Depresja...
D: Mam depresję, już nic nie napisze...
Ch: Jak się ogarniesz, to zrobię za Ciebie pranie.
D: ...
D: JUŻ MI LEPIEJ, MAM DUŻO ENERGII (GRAWITACJI) WIĘC MOŻESZ ŚMIAŁO ZROBIĆ TO PRANIE!
Ch: Dazai, ciszej...
D: NIE OGRANICZAJ MNIE, JESTEM WESOŁYM HAHA SAMOBÓJCĄ!
Fyo: Co tu się...
D: (skacze na stół)
D: I HAVE A POWERRR...
Fyo: Czy wszyscy w domu zdrowi?
Ch: Fyo, leć po księdza! Tu tylko egzorcyzmy pomogą...
Fyo: W sumie... Już idę!
D: AHAHA, BYLE DUCHOWNY NIE POWSTRZYMA MOJEJ MOCY!
Fyo: (wbiega z księdzem Aku)
Aku: APAGE SATANA!
Fyo: LACRIMOSA!
Ch: HA? Że co?
Fyo: Myślałem, że wymieniamy swoje ulubione zwroty po łacinie.
D: DEUS HENTAI VULT!
Ch: Pomocy...
Aku: (wyciąga przed siebie krzyż)
D: JESTEM ZBYT POTĘŻNY NA WASZĄ TRÓJKĘ!
Kun: A na czwórkę?
Ch: KUNIKINDA!
D: MAMA WRÓCIŁA, O NIEEE!
Fyo: Teraz wreszcie mogę to powiedzieć...
Fyo: (bierze głęboki oddech)
Fyo: TWOJA STARA!
Aku: A Bóg patrzy i płacze...
Ch: UUU!
D: ...
D: TO TWOJA STARA!
CH: UUUUUU!
Aku: Ale zwrot akcji...
Fyo: (ociera łezkę)
Fyo: Za mocne, poddaję się!
Kun: A raporty wypełnione, drodzy Panowie?
D: ...
D: RUUUNNNN!
Ch: WRACAJ TU GNIDO!
Aku: (przemywa twarz wodą święconą)
Kun: WRACAĆ TU!
Fyo: Zostaliśmy sami, Aku~
Aku: ...
Fyo: Mogę sprawić, że poczujesz się jak w raju, prosze księdza~
Aku: ...
Aku: (ucieka po łacinie)
Fyo: No nie, znowu jestem sam... samotny!
Fyo: (smutno patrzy przez okno)
_kurtyna opada_
PS: Od teraz koniec ze smutkiem, nudą i melancholią... czas na akcję, a to dopiero początek, więc się szykujcie! (Nie, nie będzie smuta, nawet nie pytajcie)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro