Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Zbrodnia i Kawa

*Prywatny pokój Fyodora Dostojewskiego, parę minut po 22. Rosjanin siedzi przed komputerem, dookoła rozwieszone są kolorowe kartki połączone nicią, a całe pomieszczenie o dziwo wygląda bardzo uroczo z fiołkowymi ścianami i przypominającym uszatkę dywanem*

Fyo- *poprawia rękaw od piżamy z hello kitty myśląc na głos*
Fyo- Co by tu zrobić... Mógłbym wysadzić komuś auto, ale tak robią tylko prostacy. Morderstwo? Zbyt jasno za oknem, by przelać krew grzeszników. Porwanie? Niestety dżem babuszki zajął całą piwnicę, więc odpada...

Telefon- *dźwięk rosyjskiego hardbassu oznajmia, że ktoś dzwoni*

Fyo- Demon przy telefonie, słucham.
? - Napisz coś lepszego od tych tandetnych poradników Dazaia. Co powiesz na ujawnianie brudnych tajemnic swoich wrogów poprzez pokazanie swojej wersji różnych wydarzeń z życia pewnego mrocznego duo?
Fyo- Nie wiem, skąd masz mój numer, al...
?- HASZTAG SOUKOKU WEDŁUG FYODORA.
? - *rozłącza się*
Fyo- *odkłada powoli telefon i spogląda na pusty dokument tekstowy*
Fyo- Ale może coś w tym jest...

ZBRODNIA I KAWA

Fyo- Witajcie, nazywam się Fyodor Dostojewski, poprowadzę program soukoku według soukoku według soukoku według soukoku według soukoku według soukoku według soukoku według... Fyodora, ale możecie go też nazywać "Zbrodnia i Kawa". Zacznijmy od paru wyobrażeń codzienności bohaterów...

D- *klęka i wyciąga spod łóżka pudełko*
D- Chuuya, czy zechcesz wyjść...
Myśli Chuuyi- O BOŻE ON MI SIĘ ZARAZ OSWIADCZY. MAM DOBRĄ FRYZURĘ? JAK SIĘ ODDYCHA?
D- *wyjmuje z pudełka soczewki*
D- Z mojego pokoju, bym mógł je nałożyć?
Ch- ...

Fyo- Jednak ja jestem zbyt inteligentny, by nabrać się na prostackie gierki byle narcyza...

D- Ej, Dosto!
Fyo- Słucham?
D- Wiesz, to naprawdę wspaniałe, że jesteś pełen wiary.
Fyo- *niepewny uśmiech*
Fyo- Dzięku....
D- Wiary w głupoty~
Fyo- ...

Fyo- Jak już mówiłem, moim zdaniem...
?- *kolejne wspomnienie*

D- *spogląda do kubka Fyodora*
D- To kawa?
Fyo- Dziecięca herbata.
D- *parska śmiechem*
D- Dziecięca~ ?
Fyo- Dzieci są słodkie jak cukier, dlatego piję herbatę tylko z ich drobinkami.
D- ...

Fyo- Wybaczcie, zamyśliłem się. Wracając do tematu, rudowłosy egzekutor portowej mafii, będąc romantykiem z krwi i kości, prawdopodobnie nieraz wysyłał długie listy swojemu partnerowi, o treści w stylu:

"Dazai, podlej proszę moje balkonowe kamelie. Żegnaj i kochaj mnie zawsze, Ch.N."

Fyo- Biorąc pod uwagę moje zdolności literackie połączone ze sprytem, geniuszem i kreatywnością, powinienem napisać o tym duo całą książkę. Tytuł byłby głębokim, łacińskim cytatem, czy też czymś prostym, jak "soukoku według Fyodora". Pewnie dałbym tam dużo luźnych żartów w stylu:

D- Chu, zrobisz coś dla mnie?
Ch- Zależy...
D- Powiedz "muosa" wiele razy~
Ch- Muosamuosamuosam... Dazai!
D- *akeicu od tyłu*
D- Hahaha~

Fyo- No i gdyby w mojej lekturze było rap battle, to pewnie zakończyłoby się ono tak:

Ch- *zaczyna rapować*
Ch- EJ MAKRELO, ZACZYNAMY? CZY MOŻE POTRZEBUJESZ CZTERECH LAT PRZERWY?
D- W sumie to by się przydały, do zobaczenia za cztery lata~
D- *odchodzi z mafii*

Fyo- Resztę wątków omówię następnym razem, jeśli liczba gwiazd na tej części będzie mnie zadowalała, inaczej nigdy nie poznacie historii pierwszego randevous tego ciemnego duetu. Co najmniej 40 głos...
D- *wchodzi do pomieszczenia*
D- Co robisz w mojej książce?
Fyo- Co robisz w mojej sypialni?
D- Ja zapytałem pierwszy~
Fyo- Azjaci przodem.
D- Najpierw starsi~
Fyo- *wyciąga pistolet zza komputera i strzela mu w nogę*
D- *łapie się za ranę, klękając na zdrowym kolanie*
Ch- *zza drzwi*
Ch- Oi, nie będę dłużej czekał...
Ch- *widzi Dazaia klęczącego przed Fyo, zupełnie jak na oświadczynach*
D- T..To nie tak, jak myślisz...
Ch- Może powinienem zostawić Was samych.
Fyo- Oczywiście~
D- Chuuya, nie...
Ch- *wychodzi bez odwracania się*
D- *stęka z bólu nie tylko fizycznego*
Fyo- Dobić szanownego oponenta, czy posłusznie ucichniesz, pozwalając mi dalej rozprawiać o sprawach wagi światowej?
D- Sam... nie umiesz zdecydować?

*w głowie Fyodora*
Szatan- Jak go zabijesz, to będziesz mieć Chuuyę tylko dla siebie~
Anioł- Musisz go ocalić, bo inaczej soukoku nigdy nie stanie się canonem.
Szatan- W sumie jak wyzdrowieje, to mógłbyś być z nim, jednocześnie mając romans z Chuuyą.
Anioł- Musisz ratować świat, nie masz czasu na dwa związki jednocześnie.
Szatan- Właśnie, dlatego dobij chłopaka, bądź z rudym i po sprawie.
Anioł- Pobrudzisz ubrania, nie rób tego.
Szatan- Nałóż fartuch lub użyj zdolności. I tak już chlapie Ci krwią na dywan.
Anioł- Twoja książka bez niego nie jest kompletna, a musisz przekazać ludziom prawdziwą literaturę.

Fyo- Więc umieraj w milczeniu, jestem trochę zajęty.
D- Przekaż Chuuyi, że...
Fyo- *lekki, wewnętrzny fangirl*
Fyo- Co mu przekazać?
D- Że ma Cię dobić w ramach zemsty, Panie głupia czapka z brody Mikołaja.
Fyo- *podchodzi i łapie za ramię*
Fyo- Chyba nie mam wyboru...

RESZTA W ZBRODNIA I KAWA 2

SPOILER W ARCIE Z NETA:

PREMIERA: ZA 40 GWIAZDEK (Zażalenia do Fyodora, on potrzebuje na horą curkę Moriego)

_Happy End_

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro