Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

25.Stalkowanie

_tymczasem u magistra pod domem cichego_

A- mieszka on na 8 piętrz...

M- dzięki za pomoc!!!

A- nie ma za co!

_pod drzwiami_

M-*myśli* stresuje się jak przed egzaminem... Dobra raz kosi śmierć *dzwoni do dzwi*

C- o hej magister! Co ty tutaj robisz??

M- eeee jestem tutaj ponieważ auto mi się zepsuło i nie mam jak wrócić do domu... *Myśli* mam nadzieję że w to uwierzy

C- dobra wchodź do środka

M- *myśli* ale czuję szczęście w środku!! ja naprawdę mam jakieś dziwne uczucia przy nim....

C- magister chodź rozgość się a ja zrobię ci herbaty

M- oke

_chwile później_

C- proszę

M- dziękuję

C- ja idę spać już spać bo trochę jest już późno

M- czyli mogę u ciebie zostać na noc?

C- tak

M- dobra to dobranoc!

C- dobranoc!

M- *myśli* ech nie wiem jak mu to wyznać że go kocham.... Jak teraz mu to powiem to powie pewnie przecież ja mam dziewczynę czy coś takiego...

_chwile później_

M-*myśli* zobaczę czy już śpi

_magister wszedł po cichu do pokoju_

M-*myśli* o jak słodko śpi chyba się nie obrazi jak zrobię mu kilka zdjęć...

_magister zrobił kilka zdjęć cichemu_

_tymczasem u brema_

B-*myśli* magister nie pisał do mnie przez 4 dni... Zaczynam się o niego poważnie martwić...

_bremu zadzwonił do molki_

B- hej molka

Mol- siema

B- będziesz mógł sprawdzić gdzie jest magister??

Mol- dlaczego chcesz wiedzieć gdzie on jest?

B- bo nie pisał do mnie przez 4 dni i się o niego martwię

Mol- dobra podaj jego numer

B- *** *** ***

Mol- zaraz sprawdzę gdzie jest magister

_chwile później_

B-*myśli* molka wysłał już miejsce gdzie znajduje się magister... Pojadę tam teraz

_tymczasem u nexe i yoshiego_

N- KURWA ZNOWU SIĘ KŁÓCĄ!!!!!!

Y- ech ani trochę spokoju...

N- MAM JUŻ DOŚĆ ŻYCIA TUTAJ JAK SIĘ NIE RUCHAJĄ TO SIĘ KŁÓCĄ!!!!!!

Y- nexe może pojedziemy do mojego domu?? Tam jest w miarę spokojnie

N- tak!!! Mam już dość tego hotelu...

Y- to spakuj tylko najważniejsze rzeczy bo i tak tutaj za niedługo wrócimy

N- oke

_tymczasem u jasia_

Jd- *myśli* ciekawe czy znowu jak wejdę do tego pokoju to graf i tidzimi będą się kłócić...

_jaś wszedł do pokoju grafa i tidzimiego widok który zobaczył zszokował go tak bardzo że jaś stał jak wryty w podłodze_

Jd-*myśli* co??!?!?!!??! Dlaczego oni??!??? Ja tego już kompletnie nie rozumiem.. przecież oni się kłócili ze sobą ciągle...dobra co się zobaczyło tego się nieodzobaczy ech...

T- o hej Jasiu

Jd- dlatego jesteś razem w łóżku z grafem?!?!

T- eeeeee

Jd- nie mam pytań idę do innych *myśli* patologia

_tymczasem u zahy w pokoju_

Z- *myśli* ciekawe gdzie jest magister...Trochę mi go brakuje...

_nagle nitashi wszedł do pokoju_

Ni- siema zaha...

Z- eluwina

Ni- zaha.... *Płaczę*

Z- co się stało???

Ni- mandzio i ewron wyrzucili mnie z pokoju.... Teraz nie mam gdzie mieszkać...

Z- jak to? Przecież ty chyba mieszkasz z darią

Ni- mam już jej dość..... Nie chcę do niej wracać...

Z- uuu

Ni- będę mógł u ciebie zostać na jakiś czas?

Z- jasne

Ni- dziękuję ratujesz mi życie!!

Z- nie ma za co

Ni- dobrze że mam takiego przyjaciela jak ty

Z- mam pytanie

Ni- jakie?

Z- wiesz gdzie jest magister?

Ni- nie obchodzi mnie to

Z- dlaczego?

Ni- olał mnie przepraszałem go i co nie przyjął przeprosin

Z- ja też go przepraszałem za to co mu zrobiłem i chyba mi nie wybaczył... A dalej się o niego martwię

Ni- przecież magistra nikt nie obchodzi może tylko bremu... A tak to nikt go nie obchodzi a z resztą mam w dupie magistra nawet jak z nim byłem to średnio mnie obchodził chodziłem z nim tylko dlatego żeby go wykorzystać

Z- *myśli* czyli nitashi miał w dupie magistra przez cały czas??? Czyli miałem szansę być z magistrem!!!??!! Ale jestem teraz wkurwiony na nitashiego!!!!!

Z- nitashi wiesz o tym że dzisiaj w parku o 8 dają darmowe hot dogi?

Ni- co gdzie?!?!??!?!?!!

Z- ten park przed restauracją

_nitashi odrazu pobiegł do parku_

Z- *myśli* hmm nitashi poszedł więc mogę zadzwonić do magistra

Z- *dzwoni do magistra*

_tymczasem u magistra_

M- *myśli* jeszcze parę zdjęć zrobię...

_nagle zadzwonił zaha_

M-*myśli* nie nie nie nie dzwoń teraz!!!!!!!

C- ma-gister...

M- *myśli* o nie...

C- co ty robisz przy moim łóżku??

M- eeeee

_magister zrobił się cały czerwony_

M- eeeee chciałem się zapytać czy mogę zamówić jedzenie

C- zamawiaj

M- oke *myśli* ufff jak dobrze że wybrnąłem z tej sytuacji

Ciąg dalszy nastąpi

Wszystkiego najlepszego czytającym zdrowia szczęścia i co tam chcecie
Do następnego

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro