Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział XIX

Pierwsze odgłosy kroków pojawiły się w stajni, dźwięk szurania miotły czy też sypanej karmy. Podkowy głucho biły o kamienną posadzkę, zaczęły się treningi, a konie powoli były wyprowadzane na padok. Spalding z irytacją zarżał, ponieważ nie mógł doczekać się swojej kolejki. Na szczęście stajenny wyprowadzał już wcześniej poznanego kasztana. Gdy tylko otworzono boks gniazdek ogiera, ten wyskoczył z niego i, nie pozwolił na zapięcie sobie uwiązu, tylko wybiegł ze stajni. Wszystkie konie dziwnie się na niego patrzyły, tak jakby zrobił jakieś wykroczenie czy coś. Junior lekko zarzucił łbem,a młodszy stajenny otworzył bramę od pastwiska. Pharoah z wielką radością wgalopował na łąkę, a jego nogi co jakiś czas wyrywały się do góry. Nagle uwagę Spaldi'ego przyciągnęła Siwa Piękność, wchodziła właśnie na padok obok. Ogier dumnie wypiął klatkę piersiową i uniósł głowę, podkłusował do klaczy.

- Czekaj chwilę! Nazywam się Spalding Pharoah - przedstawił się.

- Każdy Cię zna, nie mam ochotę na rozmowę - powiedziała, i zarzuciła grzywą.

- Mogę chociaż wiedzieć jak masz na imię?

- Lady's Dortmund, córka Lady's Secret i Dortmund'a, więc nawet nie pozwól sobie myśleć, że jestem słaba - parsknęła i odkłusowała.

Ona jest niesamowita, o wiele lepsza niż California. Powiedział w myślach i pobiegł do Derqonmax'a, który stał na drugim końcu padoku. Gdy tylko zaczął biec, wzrok niemalże każdej klaczy zwrócił się w stronę galopującej kuli mięśni. (Musiałam xd). Ogier dotarł do obranego celu i szybko zaczął mówić.

- Derqon o co jej chodzi? Czemu jest taka wredna? - Zapytał.

- Ty też jesteś wredny z tego co słyszałem - zaśmiał się. - No cóż, klacz jest bardzo dobra na torze, lecz niemalże każdy po niej jedzie - powiedział.

- No ale chwila zaraz... czemu?

- Po prostu jest za dobra jak na klacz, tak samo jak Ty jesteś za dobry jak na konia - w tym miejscu kasztan wybuchnął śmiechem.- Oj no żartowałem. No ale o klaczy jest to prawda, każdy jej zazdrości, oprócz Ciebie, ponieważ jesteś od niej lepszy - dokończył i zaczął skubać soczyście zieloną trawę.
*****************
I znowu skończyliśmy na tym, że Derqonmax żre xD No cóż.
Czekam na opinie, i mam nadzieję, że ktoś w końcu się odezwie xd

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro