Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

38. Dziwny quest

_tymczasem nitashi szukał sposobu żeby zarobić na dług_

Ni- *myśli* i jak ją teraz niby zarobię do końca tygodnia???

_nitashi szedł sobie przez miasto i nagle zauważył ciekawą ulotkę_

Ni- *myśli* turniej sziermierki 25 czerwca o godzinie 15.00 na ulicy ***** zwycięzca dostanie nagrodę pieniężną o wartości 10000 zł

_nitashi zrobił się szczęśliwy na wieść o turnieju i zarobieniu pieniędzy_

Ni- *myśli* muszę to wygrać za wszelką cenę!! Mam nawet pomysł jak...

_nitashi zadzwonił do organizatora konkursu_

Ni- dzień dobry

???- dzień dobry z kim rozmawiam?

Ni- jestem zainteresowany pańskim konkursem i mam taką propozycję

???- propozycję?

Ni- a możemy się jakoś spotkać to objaśnimy to w cztery oczy

???- nie znam cię możesz mi coś zrobić być jakimś  porywaczem zboczeńcem nie wiem kim jeszcze...

Ni- no proszę to dla mnie ważne

???- ech no dobra

Ni- dziękuję panu bardzo!

???- to o której i gdzie się spotykamy?

Ni- pasuje panu dzisiaj o 16 pod ulicą *****?

???- mi pasuję

Ni- to do zobaczenia!

_nitashi szybko pobiegł na miejsce_

Ni- *myśli* on już jest na miejscu! szybki jest ten organizator

_nitashi przywitał się z organizatorem_

Ni- czekaj... Czy to ty Tobiasz???

Tb = Tobiasz gaming
( Go powinniście znać jeśli jesteście z km na bieżąco )

Tb- tak mi się zdaje że to ja... Ale nie mam pewności

Ni- dobra jeżeli chodzi o tą sprawę

Tb-???

Ni- ja muszę to wygrać!!

Tb- tylko dlatego chciałeś się spotkać żeby mi powiedzieć że chcesz wygrać?!!?

Ni- nie

Tb- to po co tu jesteś?

Ni- bo mam propozycję

Tb- to mów szybko bo nie mam czasu

Ni- może chciałbyś jakąś przysługę za wygraną?

Tb- oj nie to nie jest uczciwe wobec innych... Chociaż jest taka rzecz..

Ni- co to jest?? Zrobię prawie wszystko!

Tb- bo wiesz hehehe mój idol to graf...

Ni- mów dalej

Tb- i chciał bym jego zdjęcie bez koszulki

Ni- co???!!!

Tb- chcesz wygrać czy nie?

Ni- no chce

Tb- to wypełnij mojego questa i masz wygraną... I jeszcze przy okazji możesz cyknąć od razu zdjęcie brema

Ni- brema też????

Tb- może być sam graf ale jeśli będzie też bremu to ci jeszcze dopłacę

Ni- czyli mam zrobić zdjęcia na telefonie tak?

Tb- może być na telefonie

_tymczasem graf pojechał z zebem do jego domu_

Z- cześć majaak!!!

Mj = majaak
( Majaak to montażysta zeba mieszkają razem nie wiem czy do dzisiaj ale w tej książce mieszkają razem xD)

Mj- hej!!

_chłopacy od razu się przytulili_

Mj- ooo widzę że przyprowadziłeś gościa

Z- tak w sumie to sam się wprosił...

G- siema majaak!!

Mj- hej graf... Zebo możemy na słówko?

Z- no okej?

_majaak poszedł z zebem to jakiegoś pokoju i zamknął drzwi_

Mj- co on tu robi!!!??!

Z- chciał mnie odwiedzić

Mj- zebo to nie skończy się dobrze... On ciebie wykorzysta!!! rozumiesz???

Z- będę na niego uważał

Mj- na prawdę martwię się o ciebie... Że on mi jeszcze ciebie odbierze

_wtedy Graf podszedł do drzwi i zaczął podsłuchiwać_

Z- majaak przecież kocham cię jak rodzonego brata i nigdy to się nie zmieni choćby nie wiem co

Mj- dziękuję za to że jesteś

_wtedy zebo przytulił majaaka_

G- *myśli* będzie to trudne niż myślałem... Majaak bardzo dobrze się nim opiekuje i go ciągle ostrzega ale i tak jeszcze zebo mi ulegnie

_zebo i majaak wyszli z pokoju_

Z- graf co ty tutaj robisz?

G- stoję nie widać *myśli* graf co ty odpierdalasz?! Nie możesz się tak zachowywać miałem być miły... I chuj

Z- fajnie że nas podłuchiwałeś

G- ja was nie podsłuchiwałam tylko-

Mj- nie tłumacz się bo i tak kłamiesz

G- no dobra podsłuchiwałem was bo chciałem zobaczyć czy mnie czasem nie obgadujecie

Z- eeee a dlaczego mielibyśmy ciebie obgadywać?

G- nie wiem

Mj- *myśli* graf coś kombinuje trzeba bardzo na niego uważać

Z- dobra nie ważne

_wtedy ktoś zadzwonił do majaaka_

Mj- nie mogę teraz rozmawiać

???- jest bardzo ważna sprawa chodź szybko na ulicę ***********

Mj- ech no dobra

Z- znów dzwoni?

Mj- niestety tak.. muszę tam iść bo wiesz co mi może zrobić jak nie przyjdę

Z- ok idź

_chłopak wybiegł z pokoju_

G- *myśli* uuu zostaliśmy sami

Z- nie wiem jak ty ale ja muszę iść nagrać film dla moich widzów

_zebo zaczął iść do pokoju z stanowiskiem komputerowym ale graf mu przeszkodził_

G- nie tak prędko

_wtedy graf przyciągnął do siebie zeba_

Z- co ty odpierdzielasz typie?!?!?!??!??!??

_wtedy graf pocałował zeba_

Z- dlaczego to zrobiłeś?????

G- bo.. bo... Ja ciebie kocham

_graf złapał zeba za ręce_

Z- graf szanuję to że mnie kochasz ale... Ja jestem hetero... A po za tym... Jesteś tylko moim kolegą... nikim więcej

G- chociaż spróbuj proszę

Z- tak nie działa miłość

G- no proszę cię spróbujmy

Z- *myśli* co ja mam zrobić? Jeśli się zgodzę to stracę swoją godność a jak dam mu kosza to będę miał do siebie wyrzuty

G- to jak?

Z- możemy spróbo-

G- dziękuję!!!

_wtedy graf przytulił się do zeba_

Z- *myśli* dlaczego ja to zrobiłem?!? Przecież ja jestem aseksualny...

G- *myśli* wszytko idzie po mojej myśli tylko ten maajak on będzie chciał się mnie pozbyć

Z- mogę już iść nagrać ten film?

G- tak

_tymczasem u yoshiego w pokoju_

Y- *myśli* dlaczego on mi to zrobił??!? Mogłem to przewidzieć że tak będzie...

_wtedy sitrox wszedł do pokoju_

S- siemaneczko yos-... dlaczego ty płaczesz?!??!

Y- ...

S- co się stało?

Y- nexe on... już nie chce być z mną...

_sitrox bardzo się szokował wiadomością yoshiego_

S- ty sobie żartujesz??? Prawda??

Y- chciałbym sobie żartować...

S- yoshi dlaczego?

Y- ech nexe powiedział że znudziłem mu się...

S- nigdy nie spodziewał bym się że nexe tak powie

Y- ja też...

S- yoshi nie przejmuj się on nie był ciebie wart

Y- dlaczego dałem się tak wykorzystać?!?!

S- a może wyjaśnicie to między sobą?

Y- nie mam już sił na takie rozmowy...

S- rozumiem cię ale nie możesz rozpaczać bo nexe cię nie chce

Y- ALE MI NA NIM ZALEŻAŁO!!!

S- spokojnie yoshi nie krzycz

Y- przepraszam nie wiem co we mnie wstąpiło...

S- nic się nie stało

Y- co ja mam teraz niby zrobić?!!!

S- nic

Y- jak to nic?

S- po prostu miej to w dupie

Y- ja nie potrafię mieć tego gdzieś....

_nagle yoshiemu zadzwonił telefon_

Y- możesz odebrać? Bo ja nie dam rady w tym stanie rozmawiać...

S- jasne

_sitrox odebrał telefon_

???- czy rozmawiam z yoshim?

S- nie z jego kolegą

???- to zapraszam ciebie i yoshiego na turniej sziermierki

S- a kim ty jesteś?

Tg- taki Tobiasz pewnie nie znasz

S- kojarzę

Tg- jestem kolegą grafa...

S- aaa już wiem!

Tg- to przekaż yoshiemu że został zaproszony na ten turniej

S- ok przekaże

_tobiasz rozłączył się_

Ciąg dalszy nastąpi






































( Ten fanfick idzie w złym kierunku... )

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro