Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

18.

Obudził mnie dzwoniący telefon. Mruknęłam cicho i odwróciłam się na drugi bok, lecz muzyczka dalej grała. Wzięłam urządzenie i nie patrząc kto odebrałam

- Hallo - mruknęłam zaspana

-masz pięć minut aby zjawić w biurze - usłyszałam szorstki głos Sary

- coś się stało? - spytałam rozbudzając się

- cztery minuty - powiedziała i rozłączyła się

Zdziwiona oddaliłam telefon od ucha i wstałam uważając na Scooby. Ubrałam się szybko, nasypałam do miski karmę i wyszłam z mieszkania

×××

Weszłam do gabinetu Sary i zauważyłam tam wszystkich. Miny mieli grobowe

- jakieś zebranie? - spytałam zdziwiona

- udajesz głupią czy jesteś nią? - spytała Sara

Otworzyłam szeroko oczy nie rozumiejąc dlaczego tak się do mnie odzywa.

- nie rozumiem - szepnęłam

- nie rozumiesz? Proszę cię.. - odezwał się Jimin smutno

- o co chodzi?

- spójrz - pokazała na ekran który znajdował się na ścianie - czyje to konto Instagrama?

- no.. moje - odpowiedziałam

- super, a teraz patrz to - przesunęła w dół i podbladłam

Na moim profilu były zdjęcia z imprez, zdjęcia ja robiłam, ale jak one..

- czy ty jesteś poważna! - ryknął Yoongi

Spojrzałam wystraszona na niego i przełknęłam ślinę czując gulę w gardle

- myślałam że jesteś pożądaną dziewczyną, a ty jesteś psychofanką, zdobyłaś nasze zaufanie i zrobiłaś to - powiedział Hobi

- ale..ale to nie ja! - powiedziałam wreszcie mając łzy w oczach

- jasne, nie ty. To wcale nie twoje konto - zaśmiała się rudowłosa

- po co miałabym to robić? - moje ręce trzęsły się mocno, a oddech stał się nie równy

- Ji-Han miała rację - westchnęła dziewczyna

- Ji-Han? Wierzcie jej, lasce która zdradza Yoongiego - byłam o krok załamania

- przestań wymyślać dobra - wstał od stołu Yoongi - brzydzę się tobą

To był cios poniżej pasa. Spojrzałam na wszystkich czując jak łzy lecą mi po policzkach. To nie moja sprawka

- to naprawdę nie ja.. - szepnęłam z zaciśniętym gardłem

- zwalniam cię - powiedziała Sara - do tego podniesiesz odpowiedzialność za to co zrobiłaś

Mój świat w tym momencie się zawalił. Wybiegłam z gabinetu i zbiegłam po schodach. Wyszłam z wytwórni i oparłam się o ścianę płacząc. Zaczęłam krzyczeć i walić w kosz. Wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do Dagmary

- Słucham?

- pomóż mi - płakałam coraz bardziej

- Mel co się dzieje? gdzie jesteś? - spytała troskliwie

- pod HYBE - szepnęłam

- będę za dziesięć minut - powiedziała i rozłączyła się

×××

Siedziałam pod wytwórnią nie mając już ochoty na płakanie.

- jestem.. boże czemu płaczesz co się dzieje? - zapytała kucając obok

Podałam jej telefon z otwartym już profilem i pokazałam jej

- ale ty tego..

- nie.. to nie ja.. przysięgam - zaczęłam ciągnąć się za włosy

- już spokojnie - przytuliła mnie do siebie i zaczęłam płakać

- no ju shhh.. - uspokajała mnie

- Nie wierzą mi, a.. Yoongi powiedział że... Brzydzi się mną - mówiłam biorąc głębokie oddechy

Dagmara pomogła mi wstać i złapała za ramię pomagając mi iść

×××

Dziewczyna podała mi herbatę i usiadła obok mnie głaszcząc po włosach. Odkąd wróciłam do domu nie chciałam już nigdzie wychodzić. Daga poszła za mnie ze Scoobym na spacer, a ja w tym czasie siedziałam i patrzyłam w sufit.

- Kotek.. - powiedziała cicho

- nie wierzą mi, całe te miesiące poszły w pizdu, straciłam przyjaciół i pracę - zaczęłam znowu płakać

*Yoongi*

Siedziałem w salonie i płakałem, po prostu płakałem, zaufałem komuś a ten ktoś okazał się fałszywy

- mówiłam wam, że to zły człowiek - westchnęła Ji przytulając mnie

- ale dlaczego to zrobiła? - spytał cicho Tae

- sasaeng tak mają przecież - odpowiedziała Sara

- i mam o tak wywalić ją z życia? - spytałem

- niestety.. przykro mi Kotku - szepnęła dziewczyna i pocałowała mnie w głowę

*Melania*

Weszłam do pokoju swojego po wzięciu prysznica i spojrzałam na misia. W moich oczach znów pojawiły się łzy. Wzięłam go do ręki i spojrzałam mu w oczy.

- dlaczego mi nie wierzysz.. to naprawdę nie ja - szepnęłam i rzuciłam misiem o podłogę

Wzięłam telefon do ręki i zobaczyłam że Namjoon był dostępny

Melania
Namjoon naprawdę tego nie zrobiłam..

Namjoon
Przestań do mnie pisać!

Melania
Nam..

Namjoon zablokował użytkownika Melania

Przełknęłam ślinę i weszłam w czat z Tae

Melania
Tae..

Tae
Czego?

Melania
To naprawdę nie ja

Tae
Przestań kłamać.. zawiodłem się na tobie

Tae zablokował użytkownika Melania

Ostatnia deska.. może Jungkook mi uwierzy

Melania
Jungkook zanim mnie zablokujesz, to naprawdę nie ja, oczywiście zdjęcia są na w mojej galerii, ale to naprawdę nie ja! Możesz spytać Dagmary, gadaliśmy przez kamerkę pół nocy i oglądaliśmy film.. po co miałabym to robić???

Przegryzłam wargę czekając na odpowiedź. Nie umiałam wytrzymać i zaczęłam znowu płakać

Kookie
Mel.. co mam ci powiedzieć.. nie wiem już komu wierzyć, tylko ty miałaś te zdjęcia nikt inny

Melania
Ale po jakiego chuja miałabym je wstawiać?

Kookie
Dla popularności? Aby nas zniszczyć?

Melania
Przestań, kocham was jak braci

Kookie
Przestań Melania, nie pisz do mnie więcej

Westchnęłam cicho zamykając oczy. Czułam się okropnie. Myślałam o tym kto mógłby mi to zrobić i po co..

- zejdziesz na kolację? - do pokoju weszła Daga

- muszę?

- tak - powiedziała twardo i poszła do kuchni

×××

- jak się czujesz? - spytała

- Namjoon mnie zablokował i Tae też

- do kogo jeszcze pisałaś?

- Jungkooka - mruknęłam

- i co?

- nie wie komu wierzyć, ale nie zablokował mnie

- wiesz co myślę?, że to Ji-Han maczała w tym palce - powiedziała po chwili

Spojrzałam na nią z otwartymi oczami i walnęłam się w czoło

- dlaczego nie pomyślałam o tym!

- nie dziękuj - wzięła gryza kanapki

Wzięłam do ręki telefon i napisałam do tej wiedźmy

Melania
Zadowolona?

Ji-Han
O co chodzi?

Melania
Tego chciałaś? Zniszczyć mi życie?

Ji-Han
Ale ja nic nie zrobiłam! Powinni coś zamknąć w psychiatryku!

Rzuciłam telefonem o blat i zaczęłam płakać. Daga widząc moją reakcję podeszła do mnie i przytuliła

*Ji-Han*

Podeszłam do Yoongiego, który siedział w kuchni i usiadłam mu na kolanach zaczynając płakać

- co się dzieje? - spytał zdziwiony spoglądając na mnie

- ona mi grozi - powiedziałam z płaczem

- kto? - spytał Jin

- Melania. Napisała do mnie, że mnie zabije

*YOONGI*

- Co? - spytałem zdziwiony, nie myślałem, że może posunąć się do takiego czegoś

Zdenerwowany posadziłem dziewczynę obok i poszedłem ubrać buty i kurtkę

- Yoongi gdzie idziesz? - spytał Jin wchodząc do przedpokoju

- pogadać z nią w cztery oczy - warknąłem

- nie rób nic głupiego - westchnął ciężko

- nie obiecuję - uśmiechnąłem się lekko i wyszedłem z dormu

×××

Zatrzymałem się pod jej drzwi i zapukałem głośno. Po chwili otworzyła mi Dagmara

- Yoongi? - spytała zdziwiona

- jest Melania? - spytałem

- tak, siedzi w kuchni, właśnie zaciągnęłam ją do jedzenia - odpowiedziała wpuszczając mnie

- nie obchodzi mnie to - powiedziałem wnerwiony i udałem się do kuchni

*Melania*

- Yoongi? - spytałam zdziwiona widząc chłopaka w kuchni

- czy ty jesteś poważna! - krzyknął na mnie

Spojrzałam wystraszona na niego i spojrzałam w miskę

- grozić mojej dziewczynie, że ją zabijesz?!

- co? - spytałam zdziwiona wstając

- mało ci kłopotów?! - ryknął

- ale Yoongi, ja nie pisałam do niej, że ją zabije - wzięłam telefon do ręki lecz został on wyrwany i rzucony o ścianę.

Chłopak oddychał szybko widać było, że był wkurwiony na maksa. Przełknęłam ślinę i podeszłam do rozwalonego telefonu

- wyjdź - powiedziała Dagmara

- z chęcią wyjdę. Poniesiesz odpowiedzialność za to co zrobiłaś nam i Ji-Han - spojrzał na mnie z pogardą i wyszedł z mieszkania

Usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać. Podkuliłam nogi i schowałam twarz w kolanach. Czułam się bezsilna. Każdy wierzył jej, nie mi. Poczułam ramiona dziewczyny, która zaczęła mnie tulić i uspokajać

- Mel..

- nic nie mów.. - szepnęłam cicho

×××

Dziewczyna stwierdziła, że zostanie na noc bo boi się, że coś mi odbije. Zgodziłam się i po chwili leżała obok mnie

- chyba wyjadę do Polski - szepnęłam

- tak a ja do Afryki.. przestań masz mnie - westchnęła ciężko - będzie dobrze jeszcze

- nie będzie.. - mruknęłam i zamknęłam oczy

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro