Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Proch

- Cholerny Liverpool - pomyślałem patrząc na wynik, 2:0, ale w życiu nie powiem tego na głos, bo Kamil obraziłby się na mnie. Jest moim przyjacielem, chciałbym coś więcej, ale jestem zadowolony.

- I co? Wygrali!! - zaśmiał się w głos Stoch, gdy mecz zakończył się

- Wygrali - westchnąłem, dobrze ze się cieszy, przynajmniej się uśmiecha

- Ha! - zawołał, pokazując zęby, nosi aparat, który jest słodki

- No brawo, kibicu - powiedziałem smutno, cóż Czerwona strona Manchesteru nie jest w tym sezonie dobra

- Nie smuć się, Utd będzie dobre, ale muszą zmienić skład! - przytulił mnie, a ja syknąłem, zabolało mnie bo uderzył mnie kolanem w brzuch

- Boże przepraszam, nie chciałem - uśmiecham się widząc jego zakłopotanie

- Uśmiech - powiedziałem, sam robiąc to

- Nie, dobrze wiesz ze nie lubię tego aparatu - mruknął

- Ale ja lubię - zarumieniłem się lekko, na co on wyszczerzył zęby

- Lepiej? - zapytał

- Ciekawe jak całuje się z aparatem - pomyślałem, cóż, miałem pomyśleć

- Nie wiem, powiem szczerze - zarumienił się mocno

- Nie chciałem tego powiedzieć, przepraszam - spuściłem głowę, poczułem jednak jego palce na mojej brodzie

- Możemy spróbować - powiedział zarumieniony

- Uh, możemy - wypowiedziałem te słowa i poczułem jego usta na moich, oddałem pocałunek, jednak po chwili go zakończyłem, ponieważ aparat Kamila zahaczył o moje dziąsło

- Coś nie tak? - zapytał

- Twój aparat - pokazałem mu rankę

- Przepraszam - powiedział skruszony

- Nie przepraszaj, bardzo mi się podobało - uśmiechnąłem się

- Mi też, możemy tak częściej - powiedział uśmiechając się

- Chętnie - odpowiedziałem

****
Nie wiem. Nie podoba mi się

Zakochana_w_futbolu a co ty o tym myślisz?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro