5
Kiedy spotykacie się po za szkołą
Soul
Szłaś sobie właśnie ze swoim mistrzem na lody, bo było cholerę upalnie (tak brawo ja upał w listopadzie od. Aut.), kiedy weszliście do lodziarni w oczy rzuciła cię się pewna biała czupryna, a tylko dwie osoby miały białe włosy, tylko że ta druga ma jeszcze w głowie śrubę i jest trochę wyższa wiec rozpoznałaś, że należy ona do Soul'a
Ty - Yo Soul
Soul- O yo [T.I]
Ty - Upalnie dziś co? -zapytałaś chłopaka
Soul- No i to jeszcze jak - odpowiedział
Kid
Twoja dobra przyjaciółka Maka zaprosiła cię i [I. B] na grę w kosza, która miała być o 15, a obecnie była 14.40 byliście już gotowi do wyjścia i pójścia na plac do kosza.
&Time Skip&
Była równo 15, a wy byliście na miejscu zauważyłaś Makę i podbiegłaś do niej, ale nie była sama, bo byli jeszcze Soul, Black Star, tsubami, Kid, Lizzy i Patty czyli tak naprawdę wszyscy z waszej paczki.
Ty - Hej wszystkim
Wszyscy - Hej
Maka- Punktualnie no brawo- powiedziała zadowolona
Black Star- Nie przedłużaj to o co gramy?- zapytał podekscytowany
Ty - Najpierw to my musimy wybrać kapitanów drużyn i się podzielić -powiedziałaś, żeby się trochę uspokoił
Black Star- Dobra to wybieraj kto jest kapitanami (dobrze to napisałam? od. Aut.) -powiedział w twoim kierunku
Ty - No to kapitanem 1 drużyny jesteś ty, a 2 Kid- oznajmiłaś
Black Star- Wreszcie ktoś mnie docenił dobra to teraz jeszcze wyzwanie dla przegranej drużyny - uśmiechną się przebiegle- Więc jeśli drużyna Kida przegra to będzie musiał przekrzywić obraz u siebie - powiedział i zaczął się śmiać
Kid- Nie jest to dobry pomysł, ale za to ty będziesz musiał zdać najbliższy sprawdzian na minimum 50% -powiedział chłopak
Ty - Dobra, skoro zadania ustalone to teraz składy drużyn - oznajmiłaś
Skład wyglądał tak u Black Stara: [I. B], Soul, Lizzy a u Kid'a: Ty, Patty, tsubami. A Maka była sędzią, ponieważ było nas razem nie parzyście, a był potrzebny sędzia a, że sama się zaoferowała to skorzystaliśmy.
&Time Skip po meczu&
Nasza drużyna wygrała, a Kid'owi ulżyło, że nie musi przekrzywiać obrazu u siebie.
Stein
Siedziałaś sobie właśnie w kawiarence popijając herbatkę/kawkę przy okazji rozmyślając na przeróżne tematy nawet nie zauważyłaś, że ktoś usiadł naprzeciwko ciebie dopiero gdy osoba pomachała ci ręką przed twarzą ocknęłaś się.
Stein - Wiesz, że to nie dobrze się tak zamyślać?- zapytał
Ty - C-czasem można się zagłębić we własnych rozmyśleniach by rozwiązać pewne sprawy - odpowiedziałaś spokojnie
Stein - Niby tak, ale najpierw to trzeba mieć podzielną uwagę by w razie czego móc zareagować- powiedział również spokojnie
Po pewnym czasie mężczyzna dostał to, co zamówił (wie ktoś może ile lat ma śrubka? od. aut.) resztę przypadkowego spotkania rozmawialiście praktycznie o wszystkim i niczym.
Black Star
Chodziłaś bez celu po mieście po prostu chciałaś pozwiedzać i poznać to wspaniałe i unikatowe miasto, kiedy tak sobie szłaś usłyszałaś już znany ci głos. Wyjrzałaś za rogu i jak się spodziewałaś stał tam chyba Black Star i Tsubaki imię dziewczyny pamiętałaś dobrze tylko gorzej właśnie z imieniem tego chłopaka.
Ty - Heeeeeej Tsubaki ^^- powiedziałaś na tyle głośno, żeby dziewczyna cię usłyszał
Tsubaki- Hej [T. I] jak tam twoje rany?- zapytała uprzejmie dziewczyna, a chłopak stał jak wryty
Ty-Znacznie lepiej miło, że pytasz - odpowiedziałaś nadal się do niej uśmiechając
Tsubaki - To może się do jakiejś kawiarenki przejdziemy na ciastko?- zaproponowała
Ty - Jasne - odpowiedziałaś z zadowoleniem
Dopiero teraz chłopak się ruszył i szedł za wami w stronę kawiarenki.
Crona
Wędrowałaś po uliczkach Death City Medusa wysłała cię tu abyś się przyjrzała wszystkim zakamarkom miasta, a później zwiedziła piwnice i jak się tam dostać w końcu jakoś ojca chciałaś odzyskać co prawda Medusa się tobą zaopiekowała dała białą krew ze swoim szaleństwem odziedziczonym po ojcu byłaś nie tyle co nieśmiertelna co bronią doskonałą, ale...Nieważne wracając właśnie weszłaś w chyba już 40 uliczkę zauważyłaś w niej dość chudą postać, która na coś patrzyła i się temu przyglądała po chwili rozpoznałaś, że to Crona
Ty - Crona co ty tu robisz?- zapytałaś i podeszłaś do dziewczyny
Crona - O [T. I] ja miałam cię poszukać i przekazać, że plan odbicia twojego ojca jest zaplanowany na za 3 tygodnie - powiedziała jak zwykle cicho
Lizzy
Siedziałaś sobie w bibliotece ze słuchawkami, w których obecnie leciała piosenka Moonlight - Gaullin przy okazji czytałaś sobie książkę pod tytułem [Tytuł książki] ktoś się nagle dosiadł nie za bardzo cię to interesowało póki ci nie przeszkadza.
Ktoś- Co czytasz?- zapytała osoba
Ty - *spojrzałaś od niechcenia, ale okazało się, że to Lizz* [Tytuł książki]- powiedziałaś
Lizzy - Coś kojarzę - odpowiedziała
Ty - *spojrzałaś od niechcenia, ale okazało się, że to Lizz* [Tytuł książki]- powiedziałaś
Lizzy - Coś kojarzę - powiedziała
Ty - To dobrze, a znasz jakąś książę, którą mogłabyś mi polecić?- zapytałaś dziewczyny
Lizzy - Hmmm pomyślmy, a jakie tematy cię interesują?- teraz to ona zapytała
Ty - [Temat]- odpowiedziałaś
Lizzy - To może [książka]- powiedziała
Ty - Sprawdzę dzięki - odpowiedziałaś
Jeszcze chwilkę podgadałyście i wróciłyście do swoich zajęć przed rozmową.
Patty
Po zapytaniu Kid'a czy mogłabyś się przejść do parku po oglądać jak liście spadają z drzew po uzyskaniu zgody poszłaś i usiadłaś sobie na ławeczce by pooglądać akurat spadające liście po chwili zobaczyłaś jak w twoją stronę ktoś biegnie dopiero po chwil byłaś w stanie stwierdzić, że to była Patty
Patty- [T. I]!- wykrzyczała w twoją stronę
Ty - O Patty miło cię widzieć- powiedziałaś do zmierzającej w twoją stronę blondynki
Patty- Czemu tu tak sama siedzisz?- zapytała gdy była już blisko ciebie
Ty - Bo podziwiam sobie piękną jesień- odpowiedziałaś dziewczynie i poklepałaś miejsce obok siebie po czym dziewczyna to zrobiła i zaczęłyście gadać o wszystkim, ale i niczym, i tak wam minęło kilka godzin.
Tsubaki
Black prosił cię o korki z [ulubiony przedmiot/ przedmiot, z którego jesteś dobra] zdziwiło cię to, że nie poprosił Tsubaki o pomoc, ale nie narzekałaś, bo przy okazji mogłaś się spotkać z dziewczyną o godzinie 14 podeszłaś do drzwi ich mieszkania i zadzwoniłaś dzwonkiem do drzwi otworzyła ci zdziwiona dziewczyna.
Tsubaki- [T. I] co ty tu robisz?- zapytała
Ty - Czy ten debil nic ci nie powiedział, że mam przyjść i dać mu korki z [przedmiot]?- teraz to ty zapytałaś
Tsubaki- Nie - odpowiedziała.
Ty- Jak mu przyłożę to będzie ci o wszystkim ważnym mówić mogę wejść?- powiedziałaś i zapytałaś
Tsubaki- Jasne- przepuściła cię
Ty - *na całe gardło* BLACK STAR
Black Star- Czego się drzesz?- zapytał przychodząc do pokoju, w którym byłyście
Ty - Powiedz mi czemu nie powiedziałeś Tsubaki o tym, że miała przyjść?- zapytałaś z pulsującą żyłką na czole
Black Star- Ups zapomniało mi się- powiedział
W całym pokoju dało się usłyszeć jedno wielkie jeb i dźwięk upadlanego ciała teraz zamiast się uczyć będzie leżał na tej podłodze, a my sobie pogadamy i po plotkujemy.
~~~~~~~~~~~
No i kolejna część ma ona 1143 słów do usłyszenia kochani ;*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro