KONIEC DZIEŃ 15
Weź mnie do czasów gdy mogłyśmy rozmawiać godzinami.
Weź mnie do czasów gdy mogliśmy tańczyć w deszczu śmiejąc się bez końca
Weź mnie do czasów gdy mogłam przytulić się na powitanie i zadzwonić do Ciebie o każdej porze
Weź mnie do czasów gdy nie było początku i końca, byłyśmy tylko my
Żyj dla mnie, śmiej się dla mnie, uśmiechaj się dla mnie.
A ja będę umierać, płakać po nocach za tobą, mimo, że je kocham.Te nieprzerwane, przepłakane, nieprzespane.
Pozwól mi wrócić na polanę, złapać za rękę, przytulić i kołysać się tak jakbyśmy znowu były dla siebie najważniejsze.
Pozwól mi spojrzeć na siebie ten ostatni raz,
A później zapomnijmy. Raz na zawsze bo nie mogę żyć z tą świadomością, że to koniec.
Praca wzięła udział w konkursie poetyckim o złotą jesienną chryzanteme zdobywając tym samym III miejsce
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro