Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4

Gdy duduś i pan kremufko wpierdalacz 3000 już otrzeźwieli, mogli wziąść się za lekcje.

- Pierwsze co musisz zrobić aby nauczyć się magicznego rapu to wmówić ludzią w swoim wymiarze totalne głupoty i tym samym zniszczyć życie milioną innym, dasz radę? - Zapytał Paweł

- Łatwizna - prędko odpowiedział mu Andrzej

- No to idź prędko mój uczniu, po lewo masz drzwi prowadzące do twojego wymiaru.

Duda ruszył do niebieskich drzwi, gdy przez nie przeszedł był w swoim świecie który my wszyscy znamy. Tutaj była już 23:54 więc Duda postanowił że ogłosi te głupoty jutro.

Położył się spać w swoim łóżku myśląc co może powiedzieć jutro. Zasnął i znacznie spał wyglądając przy tym jak najedzony, zwinięty w kulkę chomiczek z  chorobą twarzy.

- Proszę pana, proszę wstawać - obudziła go anime pokojówka w pokojówkowo sexy stroju.

- No już wstaje pani Godek - powiedział Duda do swojej pokojówki.

Po chwili zastanowienia Duda doszedł do wniosku że, przecież nie ma pokojówki. Lecz ona wyjaśniła mu że jest z tamtego wymiaru i wynajął ją Jan Paweł II.

Dudzior wstał z łózka, ubrał się i zjadł pyszne śniadanko przygotowane przez panią Godek. Przyznał jej że świetnie ugotowała tą jajecznice z kurzych płodów. (czyt. Jajek) Stwierdził że doprawiła je idealnie.

Nastała godzina, godzina w której Duda wyszedł do ludz. Postanowił improwizować i mówić byle co bo przecież i tak mu uwierzą. W końcu zaczął:

- Przez cały okres komunizmu w szkołach dzieciom wciskano komunistyczną ideologię. - to był bolszewizm. Dzisiaj też próbuje nam się i naszym dzieciom wcisnąć ideologię, tylko inną, zupełnie nową. To jest taki neobolszewizm. Jeżeli w szkołach przemycać się ideologę, żeby zmienić punkt widzenia dzieci i ustawić ich patrzenie na świat, choćby poprzez ich seksualizacje w dziecięcym wieku, to jest sprzeczne z najgłębszą logiką dojrzewania człowieka w sposób spokojny, zrównoważony.

Po słowach Andrzeja tłum zaczął klaskać i wiwatować. Zdecydowanie uwierzyli w jego puste, pozbawione sensu słowa. Duduś był uradowany, a końcu udało mu się doprowadzić do smutku wielu ludzi.

Przepraszam że te rozdziały są takie krótkie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro