Hejka, na początku, jeszcze raz wam dziękuję, bo to tylko i wyłącznie dzięki wam i jestem na prawdę szczęśliwa, w końcu to pierwsza 💯 c'nie? Hahah

A teraz wracając do tematu, w głosowaniu, w którym brała udział jedna osoba hahah, wyszło, że chcecie, dziwne ciekawostki o mnie.
Jako, iż ja cała jestem dziwna, podam ich tylko kilka.

1. Znajomi, a szczególnie Pelificylina i ludzie z grupki, mówią na mnie grzyb/grzybcio

2. Pelificylina chciała mi kupić to:

Chociaż nie wiem, czy to bardziej świadczy o mnie, czy o niej

3. Moje imię pochodzi od jakiejś rosyjskiej męczennicy, a nazwisko jest niemieckie.

4. Jak byłam mała, to myślałam, że dzięki punktowi 3, nie zabili by mnie na wojnie.

5. Nie spotkałam na watt jeszcze, ani jednej młodszej ode mnie osoby

6. Znalazłam na watt, dziewczynę jedynie kilka godzin starszą.

7. Nigdy nie miałam chłopaka, (nie liczę tu, pewnych 30 sekund)

8. Jeśli mam na sobie żółtą piżamę, to myję się żółtymi płynami, np. limonkowo-cytrynowym, jak mam niebieską to niebieskimi itd.

9. Przy pisaniu punktu 8, śmiałam się jak posrana.

10. Przez kwarantannę, kontakt utrzymywałam, głównie z osobami, które znam przez internet, (wy wiecie, że ja o was mówię).

11. Mam psa, którego najpierw nazwałam nygus, - bo dziadek mówił, że jest większym nygusem ode mnie, a potem klapek, - bo pogryzł i poroznosił po ogrodzie, wszystkie nasze klapki i buty, które były na dworze.

12. Przed zaśnięciem, muszę się upewnić, że wszystkie moje misie są na miejscu i żaden nie wpadł np. za komodę, inaczej nie zasnę

13. W trakcie czytania "hell", darłam się, piszczałam, płakałam, rzucałam i śmiałam się tyle razy, często wszystko w tym samym momencie, że już każdy z mojego otoczenia, wie, że coś jednak jest ze mną nie tak

No cóż i na tej pechowej liczbie, zakończymy dzisiejszy rozdział, nie podałam tu jakichś mocnych moich dziwactw, (oprócz kąpieli i misi XDDD), bo uznałam, że są trochę zbyt osobiste, dziękuję za przeczytanie i dozobaczonka 😘