Luna

Przez okno wskoczył skunks. Wszyscy znieruchomieli, oprócz Niny, która bardzo powoli wzięła MÓJ kapelusz i powoli go przykryła, co się nie udało.
Myślałam, że zemdleję przez tego skunksa. Szybko wybiegłam z pokoju, gdy Nina, Nico i Pedro wyganiali go z pokoju.
Gdy weszłam do salonu wszyscy się na mnie dziwnie spojrzeli.
- O co chodzi
- Czesałaś się dzisiaj - spytała się Jazmin
- Zapomniałam - zatkałam usta ręką - ale teraz do pokoju nie wejdę...
Gaston nie czekając na dalszą moją wypowiedź pobiegł na górę.

Gaston

Nie czekając na dalszą wypowiedź Luny pobiegłem na górę do Niny... o i Pedro i Nico.
To co tam zobaczyłem przewyższyło moje przypuszczenia.
Na głowie Nico siedział SKUNKS!!!
Biegał on po całym pokoju Luny ze skunksem na głowie. Nina biegała za nim z siatką na motyle i krzyczała, żeby się zatrzymał. Natomiast Pedro chodził po pokoju z dwoma opakowaniami perfum i perfumował cały pokój, to nic nie daje bo wciąż czuje ten smród.
Gdy Nico przebiegał obok mnie podstawiłem mu nogę, przez co poleciał z wielkim hukiem na ziemie. Pewnie będzie miał guza, ale przynajmniej skunks uciekł. Ninę złapałem gdy miała się obalić na Nico.
Włączyłem wiatrak w pokoju Luny, który wywietrzał pomieszczenie.

Dopiero teraz zobaczyłem, że Pedro jest pomalowany, a Nico nie ma na sobie bluzki.

- Yyy... wszyscy się zastanawiają czemu was nie ma - przyszedł Matteo
- Widzę grubo było - dopowiedział ze zdziwieniem 😋😋
Zaczęliśmy ogarniać pokój, bo wyglądał jakby przeszło tędy tornado.

Po kilku godzinach wszyscy poszli do domu, oprócz Matteo, który został u Luny.      ͡° ͜ʖ ͡°    (͡° ͜ʖ ͡°)

Chat

Jazmin: Luna czm u ciebie w pokoju jechało tak perfumami
Nina: Bo Matteo był wcześniej w tym pokoju 😂😂😂😂
Gaston: A on śmierdzi jak skunks 😂😂😂
Delfi: EJ czm zawsze jeździcie po Matteo 😕😕
Nina: Dobra teraz będziemy jeździć po Ramiro
Ramiro: Czemu po mnie 😣😣
Gaston: Bo masz krzywy ryj 😂😂😂
Ramiro: 😒😒😒😒
Jim:
☀☀☀☀☀☀
🌴🌴🌴🌴🌴🌴
🏊🏄🏊🏊🏄🏊
🐳🐬🐳🐬🐳🐬

Nico: Jim skąd wiedziałaś że chcę cię zabrać na plażę 😱😱😱😨
Nina: Jak coś to nie ja 😅😅😅
Gaston: XD 😹😹😹