Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Szalpuk/Nowakowski


- Artek, co jest? Znowu problemy w domu? Czy Piotrek? - usłyszałem szept przy uchu

- Piotrek, Kochan? Jak ja mam do niego zagadać? - westchnąłem

- O to się nie martw - Kuba uśmiechnął się chytrze i w tym momencie zadzwonił dzwonek

- Wiesz co teraz jest? Trening! A wiesz z kim? Z juniorami starszymi! - byłem podekscytowany, pierwszy raz miałem trenować w grupie z juniorami, a tam tył Piotr.

- Stary spokojnie, ogarnij się - zaśmiał się Kochanowski gdy weszliśmy do szatni, całą siłą musiałem się powstrzymać aby nie zagapić się na idealnie wyrobione mięśnie brzucha Nowakowskiego, ten 19 latek ciągle zachwyca

- Cześć Artur! -  poczułem naglącą potrzebę schowania się za Jakubem, co też zrobiłem

- H-Hej - zająknąłem się słysząc jego śmiech

- Kuba, twój kolega zawsze taki nieśmiały? - czułem że się zarumieniłem

- Nie zawsze - tylko przy Piotrku

- Dobra przebierajcie się bo będą karne kółka - powiedział do nas któryś ze starszych chłopaków, Jakub odsunął się ode mnie i zaczął ściągać koszulkę, zrobiłem to samo i najszybciej jak się dało zmieniłem czarną bluzę na klubową koszulkę, ubrałem rękawki. Tak samo stało się ze spodniami, które wylądowały złożone na ławce. Moje czarne Nike, zmieniłem na niebieskie Asisci i razem z Kubą pobiegliśmy na halę. Na szczęście nie spóźniliśmy się.

- Dzisiaj witamy w naszej grupie kadeta, Artura Szalpuka. Piotrek, ćwiczysz dzisiaj z młodym - gdy to usłyszałem spojrzałem nie pewnie na Kubę, a ten tylko puścił mi oczko, jebany ukartował to.

- Dobrze trenerze, miał nam jeszcze trener powiedzieć o obozie -powiedział uśmiechnięty Pit

- No tak, co ja bym bez ciebie zrobił Piotruś. Cała ekipa która jest w juniorach starszych plus Artur i Jakub jadą na obóz, za dwa tygodnie, pokoje są rozdzielone, rodzice wpłacili już składki, wyjazd 5:30 z pod szkoły, jedziemy na dwa tygodnie by dobrze przygotować się do ligi. A teraz trenować! - zaśmiał się trener, a ja zacząłem się zastanawiać z kim będę miał pokój, pewnie z Jakubem

* Dzień wyjazdu*
*5:40*
*Artur*
*Autobus*

Właśnie jedziemy na mój upragniony obóz, zamieściłem się w dwóch walizkach, z czego jedna całkowicie treningowa, w drugiej natomiast są rzeczy na miasto, do spania, buty, energetyki, odżywki, białka, kosmetyczka ( Zakochana_w_futbolu 😏) książki i ogólnie takie pierdoły plus jeszcze dość pokaźna suma pieniędzy, ponieważ wracamy 23 grudnia, więc nie będzie czasu na kupienie prezentów. Jak się pewnie domyślacie siedzę już w autobusie, obok mnie już drzemie Jakub, a za mną siedzi Piotr z Maćkiem, świetnie prawda? Zastanawiam się co kupić Kubie na święta i czy coś kupić Piotrkowi.

- Piotrek - zacząłem dość niepewnie, ale gdy zobaczyłem jego uśmiech kontynuowałem - Bo, jest taka sprawa, nie wiem co kupić Jakubowi na święta, a jest moim przyjacielem - powiedziałem starając się by mój głos nie drżał

- Mam ten sam problem, tylko ja chce coś kupić bardzo ważnej dla mnie osobie. Kubie możesz kupić jakąś bluzę, słodką, od ciebie to na pewno będzie słodka i jakiś perfum, dodaj do tego żelki, czekoladę które Kuba kocha i vua la, prezent gotowy - delikatnie się zarumieniłem i zasmuciłem jednocześnie, chce kupić coś wyjątkowej osobie.

- Dziękuję bardzo i powodzonka w poszukiwaniu idelanego prezentu - powiedziałem odwracając się z powrotem. Od razu zacząłem poszukiwania idealnej bluzy dla Jakuba.

* Dwa dni przed powrotem*
*15:20*
*Pokój Piotrka i Maćka*
*Artur*

Przez te 12 dni bardzo zbliżyłem się do Piotrka i do Maćka, tak bardzo że zakupiłem im prezenty na święta. Dla Piotra postawiłem na bluzę ze słodkim napisem ( Na dole) oraz perfumy, a do tego dość dużo słodyczy oraz nasze zdjęcie, Maćkowi kupiłem całe pudełko jego ukochanej czekolady, Jakubowi kupiłem bluzę (👎) perfumy i koszyk żelków i czekolady. Mam nadzieję że to będą udane święta. Swoją drogą jutro mamy dzień wigilijki grupowej, czyli tak jak klasowa, śpiewamy kolędy i różne takie pierdoły. To właśnie wtedy mam zamiar dać im prezenty. Swoją drogą siedzę w pokoju Piotrka i Maćka i obgaduję z tym drugim mojego przyjaciela Jakuba, okazuje się że Maciejowi podoba się skromna osoba mojego przyjaciela.

- No opowiadaj stary teraz, jaka laska ci się podoba, albo jaki ziom? - zagiął mnie tym pytaniem, trochę boje się na nie odpowiadać

- Mogę nie odpowiadać? Proszę - powiedziałem błagalnym tonem, a wtedy drzwi do pokoju otworzyły się i wpadł przez nie Piotrek, jak z marszu się zarumieniłem a Maciek spojrzał na mnie ze śmiejącymi się oczami

- Dokończymy tę rozmowę - powiedział

- Piotruś widziałeś może Kubę? - zapytałem a teraz Maciek zrobił się czerwony

- Gadał z jakąś dziewczyną na dole - powiedział a mi zrobiło się szkoda Maćka.

- Dzięki, jesteś wielki - powiedziałem i pobiegłem na dół.

- Kuba idioto skończony idziemy do góry i koniec - warknąłem na niego i po chwili przeprowadziliśmy długą rozmowę.

*Wigilijka*
*Wielka Sala*
*17*
*Artur*

- Chłopaki mam dla was prezenty! - zaśmiałem się melodyjnie

- My dla ciebie też - odpowiedziała cała trójka

- Najpierw ja! Dla Kuby - podałem chłopakowi - Dla Maćka - uśmiechnąłem się do niego - i dla Piotrka - podając mu go zarumieniłem się mocno

- Dziekuję - szepnął mi Nowakowski do ucha

- Teraz ja - powiedział Jakub i wręczył nam prezenty, na końcu podał dość duże pudło Maćkowi przytulając go mocno. Po tym Maciek dał nam swoje prezenty.

- Piotrek, teraz ty - uśmiechnął się Jakub

- Proszę Kuba - podał mu paczkę w reniferki - Masz Maciuś - pudełko w karne kutasy na propsie - Arturku, to dla ciebie - podał mi paczkę większą od mojej głowy dwa razy.

- Rozpakowujemy? - zapytali Kuba i Maciek

- Jasne! - odparłem

- Najpierw te moje - odparł Maciek, gdy otworzyłem swoją paczkę uśmiechnąłem się bardzo mocno, dostałem bowiem duże zdjęcie przedstawiające naszą czwórkę siedzącą na ławce, ja i Piotrek mieliśmy jedną piłkę pod nogą, a oni dwaj drugą, piliśmy w tym samym czasie. Dodatkowo dostałem kilka paczek żelków i książkę, Kinga.

- Jeju dziękuję, jest cudowne, a książka będzie świetna - przytuliłem go mocno

- Mam nadzieję że będzie dobra - odpowiedział. Spojrzałem na Piotrka który również rozpakował prezent, dostał również zdjęcie, ale przedstawiające mnie na rozegraniu, Piotrka na środku, Kubę na peipie i Maćka na ataku, do tego również żelki i jakąś książkę.

- Dzięki stary, to zdjęcie wymiata - przytulił go również

-  Wiem - zaśmiał się. Jako ostatni prezent rozpakował Kuba, również wyciągnął zdjęcie, ale on zarumienił się przy nim mocno, przedstawiało ono nas na termach, ja byłem na barana u Piotrka a Kuba mocno przytulał Maćka. Dodatkowo dostał bluzę, przy której jeszcze bardziej się zaczerwienił (👎) oraz żelki i czekolady.

- Dziękuję, świetne prezenty - wtulił się w niego mocno, a Maciek pocałował go we włosy.

- Teraz moje - uśmiechnąłem się, pierwszy otworzył Maciek i rzucił się na mnie.

- Uwielbiam cię, cały karton dla mnie!? Dziękuję - mocno mnie przytulił

- Proszę, wiem że ją uwielbiasz - powiedziałem, Jakub powoli rozpakował swój prezent

- Ale świetna bluza, długo takiej szukałem, dziękuję - powiedział przytulając mnie

- Cieszę się że trafiłem - zaśmiałem się. Nowakowski wyjątkowo ociągał się z rozpakowaniem prezentu, gdy już go otworzył uśmiechnął się szeroko.

- Będę miał w czym chodzić do szkoły,(👎) perfumy są obłędne, a ramka stanie na honorowym miejscu - powiedział a ja się mocno zarumieniłem, na zdjęciu byliśmy we dwójkę podczas treningu, tylko że on był bez koszulki a ja miałem tą jego na sobie.

- Otwórzcie moje - wyrwał się Kuba, zaczął Piotrek, zaśmiał się widząc dużego pluszowego penisa i jednoczęściową piżamę jednorożca.

- Z Miśkiem będę spał, a piżama jest świetna, dzięki kumpel - zaśmialiśmy się. Następnie otworzyłem ja, w pudełku była również piżama tylko ja miałem niebieskiego jednorożca, a Piotrek zielonego, do tego perfumy i bokserki z CK i czekolada.

- Wow, dostałem bokserki z Calvina Kleina, piżama jest przesłodka, a perfumy pewnie świetne - przytuliłem przyjaciela. Maciek otworzył swoje pudło i zaniemówił. Gdy już się ocknął zaczął wyciągać, piżamę jednorożca różową, bluzę z ich zdjęciem, poduszkę serduszko, kilka par bokserek a nawet lubrykant, na co się zaśmialiśmy.

- Jeju, dziękuję Kubuś, jesteś najlepszy - Kochanowski zrobił się cały czerwony i przytulił Maćka mocno.

- No i ostatnie moje - powiedział spokojnie Piotrek. Pierwszy rozpakował Jakub i zaśmiał się głośno, dostał książkę "Penis, jak sobie z nim poradzić" i bluzę (👎) a do kompletu żelki i czekolady.

- Książką się pochwalę mamie - zaśmiał się cicho. Maciek wyciągnął z torebki książkę o motorach które bardzo lubi i kurtkę na motor skórzaną.

- Jezu dziękuję stary - przytulił go mocno. Ja otworzyłem w końcu swój prezent

- Wow - powiedziałem cicho, wyciągnąłem bluzę (👎) i zarumieniłem się mocno, później wyciągnąłem książkę, Polski kryminał i pudełko, które wziął ode mnie Piotrek.

- Artur, wiesz... Bardzo mi się podobasz i może chciałbyś zostać moim chłopakiem? Czy coś? - powiedział otwierając pudełko był tam naszyjnik z wygrawerowanymi "P+A", zaniemówiłem

- Tak! Ty też mi się już długi czas podobasz - uśmiechnąłem się, a chłopak założył mi naszyjnik.

- Podobała ci się bluza? - zapytał

- Taak, nawet bardzo, dziękuję - powiedziałem i cmoknąłem lekko jego policzek. Mam nadzieję że ten związek potrwa długo.

*****
Udało się!!!
Skończyłam w końcu ten rozdział, dzisiaj rano i na miał jeszcze 300 słów, teraz ma 1430, świetnie się z tym czuję. Mam nadzieję że on się wam spodoba.

Dla Zakochana_w_futbolu, od razu przepraszam ze nie zamieściłam całości zamówienia, nie dałam rady, bo wpadł mi ten pomysł z świętami, ale mogę zrobić jeszcze jednego jak ten nie przypadnie do gustu, jeszcze raz przepraszam.

Bluza dla Kuby od Artura

Bluza dla Kuby od Maćka

(Nie ma idealnych chłopaków, ale oto jestem)

Bluza dla Piotrka od Artura

Bluza od Piotrka dla Kuby

Bluza od Piotrka dla Artura

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro