Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

41. Wielki turniej

_turniej szermierki zbliżał się coraz większymi krokami a wraz z nim zakończenie wielkiej machiny leesoo_

Tb- jeszcze tylko jedna rzecz...

_tobiasz zaczął szukać nagrody dla zwycięzcy konkursu ale nie potrafił jej znaleźć_

Tb- gdzie są te pieniądze?!!!

_wtedy szybko zaczął ich szukać po całej arenie i biurze_

Tb- i co ja teraz zrobię pieniądze znikły tak o...

_bezradny chłopak zadzwonił do grafa żeby zawiadomić o go zaginięciu pieniędzy_

Tb- noo tak nagle znikły te pieniądze

G- ale one nie mogły tak sobie zniknąć

Tb- to gdzie one do cholery są???

G- nie wiem... Kto poza tobą był ostatnio w biurze?

Tb- hmm dziś dosyć dużo ludzi było w biurze

G- to zapytaj się ich albo przeszukaj jeszcze biuro ja muszę kończyć

Z- graf z kim rozmawiałeś?

G- z tobiaszem pewnie znasz

Z- aaa tak znam

_po długim szukaniach zagubionych pieniądzy okazało się że pieniądze były w jakiejś szufladzie w biurze któżby się spodziewał_

_tymczasem już wszystko jest gotowe na turniej szermierski goście i uczestnicy zaczęli się zbierać_

G-*myśli* ciekawe z kim będę walczyć mam nadzieję że nie z tym wieśniakiem tidzimim bo on nawet nie jest godzien ze mną walczyć

Z- na pewno ci się nic nie stanie na tym turnieju?

G- tak tak jestem tego pewien

_graf złapał za rękę zeba i poszli dalej w kierunku areny_

Man- ewwwronku

E- co

Man- widzisz to graf i jakiś chłopak trzymają się za ręce

E- ale... On przecież był z tidzimim chyba

Man- NO WŁAŚNIE A TU SIE OKAZUJE ZE MA KOGOŚ

E- a kto to jest

Man- skąd mam wiedzieć chociaż trochę poznaję ten głos jak go słyszę... To nie może być prawda

E- więc to pewnie jest prawda mandziu

_zebo spojrzał na mandzia z nienawiścią_

Man- *myśli* już wiem kto to jest to mój wróg zebo ale co on robi z grafem

E- mandzio

Man- tak?

E- ZACZYNA SIE TURNIEJ A MY NIE MAMY JESZCZE MIEJSC

Man- O KURWA FAKTYCZNIE IDE SZYBKO ZAJĄĆ MIEJSCE

_po jakiejś chwili tobiasz przemówił z megafonu_

Tb- dziś zebraliśmy się po to aby zainicjować wielki turniej szermierki! Nagroda jest warta udziału! Zaraz wam przedstawię rozkład walk...

_tymczasem pod areną leesoo skkf i nexe_

L- żebyś nie myślał że ja ci to wybaczyłem

Sk- wiem wiem ale teraz nie mamy na to czasu teraz musimy poczekać aż yoshi zacznie walczyć

N- i co dalej?

Sk- leesoo wepchnie go to tej swej maszyny

N- a co ta maszyna robi

L- teleportuje ludzi w dziwne miejsca

N- CO

L- noo sam nie wiedziałem że to możliwe ale działa więc nie myślmy nad tym jak zadziałało

Tb- a więc Yoshi i Bremu
Graf i Tidzimi
Macgajster i Jawor
Mandzio i Nitashi powodzenia wam wszystkim!

Y- nie mam szans z bremem

Sz- masz yoshi dasz rade!

Y- dzięki...

G- *myśli* czyli jednak z tym zjebem będę walczyć

Man- tak dokopie temu pajacowi że już nie wstanie

E- mam nadzieję mandzio

Tb- zapraszam najpierw mandzia i Nitashiego na arenę

Ni- *myśli* w sumie mam już pieniądze więc wyjebane w walkę

Man- no chodź pajacu będziesz klepany

Ni- idź już lepiej

Man- iść to ty możesz nagrywać cringe content

Y- ej jawor gdzie jest sitek?!

J- nie wiem wyjebane

_po dłuższej chwili walka Mandzia i Nitashiego sie zakończyła oczywiście możecie się domyślić kto wygrał_

E- POG MANDZIO

Man- łatwo z tobą frajerze

Tb- dobra koniec pierwszej walki czas zacząć drugą walkę...

_Walki się toczyły w najlepsze i właśnie yoshi zaczynał swój pojedynek_

Y- *myśli* już czuję te połamane kości

B- *myśli* czuje jak sie mnie boi hahahahah

_a tymczasem pod areną ekipa zagłady czekała aż Yoshi stanie na płytke z przepaścią_

Sk- niech on już tam staje bo nie chce mi się już dłużej czekać

L- cierpliwości... zaraz tam stanie

Sk- no mam nadzieję

N-*myśli* coraz bardziej żałuje tego ale Yoshi sobie zasłużył chyba

_Yoshi uciekając przed Bremem stanął na płytce_

Sk- NARESZCIE PO TAK DŁUGIM CZASIE TEN DEBIL STANĄŁ NA TEJ JEBANEJ PŁYTCE

Y- ej nie jestem debilem

N- jesteś

_Yoshi ucichł słysząc głos Nexe_

N- i co teraz już nic nie powiesz

Y-...Nexe

N- co

Y- ja ciebie dalej kocham...

N- ehh ja ciebie też byłem debilem miałem jakiś okres.. przepraszam cię za wszystko

Y- przeprosiny przyjęte

_wtedy yoshi i nexe się pocałowali_

L- tak tak miłość rzygam tęczą po prostu

Sk- yoshi zaraz znikniesz z tego świata! Lub gdzieś się teleportujesz... Nieważne ważne jest to że będziesz cierpieć

N- ale-

_wtedy leesoo złapał Yoshiego i próbował go tam wepchnąć ale nadaremno_

L- masz go puścić nexe w tej chwili!

N- spadaj frajerze

Sk- przecież sam chciałeś mu to zrobić

Y- coo

N- ale już nie chce!

Sk- okres ci się skończył czy co

L- kupiłem mu no-spe na okres

Sk- aa to dlatego ale wracając

_skkf i leesoo wepchnęli Yoshiego do maszyny_

N- NIEE

Sk- TAK

N- *wskakuje do maszyny*

Sk- NEXE DEBILU WRACAJ KTO BĘDZIE TERAZ MI SŁUŻYĆ

L- ja

Sk- ty nie wystarczysz

L-Pff

Tb- niestety Yoshi znikł a mogłabyć taka fajna walka

E- jak to znikł??

Tb- tak po prostu nie ma go

E- aha super

Tb- to co kończymy świętujemy wasze przybycie tutaj?? Mam dużo kelpa i alko

B- oczywiście że tak!

co sie stalo z nexe i yoshim??! Czy żyją?! Tego dowiemy sie w następnym rozdziale

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro