Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Ślub Juliet z Orochimaru cz.3 czyli wiekie przygotowania

25 lipiec

Dziś pierwszy dzień przygotowań i próbna ceremonia z tym Lucy i Natsu dostarczyli nam na polane kwiaty , o które prosiliśmy kilka dni temu . Gdy je przywieźli poukładaliśmy część w rożne wiązanki i plecionki . Potem resztę kwiatów wetknęliśmy w gałęzie drzew i z części ułożyliśmy w piękny bukiet  ślubny dla Juliet.
Potem Johny , Kisame , Itachi i reszta chłopaków ustawiła stoły.
Pózniej wszyscy rozstawiali krzesła , a para młoda doglądała by wszystko było jak należy . Gdy wszystkie krzesła były ustawione
Ja, Wiktorio , Kasia i Johny oraz reszta dziewczyn i kilka chłopców . Potem gdy stoły były udekorowane to poszłyśmy z Juliet
i dziewczynami by przymierzyła swoją suknie i dodatki do niej .  Weszłyśmy do pokoju , w którym była suknia oraz dodatki. Potem zostawiłyśmy Juliet samą w pokoju by się przebrała, a my wyszłyśmy na korytarz . Gdy Juliet miała już na sobie sukienkę to pomogłyśmy jej zawiązać gorset z tyłu sukienki, upiąć włosy.
Na sam koniec na w jej włosy Konan wpięła czarnom  róże , a potem na jej głowie pojawił się  czarny welon , który iskrzył się w słońcu jak miliony gwiazd na czarnym niebie.
Późnym popołudniem odbyła się  próbna ceremonia ślubna , którą poprowadził Undertaker ( a kto by inny (: ) . Ceremonia(próbna ) trwała 30 minut .  Potem odbył się konkurs na najlepszy tort ślubny gdzie para młoda miała wybrać najlepszy .
Ten konkurs z 10 uczestników w pierwszej turze zostało w 2 turze 5 ,a w 3 turze  2 . W końcu wybrali Maxim z wioski dźwięku.
Powierzyli jej to zadanie , bo jej tort był wyśmienity  i najlepiej wyglądał.

26 lipiec

Dzis Juliet i Orochmaru rozesłali zaproszenia na dwa sposoby :
-pocztą ( kurierem ninja w zwoju)
-ptasią pocztą.

Potem poszli razem na lekcje tańca do Sebastiana Michaelisa i Karin Michaelis ( zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa xd)

[hahaha ja tu wariuje przy pisaniu tego xdxdxdxdxdxdxdxd.]
;)) .

Tak tych dwoje to malzenstwo [lol] .
Wracajac do lekcji tańca ...

- Witam was moi drodzy w skromnych progach rezydencji Phantomhive , chodźcie za mna , zaprowadzę was do Sebastiana i Karin.  - powiedział Ciel ( Cjel).- Gdy młodzi byli w sali balowej , w której miała odbyć się lekcja tańca, Ciel odszedł do swojego gabinetu.
Orochimaru tańczył z Karin , a Juliet z Sebastianem
Kamerdyner prowadził pannę młodą jak zawodowiec, a z kolei żona Kamerdynera prowadziła pana młodego równie zręcznie jak jej mąż. Przed nastepnym tańcem Sebastian i Karin zademonstrowali parze młodej jak go tańczyć.
Tym kolejnym tańcem był walc angielski (specjalność Sebastiana i Karin). Jak Juliet mi opisywała to tańczyli tego walca jak dwoje bogów .( Tak rozmawiałam z Juliet , ale tez miałam mały podglad u hrabiego Phantomhive [xd]. < UPS wygadałam.>
Nic nie przeczytaliście ... nie mówcie Cielowi(Cjelowi)(,bo będzie chciał ze mną walczyć na szable albo wyśle Sebastiana by mnie zabił { Sebastian jest naprawdę straszny w swojej prawdziwej formie😖😰}).
Lekcja tańca na szczęście nic nie kosztowała, bo hrabia i jego kamerdyner są moimi znajomymi .
Normalnie zapłaciłabym za tę lekcje 300£ lub 30000¥ (lub coś około tego )za godzinę.
Jak na moją kieszeń to dużo . Lekcja ta trwała 3,5 godziny.
Po lekcji przyszłam by zapytać o wrażenia z lekcji. Potem hrabia zaprosił nas na herbatę, bo była za 5 minut 17°°. Gdy wybiła ów godzina Sebastian przyniósł nam do ogródka herbatę i świeżo upieczone przez Barda i Mey-Lin ( wyjątkowo ich nie spalili, bo pomagała im Kim[ nowa pokojówka].)

W tym samym czasie w ogrodzie na tyłach rezydencji...

- Panienko Elizabeth !- krzyknął Finnian , lecz Lizzy dalej go nie słuchała i biegła w stronę naszego spotkania krzycąc:
- Cieeeeeeel!!!(Cjeeeeeeel!!).- Po chwili przytuliła hrabiego prawie go dusząc .
- Lililizzy, co ty tu robisz?-zapytał jąkając się początkowo Ciel(Cjel).
- Przyjechałam by Cię odwiedzić.- odpowiedziała swoim słodkim głosem.
- Lizzy mam ważną sprawę do załatwienia, ale wyjątkowo pozwolę Ci zostać.
[ Tak jest trochę poważniejsza niż normalnie,a on jest łagodniejszy ( ma dobry humor) ].
Siedzieliśmy tak do 19 na zewnątrz, a Później weszliśmy do środka rezydencji.
Było za późno by wracać, więc hrabia zaproponował nam byśmy zostali, więc się zgodziliśmy .
Dostaliśmy osobne pokoje.

Mój pokój był duży , na ścianach była fioletowa tapeta z czarnymi florystycznymi wzorami.
Z lewej stronie pokoju stało wielkie, wygodne , rzeźbione łoże z baldachimem. Po prawej stronie pokoju było biurko obok biurka również z prawej strony stała średniej wielkości również rzeźbiona szafa.
Wracając do łóżka...
Baldachim był fioletowy wykonany z jedwabiu i aksamitu zakończony złotym, kwiecistym haftem.
Na łóżku była położona lawendowa , aksamitna narzuta z czarnym florystycznym wzorem zrobionym z koronki. Parkiet był koloru ciemnego brązu.
Pokój miał dwa duże okna . Na oknach były koronkowe firanki, a przed nimi ciężkie , purpurowe kotary .

W szafie znalazłam białą,długą koszule nocną . Na krześle obok szafy znalazłam ręczniki .
Obok szafy zauważyłam drzwi, po chwili zastanowienia uchyliłam je . Okazało się , że za drzwiami jest łazienka.
Łazienka była wyłożona lawendowymi kafelkami na ścianach , a na podłodze czarno białymi, które układały się w szachownicę. W rogu stała wanna z porcelany . Na niej była namalowana czarna róża . Wanna była biała. 

Było mi trochę zimno, więc nalałam sobie wody do wanny , rozebrałam się i zanim weszłam do wody sprawdziłam łokciem temperaturę po czym weszłam do wody , nalałam sobie lawendowego płynu i zaczęłam się relaksować wdychając cudny zapach lawendy. Po 15 minutach relaksu umyłam się , wytarłam ręcznikiem , z szafki łazienkowej wyciągnęłam jedwabny, fioletowy szlafrok i założyłam go .
Po krótkiej chwili i umyciu zębów wyszłam z łazienki . Następnie założyłam koszule .
Gdy zdjęłam narzutę złożyłam ją i położyłam na krzesło obok szafy . Potem położyłam się i zasnęłam obmyślając plany na jutrzejszy dzień.

27 lipiec

Dziś zbudził mnie rano Sebastian gdyż zapomniałam ze sobą budzika .Przyniósł mi świeże ubrania ( czyt. Suknie , gorset , krynolinę , buty na obcasach) Potem wezwał Mey- Lin by pomogła mi z gorsetem i resztą ubioru . Na odchodne powiedział , że śniadanie będzie za godzinę (10°°) .
Gdy Mey - Lin pomogła mi się ubrać zawołała Kim by pomogła jej przy czesaniu mnie.
Gdy już byłam gotowa zeszłam na dół .  Była pierwsza była 9:45, więc postanowiłam pomóc Sebastianowi w przygotowaniach . Gdy weszłam do kuchni lokaj powitał mnie uśmiechem , a potem zapytałam  :
- Sebastian czy Ci w czymś pomóc ?
-  Tak ,Czy może panienka pójść do panicza i zanieść herbatę oraz poranną gazetę ?-zapytał
- Oczywiście Sebastianie.- odpowiedziałam po czym wzięłam tacę z herbatą ( gorącą wodą , sitkiem , herbatą sypaną ) oraz poranną gazetą . Po czym na odchodne powiedział :
- Bardzo dziękuje panience, bardzo mi panienka pomaga.- Potem poszłam do pokoju  Ciela (Cjela).
Gdy otworzyłam drzwi w pokoju było ciemno ...

plan  pierwszego piętra  parteru rezydencji obecnie

Podeszłam więc do okna by odsłonić kotary . Potem postawiłam srebrną tacę na małym stoliku i odsłoniłam resztę kotar po czym powiedziałam lekko przyciszonym miękkim głosem:
- Paniczu proszę się obudzić już 10°°dochodzi .- po czym  hrabia  przetarł swoje oczy ( jedno fioletowe drugie niebieskie).Gdy hrabia się obudził pomogłam mu założyć przepaskę na oko .
Następnie wręczyłam mu gazetę i nalałam herbaty . Po chwili hrabia powiedział :
- Zaparzyłaś Earl Grey ? Mam racje ?
- Tak paniczu.- odpowiedziałam.
- Co dziś piszą w gazecie?- spytałam.
- Piszą, że jacyś czerwonowłosy ludzie w czerwonych płaszczach grasują na ulicach razem piłą elektryczną.- odpowiedział hrabia.
- A czy to przypadkiem nie Grell i Awis ?- zapytałam.
- Niestety tak. - hrabia zerwał się szybko na nogi . Pomogłam mu z zapinaniem guzików, bo niestety robił to za wolno . Z resztą już sobie radził . Potem zabrałam tacę  na wózek i wyszliśmy z Cielem z pokoju . Udałam się do windy kuchennej by włożyć do niej wózek. Gdy już to zrobiłam zeszłam na dół do jadalni na śniadanie . W jadalni były oprócz pary młodej , hrabiego ,Lizzy i Karin oraz Sebastiana były Sylwia , Awis, Grell, Undertaker,Itachi oraz reszta naszej paczki .
Na śniadanie były naleśniki i inne pyszności .

Po śniadaniu hrabia poprosił mnie do swojego gabinetu ...
- Ketrin wiem o tym, że masz u mnie podgląd na salę balową . Wybaczę Ci to przewinienie, bo Awis i Sylwie też na takiej samej rzeczy. Ale musisz coś dla mnie zrobić .- Po czym wręczył mi kopertę
z pieczęcią , rozpoznałam ją od razu , to była pieczęć królowej Wiktorii ( nawiasem mówiąc przez to , że światy są połączone jesteśmy w XIX wieku ) .
- Hrabio nie jestem godna tego zadania to od samej królowej .
- Ależ jesteś . Znam twoje zdolności tropicielki.
- Yes,my lord. Wykonam to zadanie .
- Sebastian!
- Yes, my lord?
- Pomóż Ketrin wykonać zadanie od królowej.
- Paniczu czemu to Ketrin ma wykonać to zadanie?
- Bo ja mam umówioną na dziś lekcje tańca z Karin. Czyżbyś zapomniał ?
- Nie mój paniczu.
- Chodźmy już Sebastianie.
- Dobrze Panienko.- Potem wyszliśmy z rezydencji.
Zadanie od królowej dotyczyło dzieci . Królowa niepokoiła się o to, że dzieci ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach . Przybyliśmy razem z Sebastianem na miejsce zbrodni. Tam zobaczyliśmy ludzi z Yardu, którzy badali sprawę.

C.D.N

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro