Ślub Juliet z Orochimaru cz.3 czyli wiekie przygotowania
25 lipiec
Dziś pierwszy dzień przygotowań i próbna ceremonia z tym Lucy i Natsu dostarczyli nam na polane kwiaty , o które prosiliśmy kilka dni temu . Gdy je przywieźli poukładaliśmy część w rożne wiązanki i plecionki . Potem resztę kwiatów wetknęliśmy w gałęzie drzew i z części ułożyliśmy w piękny bukiet ślubny dla Juliet.
Potem Johny , Kisame , Itachi i reszta chłopaków ustawiła stoły.
Pózniej wszyscy rozstawiali krzesła , a para młoda doglądała by wszystko było jak należy . Gdy wszystkie krzesła były ustawione
Ja, Wiktorio , Kasia i Johny oraz reszta dziewczyn i kilka chłopców . Potem gdy stoły były udekorowane to poszłyśmy z Juliet
i dziewczynami by przymierzyła swoją suknie i dodatki do niej . Weszłyśmy do pokoju , w którym była suknia oraz dodatki. Potem zostawiłyśmy Juliet samą w pokoju by się przebrała, a my wyszłyśmy na korytarz . Gdy Juliet miała już na sobie sukienkę to pomogłyśmy jej zawiązać gorset z tyłu sukienki, upiąć włosy.
Na sam koniec na w jej włosy Konan wpięła czarnom róże , a potem na jej głowie pojawił się czarny welon , który iskrzył się w słońcu jak miliony gwiazd na czarnym niebie.
Późnym popołudniem odbyła się próbna ceremonia ślubna , którą poprowadził Undertaker ( a kto by inny (: ) . Ceremonia(próbna ) trwała 30 minut . Potem odbył się konkurs na najlepszy tort ślubny gdzie para młoda miała wybrać najlepszy .
Ten konkurs z 10 uczestników w pierwszej turze zostało w 2 turze 5 ,a w 3 turze 2 . W końcu wybrali Maxim z wioski dźwięku.
Powierzyli jej to zadanie , bo jej tort był wyśmienity i najlepiej wyglądał.
26 lipiec
Dzis Juliet i Orochmaru rozesłali zaproszenia na dwa sposoby :
-pocztą ( kurierem ninja w zwoju)
-ptasią pocztą.
Potem poszli razem na lekcje tańca do Sebastiana Michaelisa i Karin Michaelis ( zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa xd)
[hahaha ja tu wariuje przy pisaniu tego xdxdxdxdxdxdxdxd.]
;)) .
Tak tych dwoje to malzenstwo [lol] .
Wracajac do lekcji tańca ...
- Witam was moi drodzy w skromnych progach rezydencji Phantomhive , chodźcie za mna , zaprowadzę was do Sebastiana i Karin. - powiedział Ciel ( Cjel).- Gdy młodzi byli w sali balowej , w której miała odbyć się lekcja tańca, Ciel odszedł do swojego gabinetu.
Orochimaru tańczył z Karin , a Juliet z Sebastianem
Kamerdyner prowadził pannę młodą jak zawodowiec, a z kolei żona Kamerdynera prowadziła pana młodego równie zręcznie jak jej mąż. Przed nastepnym tańcem Sebastian i Karin zademonstrowali parze młodej jak go tańczyć.
Tym kolejnym tańcem był walc angielski (specjalność Sebastiana i Karin). Jak Juliet mi opisywała to tańczyli tego walca jak dwoje bogów .( Tak rozmawiałam z Juliet , ale tez miałam mały podglad u hrabiego Phantomhive [xd]. < UPS wygadałam.>
Nic nie przeczytaliście ... nie mówcie Cielowi(Cjelowi)(,bo będzie chciał ze mną walczyć na szable albo wyśle Sebastiana by mnie zabił { Sebastian jest naprawdę straszny w swojej prawdziwej formie😖😰}).
Lekcja tańca na szczęście nic nie kosztowała, bo hrabia i jego kamerdyner są moimi znajomymi .
Normalnie zapłaciłabym za tę lekcje 300£ lub 30000¥ (lub coś około tego )za godzinę.
Jak na moją kieszeń to dużo . Lekcja ta trwała 3,5 godziny.
Po lekcji przyszłam by zapytać o wrażenia z lekcji. Potem hrabia zaprosił nas na herbatę, bo była za 5 minut 17°°. Gdy wybiła ów godzina Sebastian przyniósł nam do ogródka herbatę i świeżo upieczone przez Barda i Mey-Lin ( wyjątkowo ich nie spalili, bo pomagała im Kim[ nowa pokojówka].)
W tym samym czasie w ogrodzie na tyłach rezydencji...
- Panienko Elizabeth !- krzyknął Finnian , lecz Lizzy dalej go nie słuchała i biegła w stronę naszego spotkania krzycąc:
- Cieeeeeeel!!!(Cjeeeeeeel!!).- Po chwili przytuliła hrabiego prawie go dusząc .
- Lililizzy, co ty tu robisz?-zapytał jąkając się początkowo Ciel(Cjel).
- Przyjechałam by Cię odwiedzić.- odpowiedziała swoim słodkim głosem.
- Lizzy mam ważną sprawę do załatwienia, ale wyjątkowo pozwolę Ci zostać.
[ Tak jest trochę poważniejsza niż normalnie,a on jest łagodniejszy ( ma dobry humor) ].
Siedzieliśmy tak do 19 na zewnątrz, a Później weszliśmy do środka rezydencji.
Było za późno by wracać, więc hrabia zaproponował nam byśmy zostali, więc się zgodziliśmy .
Dostaliśmy osobne pokoje.
Mój pokój był duży , na ścianach była fioletowa tapeta z czarnymi florystycznymi wzorami.
Z lewej stronie pokoju stało wielkie, wygodne , rzeźbione łoże z baldachimem. Po prawej stronie pokoju było biurko obok biurka również z prawej strony stała średniej wielkości również rzeźbiona szafa.
Wracając do łóżka...
Baldachim był fioletowy wykonany z jedwabiu i aksamitu zakończony złotym, kwiecistym haftem.
Na łóżku była położona lawendowa , aksamitna narzuta z czarnym florystycznym wzorem zrobionym z koronki. Parkiet był koloru ciemnego brązu.
Pokój miał dwa duże okna . Na oknach były koronkowe firanki, a przed nimi ciężkie , purpurowe kotary .
W szafie znalazłam białą,długą koszule nocną . Na krześle obok szafy znalazłam ręczniki .
Obok szafy zauważyłam drzwi, po chwili zastanowienia uchyliłam je . Okazało się , że za drzwiami jest łazienka.
Łazienka była wyłożona lawendowymi kafelkami na ścianach , a na podłodze czarno białymi, które układały się w szachownicę. W rogu stała wanna z porcelany . Na niej była namalowana czarna róża . Wanna była biała.
Było mi trochę zimno, więc nalałam sobie wody do wanny , rozebrałam się i zanim weszłam do wody sprawdziłam łokciem temperaturę po czym weszłam do wody , nalałam sobie lawendowego płynu i zaczęłam się relaksować wdychając cudny zapach lawendy. Po 15 minutach relaksu umyłam się , wytarłam ręcznikiem , z szafki łazienkowej wyciągnęłam jedwabny, fioletowy szlafrok i założyłam go .
Po krótkiej chwili i umyciu zębów wyszłam z łazienki . Następnie założyłam koszule .
Gdy zdjęłam narzutę złożyłam ją i położyłam na krzesło obok szafy . Potem położyłam się i zasnęłam obmyślając plany na jutrzejszy dzień.
27 lipiec
Dziś zbudził mnie rano Sebastian gdyż zapomniałam ze sobą budzika .Przyniósł mi świeże ubrania ( czyt. Suknie , gorset , krynolinę , buty na obcasach) Potem wezwał Mey- Lin by pomogła mi z gorsetem i resztą ubioru . Na odchodne powiedział , że śniadanie będzie za godzinę (10°°) .
Gdy Mey - Lin pomogła mi się ubrać zawołała Kim by pomogła jej przy czesaniu mnie.
Gdy już byłam gotowa zeszłam na dół . Była pierwsza była 9:45, więc postanowiłam pomóc Sebastianowi w przygotowaniach . Gdy weszłam do kuchni lokaj powitał mnie uśmiechem , a potem zapytałam :
- Sebastian czy Ci w czymś pomóc ?
- Tak ,Czy może panienka pójść do panicza i zanieść herbatę oraz poranną gazetę ?-zapytał
- Oczywiście Sebastianie.- odpowiedziałam po czym wzięłam tacę z herbatą ( gorącą wodą , sitkiem , herbatą sypaną ) oraz poranną gazetą . Po czym na odchodne powiedział :
- Bardzo dziękuje panience, bardzo mi panienka pomaga.- Potem poszłam do pokoju Ciela (Cjela).
Gdy otworzyłam drzwi w pokoju było ciemno ...
plan pierwszego piętra parteru rezydencji obecnie
Podeszłam więc do okna by odsłonić kotary . Potem postawiłam srebrną tacę na małym stoliku i odsłoniłam resztę kotar po czym powiedziałam lekko przyciszonym miękkim głosem:
- Paniczu proszę się obudzić już 10°°dochodzi .- po czym hrabia przetarł swoje oczy ( jedno fioletowe drugie niebieskie).Gdy hrabia się obudził pomogłam mu założyć przepaskę na oko .
Następnie wręczyłam mu gazetę i nalałam herbaty . Po chwili hrabia powiedział :
- Zaparzyłaś Earl Grey ? Mam racje ?
- Tak paniczu.- odpowiedziałam.
- Co dziś piszą w gazecie?- spytałam.
- Piszą, że jacyś czerwonowłosy ludzie w czerwonych płaszczach grasują na ulicach razem piłą elektryczną.- odpowiedział hrabia.
- A czy to przypadkiem nie Grell i Awis ?- zapytałam.
- Niestety tak. - hrabia zerwał się szybko na nogi . Pomogłam mu z zapinaniem guzików, bo niestety robił to za wolno . Z resztą już sobie radził . Potem zabrałam tacę na wózek i wyszliśmy z Cielem z pokoju . Udałam się do windy kuchennej by włożyć do niej wózek. Gdy już to zrobiłam zeszłam na dół do jadalni na śniadanie . W jadalni były oprócz pary młodej , hrabiego ,Lizzy i Karin oraz Sebastiana były Sylwia , Awis, Grell, Undertaker,Itachi oraz reszta naszej paczki .
Na śniadanie były naleśniki i inne pyszności .
Po śniadaniu hrabia poprosił mnie do swojego gabinetu ...
- Ketrin wiem o tym, że masz u mnie podgląd na salę balową . Wybaczę Ci to przewinienie, bo Awis i Sylwie też na takiej samej rzeczy. Ale musisz coś dla mnie zrobić .- Po czym wręczył mi kopertę
z pieczęcią , rozpoznałam ją od razu , to była pieczęć królowej Wiktorii ( nawiasem mówiąc przez to , że światy są połączone jesteśmy w XIX wieku ) .
- Hrabio nie jestem godna tego zadania to od samej królowej .
- Ależ jesteś . Znam twoje zdolności tropicielki.
- Yes,my lord. Wykonam to zadanie .
- Sebastian!
- Yes, my lord?
- Pomóż Ketrin wykonać zadanie od królowej.
- Paniczu czemu to Ketrin ma wykonać to zadanie?
- Bo ja mam umówioną na dziś lekcje tańca z Karin. Czyżbyś zapomniał ?
- Nie mój paniczu.
- Chodźmy już Sebastianie.
- Dobrze Panienko.- Potem wyszliśmy z rezydencji.
Zadanie od królowej dotyczyło dzieci . Królowa niepokoiła się o to, że dzieci ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach . Przybyliśmy razem z Sebastianem na miejsce zbrodni. Tam zobaczyliśmy ludzi z Yardu, którzy badali sprawę.
C.D.N
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro