*będzie krótki i smutny chyba*
Dla -Only-Human- 😘

Drogi Andi,

Kochałem Cię, nie jak brata.

A ty masz dziewczynę.

Na początku cieszyłem się twoim szczęściem.

Ale później zaczęło mnie to przygniatać.

Zacząłem pić i rabować.

Popełniłem największą zbrodnię, zgwałciłem dziewczynę.

Odsiedziałem swoje, przepraszam Andi, nie chciałem.

Powróciłem do nałogu, zacząłem pić, ćpać.

Stwierdziłem że trzeba to skończyć, długo planowałem jak to zrobić, chciałem się zaćpać, skoczyć z budynku, czy skoczni i źle się wybić, powiesić się, strzelić sobie w łeb.

Stwierdziłem że wsiądę do samochodu, dlatego piszę ten list, gdy go czytasz ja już pewnie nie żyję.

          Zawsze cię kochałem Andi, 
                                 twój Stephan

                          *Andreas*
Ja mogłeś Steph, ja cię kochałem bardziej niż Laurę.
Gdy dostałem telefon że miałeś wypadek od razu pojechałem do szpitala.
Okazało się że nie byłeś pijany, jechałeś dobre 200 km/h i wjechałeś w drzewo, jak przeczytałem list, odebrało mi chęć życia.
Wiedziałem że ćpałeś, piłeś.
Nic z tym nie zrobiłem.
Mogłem ci pomóc.
Nie zrobiłem tego.
Zabiłeś się przeze mnie.
Jak mogłeś?
Kocham Cię Stephan i nic tego nie zmieni, nie ty powinieneś przepraszać tylko ja.
Więc.
       Przepraszam Stephan kocham cię.

-----------------------------------------------------------
Boże jaki sment, przepraszam wszystkich którzy to czytają, po prostu mnie naszło. Mam nadzieję że jednak się spodoba.
Nie umiem pisać znanych shipów, wolę mniej znane, można podawać w komentarzach jakichś skoczków, siatkarzy, piłkarzy.
    
                                                    _Łapa🐾_