Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Szczęsny/Krychowiak

Długo skrywana tajemnica ma w końcu zostać ujawniona. Obaj mylą się co do siebie. Obaj myślą że nie pasują do reszty. Obaj jednak są idealnie pasujący, miała to ujawnić noc gry w FIFĘ. Poznajcie historię Grzegorza Krychowiaka oraz Wojciecha Szczęsnego...

Zaczęło się tak...

- Będę cię ogrywał w FIFĘ - zaśmiał się szczęśliwy Wojciech

- To się jeszcze okaże - odparł równie szczęśliwy Krychowiak, w końcu nie widział swojego przyjaciela i skrywanej miłości już kilka miesięcy 

- Przy 3:0 z Krasnodarem będę stał to ci dam - zaśmiali się głośno mając w głowach jedno słowo "uroczy"

- Przyjdź do pokoju - powiedział już ciszej gdy Łukasz poszedł dalej z kamerą

- Jasne narazie - powiedział i pobiegł dalej witać się z kumplami, z szerokim uśmiechem na ustach. Krychowiak w tym czasie zamknął drzwi pokoju i osunął  się po nich z uśmiechem

- Słodziak - mruknął uśmiechając się jeszcze bardziej

* 20:00*

Wojtek zapukał do pokoju chłopaka trzymając w jednej ręce zgrzewkę piwa, chowaną przed trenerem, a w drugiej żelki, również ukrywane. Otworzył mu Grzesiek z ręcznikiem na biodrach i  w mokrych włosach. Obaj bardzo się zawstydzili, jednak Krycha zaprosił towarzysza do pokoju i kazał się rozgościć. Sam wszedł do łazienki i ubrał bokserki oraz spodenki, wychodząc spryskał się perfumem i już po chwili siedział obok bramkarza na łóżku.

- Kim grasz? - zapytał Wojtek dobrze pamiętając że Grzesiek zawsze gra Barceloną

- Nie pamiętasz? - Krycha mocno się zasmucił, wiedział że przyjaciel pamięta dużo szczegółów, więc był pewien że pamięta.

- Zawsze Barca, a ja Real. Pamiętam - zaśmiał się przeczesując włosy, Grzesiek uśmiechnął się lekko

- Prawidłowa odpowiedź, podasz pada? - zapytał patrząc jak Szczęsny radzi sobie z włączeniem gry.

- Jasne masz - podał mu pada, ich dłonie delikatnie się musnęły, przez co obu przeszedł dreszcz. Wojtek spojrzał na Grześka i momentalnie zapragnął poczuć smak jego ust. Widział w oczach Grzegorza coś co kazało mu to zrobić. Przesunął się do niego, dając mu czas na ucieczkę po czym delikatnie musnął jego usta swoimi. Grzesiek był tak zdezorientowany że nie oddał pocałunku..

Bramkarz odsunął się nie czując aby Grzegorz oddał całusa. Grzesiek otrząsnął się jednak z chwilowego zawieszenia umysłu i przyciągnął do siebie Szczęsnego. Wpił się gwałtownie w jego wargi. Całowali się namiętnie dopóki obu nie zabrakło powietrza

- Chyba jednak nie zagramy - zaśmiał się Wojtek gdy Grzegorz ściągnął jego koszulkę

- Nie - odpowiedział Grzesiek całując go po chwili ponownie. To co u Grzegorza i Wojciecha działo się dalej nie jest odpowiednie dla osób mających mniej niż 18 lat, ale ściany hotelu są cienkie

*****
Brak weny...

Przepraszam za wszystkie błędy, ale nie umiem utrzymać telefonu i pisać poprawnie.

Mam nadzieję że się spodoba

Ten moment gdy twoje zdjęcie zalajkuje tylko Karol Kłos xDD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro