Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

35. Retrospekcja

_tymczasem u magistra cichego i krzemy_

C- *myśli* mam już troszkę dość krzemy... Chciałbym żyć spokojnie z magistrem...

_cichy patrzył przez okno na park i nagle zauważył..._

C- *myśli* przecież to ona muszę szybko do niej podejść!!

M- cichy gdzie idziesz??

C- zaraz będę

M- idę z tobą

K- a ja z wami

_koło byłej cichego_

Dc- o hej cichy!!

C- hej

Sh= Sheo

Sh- cześć!!

C- Sheo!??!

Sh- tak

C- co ty tutaj robisz?

Sh- bardzo długa historia

C- chętnie ją usłyszę

_tymczasem magister podszedł do cichego_

_wtedy była cichego zaczęła się patrzyć na magistra tak jakby chciała go zabić_

M- *myśli* jakim niby kurwa cudem ona żyje?!?!?!?!?!??!

Dc- cichy... Muszę ci coś powiedzieć...

C- ja też

Dc- ty pierwszy

C- z nami koniec

Dc- jasne i tak mam już nowego chłopaka

C- jeśli mogę się spytać kogo?

Dc- Sheo

C- okej życzę wam udanego związku!!

M- będziesz mogła ze mną sam na sam pogadać

Dc- okej

_magister i była cichego oddalili się od innych_

M- dlaczego żyjesz???!!

Dc- już wam mówię

_tymczasem parę tygodni temu_

Dc- *myśli* przeżyłam... Ale na jak długo?

_wtedy sheo szedł sobie ulicą i zobaczył nagle jakiś dziwny stos gruzu_

Sh- *myśli* pójdę zobaczyć co to..

_sheo podszedł do stosu gruzu zaczął ją odkopywać i wtedy zauważył dziewczynę_

Sh- Jezus Maria!! Żyjesz????

_dziewczyna nic mu nie odpowiedziała mu nie odpowiedziała więc sheo zaniósł ją do do lekarza_

Dc- I tak to miej więcej wyglądało

M- *myśli* mogłem ją lepiej schować....

Dc- dobra idę do mojego chłopaka

_tymczasem cichy krzema i sheo rozmawiali sobie w najlepsze_

C- i tak właśnie zostaliśmy parą

Sh- magister na prawdę się tak zmienił?

C- tak..

_wtedy magister i dziewczyna sheo wrócili_

Dc- już jesteśmy

Sh- ok musimy już wracać do domu

C- papa

__tymczasem ewron oglądał film z throrkiem_

Th- ewron skończył się popcorn

E- to idź po więcej

Th- ja już raz byłem teraz ty

E- ech no dobra

_ ewron poszedł zrobić popcorn_

E- *myśli* zajebiście on se ogląda dalej film nawet na mnie nie zaczeka

_wtedy ktoś zadzwonił_

E- tak?

Man- GDZIE TY JESTEŚ?!?!!!!

E- u thor-

Man- MASZ MI TU TERAZ WRÓCIĆ!!!!!!

E- dlaczego tak nagle??

Man- TO WAŻNE!!

E- okej zaraz przyjdę

_thorek wszedł do kuchni_

Th- kto do ciebie dzwonił?

E- mandzio

Th- czego chciał?

E- nie wiem powiedział tylko że mam wracać do hotelu

Th- ale dzisiaj mieliśmy spędzić ten dzień sami we dwoje

E- innym razem spędzimy razem czas

Th- to pojadę do hotelu z tobą

E- nie musisz

Th- ale ja chcę!!

E- to jedźmy

_na miejscu_

_mandzio był na podłodze i płakał_

E- co się stało mandzio?!?!?!!!

Man- zobacz na łóżko....

_ w łóżku leżał nitashi i hydraulik waldemar_

E- mówiłem ci że tak będzie...

Man- ALE ON MÓWIŁ ŻE JUŻ TEGO NIE ZROBI!!!!!

E- ech mandzio

Man- JAK ON MÓGŁ NAM TO ZROBIĆ??????!?!!!??

E- nitashi ma w nas wyjebane on szuka tylko osób żeby je zaliczyć

Man- DLACZEGO JA BYŁEM TAKI GŁUPI?????

E- mandzio nie możesz teraz rozpaczać

Man- ALE JA GO KOCHAŁEM A ON NAS WYRUCHAŁ!!!!!!

Th- co teraz zrobicie??

Man- sam nie wiem...

E- musimy pozbyć się nitashiego z naszego życia na zawsze

Man- dokładnie

E- a teraz chodźmy do sklepu odprężyć się

Man- dziękuję ewron że jesteś na prawdę ci dziękuję

E- nie dziękuj mi

Th- a co z nimi?

E- to już nie jest nasz sprawa

Man- to chodźmy!

_tymczasem graf tidzimi i generator frajdy byli z powrotem w hotelu oczywiście jasiu zamówił sobie kebaba_

Jd- ale dobry ten kebab!

T- dasz kawałek?

Jd- dla przyjaciela zawsze!!

G- tidzimi może sam sobie załatw jedzenie a nie bierzesz od innych?

T- ale to był tylko kawałek

Jd- chłopcy nie kłóćcie się

T- JA TYLKO POPROSIŁEM CIĘ O KAWAŁEK KEBABA I OD RAZU GRAF MA BÓL DUPY!!!!

G- MAM BÓL DUPY BO ŻULISZ OD INNYCH JAK JAKIŚ JEBANY ŻUL!!!!!!

T- NIE ŻULĘ!!!!

G- ŻULISZ!!!!!!

Gf- CHŁOPAKI SPOKÓJ!!!

T- A TY SIĘ NIE WYPOWIADAJ!!

Gf- DLACZEGO NIBY???

T- BOOO... TO NIE TWOJA KŁÓTNIA!!!

Gf- ALE TA KŁÓTNIA JEST MOJEGO PRZYJACIELA!!!

T- PRZYJACIELA?????? A MYŚLAŁEM ŻE KOCHANKA!!

Jd- japiernicze!

_jasio poszedł do łazienki i zamknął się na klucz_

Gf- JAKBYŚ NIE WIDZIAŁ GRAF JEST TYLKO MOIM PRZYJACIELEM Z PRACY!!!

T- DZIWNE BO NAJWIĘCEJ ZDRAD JEST WŁAŚNIE W PRACY!!!!

G- czy ty sugerujesz że ja i bartek robiliśmy....

T- TAK!!!!!

G- powiedz szczerze ty teraz żartujesz czy co bo nie rozumiem

T- NIE ŻARTUJE!!!!

G- czyli posądzasz mnie o zdradę?

T- OCZYWIŚCIE ŻE TAK!!!

_wtedy tidzimi dostał mocno z liścia od grafa_

G- myślałem że mi ufasz... A ty mnie osądzasz mnie o takie rzeczy...

T- ja przepraszam...

G- twoje przepraszam nic dla mnie nie znaczy

T- ja na prawdę przepraszam nie wiem co we mnie wystąpiło...

G- to była zazdrość

T- wiem... Od kiedy cię poznałem chciałem przywłaszczyć ciebie tylko dla siebie...

G- tidzimi nie możesz się tak zachowywać

T- to wybaczysz mi?

G- ....

T- proszę cię wybacz mi...

Gf- *myśli* to fajnie chciałem tylko spędzić czas z przyjacielem a tu jego chłopak jest zazdrosny

_tymczasem u nexe i mikiego_

N- ech mam go już szczerze dość

Mi- yoshiego?

N- tak!! Nie chcę go ranić ale...

Mi- ale?

N- on mi się...

Mi- co ci się?

N- Jezu po prostu mi się znudził

Mi- nie dobrze

N- wiem i co ja mam teraz mu powiedzieć " yoshi znudziłeś mi się "

Mi- a może po prostu potrzebujecie odetchnięcia

N- nie odzywyłem się do niego przez dłuższy czas i chuj nic

Mi- nexe zależy ci w ogóle na nim?

N- sam już nie wiem.. chciałbym żeby ktoś za mnie podejmował takie trudne decyzje

Mi- musisz sam sobie z takimi rzeczami radzić

N- ech niestety wiem

Mi- więc co zrobisz z tą sprawą?

N- na prawdę nie wiem mam już w to wyjabane

Mi- nexe jeśli czujesz że dusisz się w tym związku to zerwij z nim

N- chyba tak właśnie zrobię dziękuję mikuś za radę

Mi- *myśli* on mnie nazwał mikuś

_miki w tym momencie zrobił się cały czerwony_

Mi- nie ma za co...

N- na prawdę cieszę się że mam takiego przyjaciela jak ty

Mi- dziękuję

Ciąg dalszy nastąpi

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro