Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Baloon Super Doggos

Nisko budżetowa podróbka bungou stray dogs (pisane po szpitalnym jedzeniu, więc może być chore)

Ats- Muszę jeszcze zrobić pranie...
D- *wyskakuje z wanny*
D- Jestem Bazai Odamu, władca mocy Zatwardzenia!
Ats- Co Pan robi w mojej wannie?
D- Chciałem się utopić~
Ats- Co?
D- Cicho, nie ma czasu! Musimy iść znaleźć tego kociaka, który Cię prześladuje!
Ats- Jakiego... Co!?
D- *łapie go za rękę*
D- No choć, podwójne samobójstwo samo się nie popełni~

_kilka godzin później_

Ats- Co robimy na strychu?
D- To tu go spotkamy...
Ats- *zaczyna się zmieniać*
D- Tak myślałem~
Ats- *jest lwem*
D- Czas użyć zatwardzenia!
D- *robi przykuc i wyciąga ręce do przodu*
D- ARBA HAVANA!
Ats- *znów jest człowiekiem*
D- *wstaje zadowolony*
D- Udało się...
D- *słyszy dzwonek, więc odbiera*
D- Halo?
Kuni- GDZIE TY JESTEŚ? W MOIM PERFEKCIE NIE BYŁO ZAJMOWANIE SIĘ DEBILEM Z ROZWOLNIENIEM!
D- TO ZATWARDZENIE, KONIU!
D- *rzuca telefonem*
D- Czas rozpocząć naszą przygodę~
Ats- O nie...

...

Ats- O NIE, SZYBKO!
Ats- *ucieka w kocich uszach*
Aku- WRACAJ TU LUB UŻYJE MOJEJ MOCY
Ats- JAKIEJ? BRAKU BRWI I RZĘS CZY BRAKU MÓZGU?
Aku- DOIGRAŁEŚ SiĘ, OTO ZDOLNOŚĆ APSIKAWY RYNNORZĘSEGO, CZYLI MNIE... "APSIKRYNNA!"
Aku- *robi piruet baletnicy*
Aku- Apsik Apsik!
Ats- *robi unik*
Higuchi- *wchodzi*
H- Co robicie?
Ats- Twoją mamę.
Ats- *dabuje*
D- *wybiega z liną*
D- Chcę się utopić w morzu tych pocisków!
H- Co...
D- Higa, lepiej uciekaj bo to zbyt męskie sprawy~
H- *idzie zajmować się Eliską*
Aku- Mam uczulenie na takie gadanie, wychodzę!
Ats- Ty lepiej znajdź sobie dziewczynę, bo na brwi już za późno.
Aku- ...
Aku- Ale jesteś facetem.
Ats- *ogarnia, że jest podrywany*
Ats- C-co... Mam dość, wracam do mojej pralni!
D- To ja pójdę dać się złapać przez morską magię, by spotkać swojego byłego~

_kilka dni później_

Ch- Co za wspaniały widok! Lepszy niż niejedna rzeźba~
D- Phew, larwuś.
Ch- Bazai, długo czekałem na ten moment. Teraz wreszcie mogę się zemścić za te wszystkie spalone cylindry!
D- Masz okropny gust do nakryć głowy.
Ch- Do partnerów również.
D- No, Fuuja. To było mocne, nie powiem.
Ch- Starczy pierdole...
D- Jakoś w nocy nigdy tego nie mówiłeś~
Ch- PRZYSIĘGAM ŻE ZARAZ POBRUDZĘ TE TWOJE PLASTRY WE KRWI!
D- Masz okres?
Ch- ...
Ch- Mam dość, niech Lovecobraft Cię przesłucha.
D- Nie... Ty to zrób.
Ch- He? A co zrobisz, jeśli się zgodzę?
D- Zrobimy sobie podwójną dwójkę, nasze stare, dobre "Mroczne duo", ale nazwiemy je inaczej... "Double Dwa".
Ch- Wiesz, że Ci nie odmówię...
Ch- *rozcina łańcuchy*
Ch- A teraz pobijmy kogoś!
D- Oto mój fuu~

_time skip_

Fyo- Nie dacie rady mnie pokonać, dysponuję mocą "zło i ukaranie", która jednym dotykiem może pozbawić kogoś nosa.
D- A gdzie dotykałeś Voldemorta?
Ch- ...
Ch- Przepraszam za niego, jest debilem.
Fyo- Zauważyłem.
Ch- Co nie zmienia faktu, że użyje mojej zdolności "spaczenia".
D- Just do It!
Ch- Wy, którzy pozwalacie na SPACZENIE MROKIEM NIE BĘDZIE DRUGIEJ SZANSY!
Ch- *aktywuje moc*
D- Fuu włada zasadami dynamiki Newtona i w swojej prawdziwej formie może je dowolnie zmieniać~
Fyo- A co z twoją mocą?
D- Za mało zjadłem, by jej użyć...
Fyo- Jednak ja też mam ass-a w rękawie!
Fyo- *robi szpagat*
Fyo- O MOCY STRUN ZIELONYCH, ZMIESZAJ SIĘ Z CZERWIENIĄ KRWI I ZABARW MÓJ PŁASZCZ NA FIOLET!
Fyo- *pojawia mu się w rękach ukulele*
D- Gitara siema?
Fyo- *zaczyna grać disco-polo*
D- Co to za straszliwa moc! Istny ból, demonie piekielny!
Ch- *wytwarza próżnię dookoła Fyo*
D- J-Jak?
Ch- Teraz tylko on siebie słyszy.
D- Ale twoja moc ...
Ch- Nie potrzebuje Ciebie, by spuścić komuś łomot. Wisisz mi koniak z dobrego rocznika.
D- Jasne, idziemy pić?
Ch- Ty stawiasz.
D- Czekaj, a co z Apsikawą i Asuszem?
Ch- Pewnie razem się bawią, czy coś...

_w tym samym czasie u nich_

Aku- Wygrałem!
Atsu- No nie, czyli znowu mamy remis!
Aku- Może chcesz zostać moim uczniem? Wtedy mówiłbyś do mnie "mistrzu"
Atsu- Zaraz pójdę po tego bruneta od zatwardzenia!
Aku- Dobra, już milczę... A mogę być twoim senpai?
Atsu- BAZAI CHODŹ TU SZYBKO!
Aku- Ale nerwowy, jak panienka na wydaniu.
Mori- *wbija przez okno*
M- Gdzie panienka?
Atsu- A kim Pan jest?
M- Nori, sprzedaję glony bez płacenia podatku.
Atsu- Aha... Ja chyba już pójdę?
Aku- Odprowadzić Cię do łóżka... znaczy domu?
Atsu- Nie.
M- Chłopcze, muszę Ci coś powiedzieć.
Atsu- A co?
M- Jestem Twoim ojcem.
Atsu- ŻE CO!?
M- A tak na poważnie, to masz na plecach kartkę z napisem "kopnij mnie"
Atsu- ...
Atsu- Chcę do mojej pralni...
M- Uhuhu czyścioszek malutki~
Aku- To juz duży chłopiec~
Atsu- *wychodzi, trzaskajac drzwiami*
M- Wziąłeś jego numer?
Aku- Jeszcze nie, ale jak kocha, to poczeka.
M- Za dużo wierszy się naczytałeś.
Aku- Raczej napisałeś... no nic, wyprowadzę Raznarok na spacer.
M- Pójdziesz za tym dzieciakiem?
Aku- Może. Wychodzę, do widzenia!
M- *zostaje sam*
M- Ciekawe, czy Higa wie, że ma konkurenta...
H- *wbija przez okno*
H- Jaki konkurent? Czyżby był ktoś lepszy ode mnie w układaniu włosów?
M- Nie, ale Aku...
H- A, to nieważne. Wolę Gin.
M- ...
M- Z kim ja pracuje...
M- *wychodzi*
H- Zostałam sama, jak zwykle. Pójdę kupię sobie siedem kotów, bo kto mi zabroni.
H- *również wychodzi*

_Happier Bed_
(Bo happy end było zajęte)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro