się delikatnie - jak się poznałyście?

- oh - zarumieniła się - to było 2021 roku. Zaczęła pisać opowiadanie o was, a głównie o Yoongim - uśmiechnęła się - i napisała do mnie

- też pisałaś o nas? - spytałem

- tak - zaśmiała się - i tak się zaczęło. Zaczęłyśmy do siebie pisać potem dzwonić

- niesamowite - skomentowałem

Randka była wspaniała, wręcz cudowna bym powiedział. Jej towarzystwo bardzo mi odpowiadało

- proszę bardzo, jeśli państwo będą coś jeszcze chcieli proszę wołać - kelner położył na stoliku jedzenie i nalał wina

- dziękujemy - powiedziałem

Wziąłem pałeczki do ręki i zaczęłam jeść. Muszę przyznać że kocham tą restaurację że względu na jakość jedzenia i smak. Dziewczynie też smakowało

- jakie to dobre - przyznała

- prawda - uśmiechnąłem się do niej

Przy kolacji towarzyszyła nam cudowna muzyka, co jakiś czas Dagmara kołysała się w rytm. Wziąłem kieliszek do ręki podziwiając kobietę

- za naszą randkę? - spytałem

- za naszą randkę - powtórzyła i przybiliśmy kieliszkami po czym upiliśmy łyk

- Zmieścisz jeszcze deser? - zapytałem wskazując na kelnera który przyniósł deser

- muszę - odpowiadała śmiejąc się

Zaśmiałem się z nią i zaczęliśmy jeść przepyszne ciasto. Po pysznej kolacji i deserze, gadaliśmy o wszystkim i niczym. Zbliżał się czas w którym muszę o to zapytać

- Dagmara, to był niesamowity wieczór. Od chwili, w której cię spotkałem, wiedziałem, że jesteś wyjątkową osobą. Czy mogę cię o coś zapytać? - spojrzałem na nią

- Oczywiście, pytaj śmiało - odpowiedziała pełna emocji

Uśmiechnąłem się delikatnie i kontynuowałem

- Jesteś cudowną dziewczyną. Bardzo przyjazną i pomocną, kiedy cię spotkałem pierwszy raz pomyślałem sobie czy to anioł? Czy ta osoba jest prawdziwa? Ale kiedy dotknęłaś mojej ręki poczułem, że jesteś prawdziwa. I teraz mam do ciebie ważne pytanie.. Czy chcesz być moją dziewczyną? Bo ja  chciałbym spędzać z tobą więcej czasu i być przy tobie

Zauważyłem, że dziewczyna była tak wzruszona, że prawie zaczęła płakać ze szczęścia.

- T-Tak, Jungkook, chciałabym być twoją dziewczyną. - uśmiechnęła się szeroko

Wziąłem jej dłoń w swoją i ucałowałem ją delikatnie.

Wróciliśmy do domu koło jedenastej w świetnych humorach. Po cichu rozebraliśmy płaszcze i udaliśmy się do salonu. Na kanapie siedziała Mel razem z Sarą

- i jak ? - spytała Sara spoglądając na nas

Dagmara podniosła nasze splecione ręce, a rudowłosa zapiszczała

- nareszcie! - podeszła do nas i przytuliła nas

- gratulacje - powiedziała Mel

- dziękujemy, ale dlaczego nie śpicie? - spytałem

- Mel dostała nerwowo bólu, znów miała koszmar - westchnęła Sara

- Yoongi wie? 

- śpi - odpowiedziała dziewczyna

- a co ci się śniło? - spytałem ciekawy

- to samo co ostatnio, tylko cały czas słyszę w głowie imię - westchnęła

- jakie? - podeszła do niej Daga

- Ji-Han - odpowiedziała

Spojrzałem zdziwiony na nią i przełknąłem głośno ślinę. Moja dziewczyna widząc mnie pogoniła do pokoju mówiąc, że przyjdzie później. Wszedłem do pokoju i zastałem tam chłopaków

- a wy co? - spojrzałem na nich

- gadaj i jak? - spytał Namjoon

- normalnie - odparłem

- jest twoją dziewczyną? - spytał V

- tak - uśmiechnąłem się

- nareszcie - zaśmiał się Yoongi - idę zobaczyć co z Mel

- jest w salonie- odpowiedziałem

- nie śpi?- zdziwił się

- miała koszmar znowu i.. śniło się jej to samo co ostatnio tylko.. mówi, że po głowie chodzi jej jedno imię - spojrzałem na nich

- jakie? - spytał Hobi

- Ji-Han - westchnąłem ciężko

- kurwa - szepnął cicho Min

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro