Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5

Kiedy spotykacie się po za szkołą

Soul

Szłaś sobie właśnie ze swoim mistrzem na lody, bo było cholerę upalnie (tak brawo ja upał w listopadzie od. Aut.), kiedy weszliście do lodziarni w oczy rzuciła cię się pewna biała czupryna, a tylko dwie osoby miały białe włosy, tylko że ta druga ma jeszcze w głowie śrubę i jest trochę wyższa wiec rozpoznałaś, że należy ona do Soul'a

Ty - Yo Soul

Soul- O yo [T.I]

Ty - Upalnie dziś co? -zapytałaś chłopaka

Soul- No i to jeszcze jak - odpowiedział

Kid

Twoja dobra przyjaciółka Maka zaprosiła cię i [I. B] na grę w kosza, która miała być o 15, a obecnie była 14.40 byliście już gotowi do wyjścia i pójścia na plac do kosza.

&Time Skip&

Była równo 15, a wy byliście na miejscu zauważyłaś Makę i podbiegłaś do niej, ale nie była sama, bo byli jeszcze Soul, Black Star, tsubami, Kid, Lizzy i Patty czyli tak naprawdę wszyscy z waszej paczki.

Ty - Hej wszystkim

Wszyscy - Hej

Maka- Punktualnie no brawo- powiedziała zadowolona

Black Star- Nie przedłużaj to o co gramy?- zapytał podekscytowany

Ty - Najpierw to my musimy wybrać kapitanów drużyn i się podzielić -powiedziałaś, żeby się trochę uspokoił

Black Star- Dobra to wybieraj kto jest kapitanami (dobrze to napisałam? od. Aut.) -powiedział w twoim kierunku

Ty - No to kapitanem 1 drużyny jesteś ty, a 2 Kid- oznajmiłaś

Black Star- Wreszcie ktoś mnie docenił dobra to teraz jeszcze wyzwanie dla przegranej drużyny - uśmiechną się przebiegle- Więc jeśli drużyna Kida przegra to będzie musiał przekrzywić obraz u siebie - powiedział i zaczął się śmiać

Kid- Nie jest to dobry pomysł, ale za to ty będziesz musiał zdać najbliższy sprawdzian na minimum 50% -powiedział chłopak

Ty - Dobra, skoro zadania ustalone to teraz składy drużyn - oznajmiłaś

Skład wyglądał tak u Black Stara: [I. B], Soul, Lizzy a u Kid'a: Ty, Patty, tsubami. A Maka była sędzią, ponieważ było nas razem nie parzyście, a był potrzebny sędzia a, że sama się zaoferowała to skorzystaliśmy.

&Time Skip po meczu&

Nasza drużyna wygrała, a Kid'owi ulżyło, że nie musi przekrzywiać obrazu u siebie.

Stein

Siedziałaś sobie właśnie w kawiarence popijając herbatkę/kawkę przy okazji rozmyślając na przeróżne tematy nawet nie zauważyłaś, że ktoś usiadł naprzeciwko ciebie dopiero gdy osoba pomachała ci ręką przed twarzą ocknęłaś się.

Stein - Wiesz, że to nie dobrze się tak zamyślać?- zapytał

Ty - C-czasem można się zagłębić we własnych rozmyśleniach by rozwiązać pewne sprawy - odpowiedziałaś spokojnie

Stein - Niby tak, ale najpierw to trzeba mieć podzielną uwagę by w razie czego móc zareagować- powiedział również spokojnie

Po pewnym czasie mężczyzna dostał to, co zamówił (wie ktoś może ile lat ma śrubka? od. aut.) resztę przypadkowego spotkania rozmawialiście praktycznie o wszystkim i niczym.

Black Star

Chodziłaś bez celu po mieście po prostu chciałaś pozwiedzać i poznać to wspaniałe i unikatowe miasto, kiedy tak sobie szłaś usłyszałaś już znany ci głos. Wyjrzałaś za rogu i jak się spodziewałaś stał tam chyba Black Star i Tsubaki imię dziewczyny pamiętałaś dobrze tylko gorzej właśnie z imieniem tego chłopaka.

Ty - Heeeeeej Tsubaki ^^- powiedziałaś na tyle głośno, żeby dziewczyna cię usłyszał

Tsubaki- Hej [T. I] jak tam twoje rany?- zapytała uprzejmie dziewczyna, a chłopak stał jak wryty

Ty-Znacznie lepiej miło, że pytasz - odpowiedziałaś nadal się do niej uśmiechając

Tsubaki - To może się do jakiejś kawiarenki przejdziemy na ciastko?- zaproponowała

Ty - Jasne - odpowiedziałaś z zadowoleniem

Dopiero teraz chłopak się ruszył i szedł za wami w stronę kawiarenki.

Crona

Wędrowałaś po uliczkach Death City Medusa wysłała cię tu abyś się przyjrzała wszystkim zakamarkom miasta, a później zwiedziła piwnice i jak się tam dostać w końcu jakoś ojca chciałaś odzyskać co prawda Medusa się tobą zaopiekowała dała białą krew ze swoim szaleństwem odziedziczonym po ojcu byłaś nie tyle co nieśmiertelna co bronią doskonałą, ale...Nieważne wracając właśnie weszłaś w chyba już 40 uliczkę zauważyłaś w niej dość chudą postać, która na coś patrzyła i się temu przyglądała po chwili rozpoznałaś, że to Crona

Ty - Crona co ty tu robisz?- zapytałaś i podeszłaś do dziewczyny

Crona - O [T. I] ja miałam cię poszukać i przekazać, że plan odbicia twojego ojca jest zaplanowany na za 3 tygodnie - powiedziała jak zwykle cicho

Lizzy

Siedziałaś sobie w bibliotece ze słuchawkami, w których obecnie leciała piosenka Moonlight - Gaullin przy okazji czytałaś sobie książkę pod tytułem [Tytuł książki] ktoś się nagle dosiadł nie za bardzo cię to interesowało póki ci nie przeszkadza.

Ktoś- Co czytasz?- zapytała osoba

Ty - *spojrzałaś od niechcenia, ale okazało się, że to Lizz* [Tytuł książki]- powiedziałaś

Lizzy - Coś kojarzę - odpowiedziała

Ty - *spojrzałaś od niechcenia, ale okazało się, że to Lizz* [Tytuł książki]- powiedziałaś

Lizzy - Coś kojarzę - powiedziała

Ty - To dobrze, a znasz jakąś książę, którą mogłabyś mi polecić?- zapytałaś dziewczyny

Lizzy - Hmmm pomyślmy, a jakie tematy cię interesują?- teraz to ona zapytała

Ty - [Temat]- odpowiedziałaś

Lizzy - To może [książka]- powiedziała

Ty - Sprawdzę dzięki - odpowiedziałaś

Jeszcze chwilkę podgadałyście i wróciłyście do swoich zajęć przed rozmową.

Patty

Po zapytaniu Kid'a czy mogłabyś się przejść do parku po oglądać jak liście spadają z drzew po uzyskaniu zgody poszłaś i usiadłaś sobie na ławeczce by pooglądać akurat spadające liście po chwili zobaczyłaś jak w twoją stronę ktoś biegnie dopiero po chwil byłaś w stanie stwierdzić, że to była Patty

Patty- [T. I]!- wykrzyczała w twoją stronę

Ty - O Patty miło cię widzieć- powiedziałaś do zmierzającej w twoją stronę blondynki

Patty- Czemu tu tak sama siedzisz?- zapytała gdy była już blisko ciebie

Ty - Bo podziwiam sobie piękną jesień- odpowiedziałaś dziewczynie i poklepałaś miejsce obok siebie po czym dziewczyna to zrobiła i zaczęłyście gadać o wszystkim, ale i niczym, i tak wam minęło kilka godzin.

Tsubaki

Black prosił cię o korki z [ulubiony przedmiot/ przedmiot, z którego jesteś dobra] zdziwiło cię to, że nie poprosił Tsubaki o pomoc, ale nie narzekałaś, bo przy okazji mogłaś się spotkać z dziewczyną o godzinie 14 podeszłaś do drzwi ich mieszkania i zadzwoniłaś dzwonkiem do drzwi otworzyła ci zdziwiona dziewczyna.

Tsubaki- [T. I] co ty tu robisz?- zapytała

Ty - Czy ten debil nic ci nie powiedział, że mam przyjść i dać mu korki z [przedmiot]?- teraz to ty zapytałaś

Tsubaki- Nie - odpowiedziała.

Ty- Jak mu przyłożę to będzie ci o wszystkim ważnym mówić mogę wejść?- powiedziałaś i zapytałaś

Tsubaki- Jasne- przepuściła cię

Ty - *na całe gardło* BLACK STAR

Black Star- Czego się drzesz?- zapytał przychodząc do pokoju, w którym byłyście

Ty - Powiedz mi czemu nie powiedziałeś Tsubaki o tym, że miała przyjść?- zapytałaś z pulsującą żyłką na czole

Black Star- Ups zapomniało mi się- powiedział

W całym pokoju dało się usłyszeć jedno wielkie jeb i dźwięk upadlanego ciała teraz zamiast się uczyć będzie leżał na tej podłodze, a my sobie pogadamy i po plotkujemy.

~~~~~~~~~~~

No i kolejna część ma ona 1143 słów do usłyszenia kochani ;*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro