A
<Zanim przejdę do historii chciałem wam wszystkim podziękować za to że jesteście ze mną.
Oraz SaboSugarRush za zezwolenie na tłumaczenie i zapraszam na jej profil.
Wszystko jest zapisywane tak samo.
Miłego czytania💕>
Pięknego poniedziałkowego poranka. Budzę się w wygodnym łóżku. Szybko przygotowuję się przez 10 minut, podekscytowana. Dzisiaj jest mój pierwszy dzień w szkole i zgadnijcie co. Idę do prestiżowej szkoły średniej w UA.
Cóż, niczego nie oczekuje, ponieważ mój wujek, którym jest Hawk, top 3 bohater polecił mnie i zapisał tam przez rekomendacje.
- [Twoje imię], śniadanie! - Usłyszałam z dołu krzyk Keigo.
Szybko związałam moje [Kolor włosów] włosy i zeszłam na dół.
- Co na śniadanie? - Pytam go, gdy docieram do salonu.
- Naleśniki i chleb tostowy. - Odpowiada.
Szybko siadam przy stole i zjadłam śniadanie.
- Gotowa do szkoły? - Pyta, siadając przede mną.
- Kinda.
<Nie wiem co to znaczy...>
- Lepiej się dobrze uczyć. Musisz sprawić, żebym był z ciebie dumny. - Powiedział, wycierając fałszywe łzy szczęścia.
- Tch, nie jesteś moją mamą. - Powiedziałam.
- Tak, jestem twoją mamą. Jeśli by moja teraz żyła, nie musiałbym się tobą opiekować. Jesteś nieznośna. - Powiedział i zjadł śniadanie.
- Tak, wiem. Ale ty też jesteś ciężarem. Jeśli chcesz być prawdziwą mamą, musisz umieć sprzątnąć dom. - Powiedziałam i wstałam, żeby umyć talerz.
- Ech, wiem jak być prawdziwą mamą. - Powiedział.
- Muszę już iść. Nie chcę się spóźnić pierwszego dnia. - Powiedziałam, chwytając tornister i wybiegając na zewnątrz.
- 'Ach, cudownie'. - Pomyślałam, gdy weszłam do szkoły. - Postaram się być najlepsza i pokaże mu, że jestem lepsza od niego! - Powiedziałam głośno.
- Dzień dobry. - Powiedział piękny głos.
Odwracam się i widzę unoszący się mundurek szkolny.
- Umm, dzień dobry. - Przywitałam się z nią.
- Haha, musisz być zaskoczona. To jest mój dar. - Powiedziała. - Och, tak przy okazji, jestem Toru Hagakure. - Przedstawiała się.
- Jestem [Twoje imię i nazwisko]. Mów do mnie [Twoje imię]. - Przedstawiałam się.
- W takim razie możesz mówić do mnie Toru. A tak przy okazji, [Twoje imię], w której jesteś klasie? - Pyta.
- Jestem z 1A. - Powiedziałam.
- Ech, jesteśmy w tej samej klasie! - Powiedziała.
Rozmawiałyśmy przez chwilę, razem poszukując naszej klasy. Kierowałyśmy się do naszej klasy i dotarliśmy do bardzo dużych drzwi. Otwieram je i widzę, że kilku uczniów już przybyło.
Było jeszcze wcześnie, a ja się już zaprzyjaźniłam.
- Staramy się być najlepszymi bohaterami! - Krzyknęła różowa dziewczyna. Miała na imię Mina Ashido. - Plus Ultra!
Była przerwa obiadowa, a my, klasa 1A, już byliśmy wykończeni. Dlaczego? Ponieważ nasz nauczyciel, Aizawa-sensei, kazał nam ćwiczyć, a my nawet nie uczestniczyliśmy w ceremonii klasowej.
- [Twoje imię], zjemy razem? - Pyta Ochaco.
Pewnie, idź pierwsza. Dogonię was później. - Powiedziałam.
Piszę do Keigo, że chce stek na obiad. Potem weszłam do stołówki, gdy nagle ktoś z tyłu mnie zawołał.
- [Twoje imię]?
W jakiś sposób znam ten głos, ale wzruszyłam ramionami. Odwracam się i widzę chłopaka, którego nie chciałam już widzieć w swoim życiu.
- Ech, to naprawdę ty. Co za los. - Powiedział chłopak z uśmiechem.
Jestem poirytowana. Chłopakiem przede mną był nie kto inny jak Neito Monoma, moja pierwsza sympatia i mój pierwszy wróg.
- Co za zbieg okoliczności. Nie wiem, jak taka piękność jak tu dostała się do UA i weszła do klasy 1A. - Powiedział.
<Ale podryw xD>
Jestem zirytowana jego stwierdzeniem.
- Czego chcesz, palancie? Chcesz znowu wystawić mnie jak w przeszłości? Zgub się, pacanie! - Powiedziałam i odeszłam, ale on złapał mnie za nadgarstek zmuszając mnie do zatrzymania.
<Hmm... Zgubić się w szkole... Czy wam to czegoś przypomina? Bo mi tak. Kentin z Słodkiego flirtu xD.>
Wyrywam się z jego uścisku i parze na niego.
- Co chcesz?! - Krzyczę na niego.
Na szczęście w tej chwili byliśmy tylko my.
- Chce tylko powiedzieć, przepraszam. Wiem, że powiedziałem ci wtedy złe rzeczy. Ale każdy człowiek dostaje drugą szansę, prawda? - powiedział błagając.
- Tak, nie jestem człowiekiem, więc nie zasługujesz na drugą szansę. - Powiedziałam i odeszłam.
<+1 dla Reader>
Szybko staje przede mną, zmuszając mnie do zatrzymania się.
- Tylko żebyś wiedziała, nigdy nie zapomnę dnia, w którym mi wszystko wyznałaś. Zdałem sobie sprawę, że jestem podły. Przepraszam. - Powiedział i złapał mnie za rękę.
- Odejdź, straszny dziwaku! - Krzyczę i uciekam od niego.
- Sprawię, że będziesz moja, [Twoje imię i nazwisko]
Ciąg dalszy nastąpi...
______________________________________
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro