Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11.


Od tego wydarzenia minął weekend. Dziś jest poniedziałek dlatego wstałam wcześnie rano, bo mam dziś pojawić się w HYBE. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam eleganckie ciuchy. Wzięłam telefon i udałam się do łazienki. Położyłam ubrania na pralce, napuściłam wody do wanny i usiadłam na ramie czekając, aż wanna się napełni przeglądając social media. Nagle zaczęły przychodzić mi powiadomienia

"RM dodał Saraxjara do grupy: Śnieżka i 7 krasnoludów"

"Minnie zmienił nazwę grupy na RODZINKA 👑"

Minnie
Witam w królewskiej rodzinie

Kookie
Witam, z tej strony książę królików

Mamuśka
Powodzenia na rozmowie!

Saraxjara
Jin nie stresuj jej

Melania
Nie stresuję się, spokojnie 😉

RM
O nie śpisz już

Saraxjara
Namjoon możesz się nie kręcić w łóżku

RM
Niech pomyślę... nie

Saraxjara
Widzisz Mel co ja mam z nim?

Melania
Same dobre rzeczy 😉

Hobi
Robicie mi z telefonu wibrator

Saraxjara
Przynajmniej coś 🤣

Hobi
Ja pierdole..

Saraxjara
🤣🤣🤣🤣

Kookie
Mel jak się czujesz?

Melania
Dobrze

Kookie
Na pewno?

Przegryzłam wargę i poczułam łzy w oczach, ciężko mi jest ich okłamywać,  ale nie chciałam aby się martwili

Melania
Tak, czekam, aż wanna napełni się wodą

Kookie
To dobrze ♥️

Melania
♥️♥️

Minnie
A mi nie wysyłasz serduszek 😔

Melania
♥️♥️♥️

Minnie
Hehehh mam o jedno więcej😜

Westchnęłam rozbawiona i weszłam do wanny zanurzając swoje ciało w gorącej wodzie. Przymknęłam oczy myśląc o różnych rzeczach, a najbardziej o Yoongim i tej całej Ji-Han. Widać, że ona leci na jego kasę, ale on jest nią zaślepiony no i widać, że ją kocha.. do tego stopnia, że przestał się do mnie odzywać. Westchnęłam cicho i po pół godzinie wyszłam z wanny. Ubrałam się w przygotowane ciuchy, pomalowałam się i wyszłam z łazienki. Zrobiłam sobie szybkie śniadanie, zabrałam teczkę i wyszłam z mieszkania.

×××

Weszłam do budynku HYBE i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Było nowoczesne, piękne, pachniało wanilią i czekoladą. Westchnęłam cicho i podeszłam do recepcji. Za ladą siedziała piękna koreanka, która spojrzała na mnie uśmiechając się szeroko

- w czym mogę pomóc? - spytała miło

- byłam umówiona z Sarą Killun - odpowiedziałam

- a tak, pani Killun wspominała o spotkaniu. Pani Melania Parker tak? - upewniła się

- dokładnie tak - potwierdziłam

- musi pani iść w lewo i tam jest winda - poinstruowała mnie

- dziękuję. Miłego dnia - uśmiechnęłam się

- Dziękuję, nawzajem - odpowiedziała

Poszłam za radą recepcjonistki w lewo i wcisnęłam guzik od windy. Spojrzałam na legendę, gabinet Sary znajdował się na 5 piętrze.

×××

Wyszłam z windy na piątym piętrze i zaczęłam szukać gabinetu Sary. Po chwili znalazłam i zapukałam do drzwi. Usłyszałam ciche "proszę" więc weszłam

- Mel! - wstała z biurka i podeszła do mnie tuląc mnie

- hej, kochana - uśmiechnęłam się szeroko i przytuliłam ją

- wystrzeliłaś się jakbyś szła na rozmowę kwalifikacyjną - zaśmiała się wracając za biurko

- a tak nie jest? - spytałam zdziwiona siadając naprzeciw niej

- oczywiście, że nie - uśmiechnęła się szeroko - tylko podaj mi dokumenty swoje

Podałam jej teczkę z dokumentami i siedziałam cicho.

- po tym jak wyszłaś w piątek.. - zaczęła, a ja spojrzałam na nią - chłopaki ostro się pokłócili

- nie chciałam ich skłócać.. - mruknęłam bawiąc się palcami

- hej.. to nie twoja wina, tylko tej suki.. - powiedziała drukując coś - jeśli to cię pocieszy, to nikt jej nie lubi

- bardzo pocieszające - powiedziałam cicho

- Mel, bo Tae mi powiedział - spojrzała na mnie - miłość boli..

Spojrzałam na nią ze łzami w oczach i pociągnęłam nosem. Przełknęłam ślinę przymkając oczy. Poczułam jak delikatne ręce obejmują mnie i kołyszą na boki.

- shh.. w końcu przejrzy na oczy - szeptała cicho

- Sara kochanie - do pomieszczenia wszedł Namjoon - o Mel, hej

Wytarłam łzy i spojrzałam na niego uśmiechając się

- hej Nam - odpowiedziałam

- coś się stało? - spytała Sara

- nie, chciałem zaprosić cię na obiad do składziku - zaśmiał się

- ah.. aleś ty romantyczny - złapała się za serce - bardzo chętnie, będę o 13. Podpiszę tylko umowę z Mel

- super! - uśmiechnął się szeroko i posłał jej buziaka wychodząc

- jakie to słodkie - skomentowałam

Dziewczyna zarumieniła się i usiadła na krześle. Podała mi kartki oraz długopis

- umowa, przestudiuj ją sobie na spokojnie i podpisz jeśli wszystko będzie ok

Zaczęłam czytać umowę. Jak na razie było wszystko dobrze. Dobiegłam do końca umowy i wzięłam długopis do ręki. Raz kozie śmierć czy jakoś tak... Podpisałam umowę na dwóch egzemplarzach i podałam Sarze uśmiechnęta.

- witam na pokładzie Mel - wstała i podała mi rękę

Ja również wstałam i uścisnęłam jej dłoń

- czyli jesteś moją szefową? - spytałam

- oj tam szefową.. jesteśmy przyjaciółkami - zaśmiała się - gabinet będziesz mieć obok mojego. W trasy też jeżdżę więc jesteś na mnie skazana - zaśmiała się

×××

Wróciłam do domu popołudniu i od razu wzięłam się za obiad. Zrobiłam sobie tortillę z warzywami i zaczęłam jeść. Czułam jak z mojego telefonu ktoś sobie postanowił zrobić wibrator

Kookie
Pani psycholog kochana co u ciebie słychać?

Melania
Jem

Kookie
Co?

Melania
Tortillę

Kookie
Bez ze mnie?

Melania
Adres znasz

Wstałam od stołu i zrobiłam jeszcze jedną tortillę dla mojego towarzysza, który już nie odpisał co znaczyło, że idzie. Po krótkiej chwili usłyszałam pukanie do drzwi.

- WEJDŹ - krzyknęłam z kuchni

- drzesz się jak kura - do kuchni wszedł Jungkook i przytulił mnie

Przytuliłam go i podałam mu tortillę. Uśmiechnęłam się siadając do stołu, a naprzeciw mnie usiadł chłopak. Jedliśmy w ciszy, nie wiedząc od czego zacząć rozmowę.

- to jak ci minął dzień? - spytał pierwszy

- dobrze nawet, dostałam pracę - uśmiechnęłam się do niego

- słyszałem, Namjoon przyleciał do sali cały w skowronkach - zaśmiał się - każdy się ucieszył

- każdy? - spytałam

- no... Yoongi trochę.. - mruknął

- no tak.. chociaż trochę - spojrzałam w talerz smutna

- hej, ale nie smutaj mi tu - wziął mój talerz i włożył do zlewu. - ta suka jest okropną kobietą, wysługuje się nami, a najbardziej mną bo jestem najmłodszy - odwrócił się do mnie gdy zaczął zmywać

- a czy ciebie powaliło? Jesteś gościem, a zmywasz - podeszłam do niego i popchnęłam delikatnie

- ścierką chcesz? - zapytał

- to się nazywa przemoc - zaśmiałam się

- więc zamknij tą swoją buzię i idź do salonu wybieraj film. Wujek Jungkook będzie dziś z tobą - wypiął dumnie pierś

- jesteś rok starszy tylko - przypomniałam mu

×××

Oglądaliśmy już czwarty film. Było grubo po północy, spojrzałam na chłopaka i widziałam jak powoli przymyka oczy. Westchnęłam cicho wstając delikatnie

- połóż się, przyniosę ci zaraz kołdrę - powiedziałam cicho kładąc go

- Mel.. kocham cię.. ale jak siostrę, której nigdy nie miałem - uśmiechnął się i zamknął oczy

Uśmiechnęłam się i poszłam po dodatkową kołdrę. Wróciłam do chłopaka i przykryłam go. Nachyliłam się dając mu buziaka w czoło. Wróciłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku biorąc do ręki telefon

RM
GDZIE JK?!

Minnie
Może został w wytwórni

Mamusia
Moje dziecko kochane.. 😭😭😭

Melania
Jest u mnie, śpi

Mamusia
Boże co za szczęście..

Yoonie 🧸
To dobrze..

Wstrzymałam oddech. Czytałam ta wiadomość jeszcze pięć razy

Melania
O hej

Yoonie 🧸
Cześć

Melania
Jak się czujesz?

Yoonie 🧸
Wszystko dobrze

Tae
Durniu ona się pyta jak się czujesz

Melania
Tae..

Yoonie 🧸
Czuje się dobrze, czekam na Ji aż skończy gadać z przyjaciółką

Melania
Oh, jakieś plany?

Yoonie 🧸
Ji chce zaprosić ciebie i Sarę na zakupy.

Melania
Mnie?

Yoonie 🧸
Tak wspominała o tobie. Stwierdziła, że jak macie razem pracować to woli cię poznać

Melania
Pracować?

RM
A no bo Ji.. zatrudniła się jako makijażystka..

Melania
O.. to super.

Yoonie 🧸
Powiem jej, że się zgodziłaś

Melania
Tak, powiedz jej

Yoonie 🧸
O wróciła, dobranoc

Melania
Dobranoc...

Coś mi tu nie pasowało. Nagle Ji chce zakupy robić ze mną i Sarą? Zamknęłam oczy mając w głowie tysiąc myśli

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro