Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

bal walentynkowy

Poszli więc miałam całą wierze dla siebie
...no nie licząc Jarvis , ochroniarzy , recepcjonistki i pracowników którzy są na czterech niższych piętrach ale to i tak to samo co nie ?.

Nie ważne poszłam do pokoju się przebrać , nałożyłam sukienkę i się pomalowałam .

Wzięłam małą ale pojemną torebkę i wrzuciłam do niej telefon który śledzi moją nawigacje , włączyłam sygnał i spakowałam jeszcze strój nie wiadomo kiedy może się przydać.

Tak serio muszę skonstruować strój który w trzy sekundy będzie można nałożyć , na pewno będzie to w małej przypince lub zegarku .Dobra potem się zastanowię , na pewno jak Stark się nie dowie a jak dowie auć będę uziemiona !

Nałożyłam maskę i białą rozpinaną bluzę , wygladałam komicznie ale nie było widać ani mojej twarzy ani sukienki więc jest git .

Wyskoczyłam przez okno i zaczełam kierować się do mojej szkoły, gdy byłam blisko zauważyłam ... O nie MAX?! ten Max ? Co on tu robi? Nie mówcie że go zaprosili! Kevin ! Jesli mnie zobaczy to się skapnie , zna mnie od zawsze ! Dla wszystkich Lucky jest martwa tak było bezpieczniej , nie tylko dla mnie gdzie na pewno trafiła bym do sierocińca to jeszcze Kevin miałby kłopoty ! .

Zeskoczyłam na ulice przecznice dalej , zbadałam teren po czym sciagnęłam maskę i wsadziłam do torby . Cienką bluzkę także , wygładziłam sukienkę i wzięłam głeboki oddech .

Zaczęłam iść muszę udawać wyluzowaną ! Zobaczyłam Harego który czekał przed wejściem .

- hej Harry - powiedziałam on odwrócił się

- hej Gwen wyglądasz niesamowicie - powiedział .

- dziękuje

- dziwię się że nikt nie nie zaczepił po drodze - powiedział .

- em spokojnie umiem się obronić no znam podstawy ale i tak dokopać umiem

Zasmiał się .

- idziemy ?- podał mi ramię a ja ją chwyciłam i zaczęliśmy wchodzić .

Cała hala była była udekorowana na czerwono i złoto , były balony w kształcie serc i bufet z przekąskami .

Wszyscy mieli piękne suknie lub karnitury.

- możne znajdźmy Petera i MJ ?- spytałam .

- tak zgoda lepiej się bawić cała paczką .

- zgadzam się - powiedziałam

Przedzieraliśmy się przez tłum , musiałam podnieśc lekko sukienkę bo była do ziemi . Harry złapał mnie za rękę bo o mało się nie przewrociłam na tych szpilkach ! Nie rozumiem  jak dziewczyny mogą w tym chodzić całymi dniami ! Mi wystarczą zawsze trampki albo adidasy , są wygodniejsze i bezpieczniejsze w tym czymś można złamać nogi .

Po kilku minutach zobaczyłam ich przy stolikach . Nie było już takiego tłumu więc powiedziałam Harremu że dam radę więc musciliśmy swoje ręce .

- o tutaj jesteście- powiedziała MJ , miała na sobie piękną złoto czerwoną sukienkę która lśniła przy świetle z lamp.

*******Prov Peter ******

Stałem tyłem i rozmawiałem z MJ gdy usłyszałem słowa dziewczyny.

-o tutaj jesteście- powiedziała MJ

- tak szukaliśmy was - chwila Gwen?

Odwróciłem się i oniemiałem , czułem jak moje policzki robią się czerwone . Nie Peter ogarnij ! W sukience wygladała niesamowicie .

- hej Pit - powiedziała a ja się gapiłem.

- e stary jesteś chory ?- spytał Harry - jesteś cały czerwony

- może dla tego że jest tu gorąco - powiedziałam ze stresem , Piter uspokój się ona jest tylko twoją przyjaciółką i partnerką jako superbohaterka .

- masz rację straszny tu skwar - powiedziała blondynka .

- Quen twoja sukienka powala - Mj od razu zaczeła trajkotać o wyglądzie przyjaciółki .

- ty też pięknie wyglądasz - powiedziała tak samo - ten kolory bardzo ci pasują .

- dziękuje - zachichotała

Usłyszeliśmy Dijaja ,, witam Panie i Panowie na balu walentynkowym , jak już wszyscy są to zaczynamy imprezę !,,

*****Prov Queen****

Zaczeła lecieć pierwsza playlista a ludzie zaczęli tanczyć do rytmu .

- ah kocham tą piosenkę - powiedziała MJ - Pit choćmy tanczyć - złapała go pod ramię i pociagnęła biedaka za sobą .

Ja i Hary wymieniliśmy spojrzenia a potem się zaśmieliśmy do siebie .

- biedny Piter , MJ nie da mu spokoju - powiedział Harry , popatrzył na mnie i zabawnie się ukłonił potem wyciągną rękę - zatańczysz ze mną ?

- oczywiście - przyjełam jego dłoń a potem poszliśmy tanczyć .

Było nawet miło , co jakiś czas spoglądałam na Pitera który próbował nie nadepnąć na stopę swojej partnerki zasmiałam się na ten widok .

- nieźle tańczysz - powiedział Harry

- dzięki tak szczeże mój tata uczył mnie tańczyć - przyznałam , uśmiechnęłam się blado patrząc na podłogę po czym znowu na niego spojrzałam - strasznie deptałam mu po palcach -On prychną rozbawiony .

Piosenka się skończyła a Harry zaproponował mi coś do picia przytaknęłam po czym oddalił się ja skorzystałam z okazji by sprawdzić mój telefon czy nadajnik działa prawidłowo oraz czy nie wracają , popatrzyłam na Pita i MJ kiedy usłyszałam syknięcie .

- przepraszam MJ ja nie zbyt umiem tańczyć .- powiedział Pit.

- n-nie w porządku - dziewczyna powiedziała z zaciśnietymi wargami - muszę tylko przyłożyć coś zimnego i będzie dobrze .

No i poszła spojrzałam w stronę baru i zobaczyłam Harrego gdzie wybierał napoje , skorzystałam z okazji i podeszłam do szatyna.

-hej w porządku ?- zapytałam

- o hejka - powiedział zarzenowany - nie mów że widziałaś

- jeśli mówisz o tym jak nadepnołeś naszą znajomą to tak - powiedziałam zaczepnie a on jękną

- nie jestem z byt dobry w tańczeniu - przyznał.

- tia zauważyłam- zachichotałam - jeśli chcesz mogę pokazać ci podstawy .

- serio?

- jasne no choć - nie dałam mu nic powiedzieć tylko złapałam go za rękę i poprowadziłam w głąb po czy odwruciłam się do niego , zaczeła grać spokojna muzyka więc położyłam jego ręke na mojej tali a drugą wziełam lekko w górę i splotłam nasze palce swoją lewą położyłam na jego ramieniu .

Zaczą patrzeć na swoje stopy a ja podniosłam jego głowę .

- po pierwsze przestań patrzeć na swoje nogi bo przez to jesteś sztywny i robisz podstawowe błedy po drugie gdy z kimś tańczysz patrz na prosto na osobę ci towarzyszącą i po trzecie zaufaj swoim nogom rozluźnij się .

Popatrzył się na mnie a ja na niego , gdy spojrzałam w jego oczy poczułam jak czas staną w miejscu .

*****Prov Peter ****

Gdy się na nią spojrzałem jej niebieskie oczy zaczeły mnie hipnotyzować nie mogłem się oderwać .

Chyba nigdy tak naprawdę nie przyjrzałem jej się dokładnie , delikatne rysy twarzy malinowe usta zgrabny nos i ten niebieskie oczy w których można utonąć .

Nie chwila o czym ja myśle ?! Pit otrzaśnij się chłopie ! Po czym znowu spojrzałem w stronę jej ust czułem jak zaczyna walić mi serce .
Widziałem jak się przy liża ja zrobiłem to samo już prawie się pocałowaliśmy jednak usłyszeliśmy chuk .

Odskoczyliśmy od siebie przez chwilę zażenowani i spojrzeliśmy w stronę hałasu zobaczyliśmy ....

Hej wiem że dawno nie pisałam ale nie miałam weny i czasu też nie miałam więc zrozumcie mnie i to tylko kródki rozdział następny będzie dłuższy obiecuję .
Ten rodział jest zbytnio nie ciekawy bo serio nie miałam czasu jest siódma rano a ja nie mogłam spać od szustej więc zaczełam kończyć pisać .
Proszę jak się w jakimś stopniu spodobał proszę zostaw gwiazdkę , życze wam miłego weekendu ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro